Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanażona

mąż nie daje szansy na odbudowanie małżeństwa

Polecane posty

Gość 432424
Ja proponuje odwiedzac zznajomych albo rodzine, grunt miec zajecie. Mi troche w podobnej sytuacji pomogly antydepresanty - mozesz przejsc sie do jjakiegos lekarza i poprosic o jakies slabe. a przede wszystkim- kazdego dnia powtarzalam sobie, co dzien bedzie troche lepiej. I z dnia na dzien tego nie odczulam, ale po roku zaczelo byc znosnie, po dwoch -ok., a teraz sie z siebie tylko smieje jak moglam byc taka glupia i meczyc sie z pajacem co mnie nie szanowal za grosz.Jak na swwiecie tyle wartosciowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanażona
Witajcie. Dzisiaj mąż do mnie dzwonił, to była ta jedna z "normalnych" rozmów. Gadaliśmy dość długo. Powiedział, że na razie mu dobrze tak jak jest i że wtedy o rozwodzie to napisał w emocjach i tak nie myśli. Wspomniał, że jak siedzi sam w domu to myśli o nas i że nie wie jak będzie kiedyś, może jakaś nadzieja jest. I dodał, że nawet jakbym mu wtedy odpisała, że skoro chce rozwodu to go będzie miał, to i tak byśmy tego rozwodu od razu i tak szybko nie dostali. Dodał, że zawsze mi pomoże jak czegoś będę potrzebowała no i tyle. Ale co o tym myśleć to nie wiem, bo nie nadążam za tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta która się nie poddała
Mój mąż zostawił mnie i nasze dwie córeczki dla kochanki z którą zamieszkał i w dodatku z jej dzieckiem. Na początku nie wiedziałam gdzie mieszka a mówił że mieszka w małym mieszkanku i nie da mi na dzieci dużo. Czekałam pół roku i się wydało. NIe zrezygnowałam jednak z męża i czekałam. Wrócił do domu po 18 miesiącach. Od 4 miesięcy mieszka z nami w domu. Zamyka przed nami pokuj na klucz, wychodzi i wchodzi do domu kiedy chce, robi co mu się podoba. Ja jednak nie zmieniam zdania bo rozwieść się nie zamierzam, a jeżeli on chce to niech składa papiery do Sądu. Wytrzymałam tyle i psychicznie wykończona jestem ale się nie poddałam i nie poddam. Może coś z tego czekania będzie. Zawsze każdemu trzeba dać szansę a tym bardziej samemu sobie. Jeżeli będziesz tak wytrwałą jak ja to może, może ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×