jak zacząć

moze i wina jest masturbacja, tyle lat tylko reka i reka.. wiec odechcialo mu sie stawac i tyle.

ale ja nie masturbuję się jakoś nałogowo. Jakieś trzy razy w tygodniu. To chyba nie jest za dużo.

wiem rozumiem ze sie boisz czy nie lubisz, ale mowie ci odczujesz to jak zaczniesz sie spotykac z dziewczyna. teraz moze ciezko jest to sobie wyobrazic, ale pozniej bedzie ci glupio, ze nie mzoesz jej nigdzie zabrac, zawiezc, ze to ona cie wozi, albo jezdzicie autobusami. zacznie ci byc wstyd, zaczniesz sie czuc poprostu jak ciota-za przeproszeniem, ale serio to bardzo prawdopodobne...

nie wiem. Może. Z drugiej strony zawsze można pojechać autobusem.

nie wiem czy za duzo czy nie, bo nie jestem chlopakiem zeby to ocenic. ale wydaje mi sie lepiej jakbys przestal to w ogole robic. a tak w ogole to po co to robisz, skoro masz z tym problemy?

to że mam problemy, to nie znaczy, że nie mam w ogóle erekcji. Robię to wtedy, kiedy mam. A co do tego prawa jazdy, to znam wiele dziewczyn niemających go i nie jest to jakimś wielkim problemem.

zagubiona: jesteś jeszcze?

Myslisz, ze kobieta ktora nie ma prawka a bedzie miala do wyboru 2 podobnych do siebie facetow, tylko z tym, ze jeden ma auto, a drugi nawet nie chce slyszec o prawku, to wezmie tego bez auta? Jakbym byl dziewczyna, to nie chcialoby mi sie zapiedalac pomimo posiadania chlopaka dalej autobusami:) Ale takie moje zdanie. Zjadlem obiad, lece na trening, bo juz niedlugo...... Sya

wiesz, chłopak to nie produkt, który się ocenia pod względem własności i funkcji jakie posiada. Można zauroczyć się kimś, kto nie ma ani pieniędzy ani prawka.

jeste. ok dziewczyna jak nie ma prawa jazdy to jeszcze nic. ale ja tu mowie o chlopaku...

oj, seksizm widzę w Twojej postawie. Na razie nie mam, ale pewnie kiedyś zrobię. Z drugiej strony mam świadomość że tego nie można zrobić tak ad hoc. To trwa 3-4 miesiące, czasem pół roku. I to tez mnie zniechęca

Zanim sie ozenisz, to przynajmniej z rok musisz chodzic, a jak zrobisz dziecko, to czekasz 9 dlugich miesiecy. To tez cie zniecheca. Kurva spadam

ojej. Po prostu zniechęca mnie myśl, że będę musiał robić tak długo coś, do czego nie mam przekonania.

co do tego ze dlugo trwa... ja swoje zaczelam na wiosne 2009 rok... i jeszcze nie skonczylam hehehe

dobrze, widzę że temat się skończył. W sumie to dobrze, bo też już muszę iść. Dzięki za rady.

to zajzyj tu pozniej. moze ktos jeszcze napisze ci cos ciekawego... ;)

i nie napisał nikt :)

włączyłem dopiero co komputer no i proszę...

i dalej nic:D

dzis o problemach z erekcja mowili w miedzy kuchnia a salonem :) palisz/pijesz/bierzesz? przepracowywujesz sie? zle sie odzywiasz? bo to glowne czynniki

Widzisz, tak się składa, że nie palę, piję od wielkiego święta, dobrze się odżywiam ( piję wodę, zieloną herbatę, nie jem fast foodów), raczej się nie przemęczam ( bo szukam pracy). Ale dzięki, że o tym napisałaś. Muszę ze swoim problemem iść do specjalisty. Planuję w styczniu.

No to faktycznie, twoj tryb zycia nie budzi niepokoju wiec chyba jedynym rozwiazaniem bedzie wizyta u specjalisty... i to jak najszybciej, latka leca ;p w styczniu mozesz juz znalesc prace wiec z czasem moze byc kiepsko, idz teraz puki nie pracujesz :)

to w styczniu myślisz, że to będzie za późńo?

Właśnie, dlaczego uważasz, że w styczniu to będzie za późno? Poza tym mając pracę, mogę chyba iść do lekarza. Jedno drugiemu nie przeszkadza.

ło boze boze, ja tylko poradzilam. wg mnie lepiej po lekarzach wluczyc sie jak sie nie ma nic do roboty. bo wiem jak to jest. daja skierowania jeden do drugiego, setki badan i jest latania sporo. wiec wg mnie lepiej sie tym zajac jak sie ma duzo wolnego czasu i sie nie pracuje. ale rob jak uwazasz. jak wolisz i lubisz sie zajmowac wszystkim naraz, to tak rob- twoja sprawa. tyle.

dobrze, dzięki za radę. Znasz kogoś, kto też ma lub miał problemy z erekcją?

do mnie to pytanie bylo ?

no np.

no to tak znam. pewien chlopak mial problemy z erekcja (przejsciowe ale byly) i bylo to spowodowane wczesniejszym przyjmowaniem bromu

a ile czasu trwały te zaburzenia?