Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adsdsffdggfhgj

W ktorym miesiacy ciazy poszlyscie na l4?

Polecane posty

Gość niektóre z was to
poszłam od razu na macierzyński w 8- mym miesiącu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale, macierzynski zaczelam
adsdsffdggfhgj - to prawda, mnie tez sie ten przepis podoba i naprawde tutaj (Holandia) wszyscy pracodwacy go respektuja. (nie maja wyjscia zreszta, bo inaczej panstwo wlepi im taka kare, ze w piety im pojdzie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co wy sie
spieracie, jedne chca to ida drugie nie to pracuja, ja osobiscie nie chciabym isc ale tak sie statnio zastanawialam i czemu nie, pracodawca wykorzystuje cie na maxa jak jestes chora to musisz chodzic do pracy z zapaleniem pluc z grypa wazne zeby mial kto pracowac, ma cie gdzies- nie mialabym zadnych skrupolow jesli tylko chociaz raz poczulabym se zle od razu przywalilabym zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_85
a ja jestem na zwolnieniu od 6tc. niestety nie z wlasnego wyboru-plamilam. obecnie jestem w 13t4d i mam dosc wysokie cisnienie. moj lekarz chucha na zimne wiec pewnie do konca ciazy bede na L4. co do tycia to na poczatku schudlam 2 kg bo nie mialam apetytu a teraz przytylam 1,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pójdę na L4
Teraz jestem w 7 miesiącu i ciągle chodzę do pracy. Ale już się nie mogę doczekać końca, bo coraz bardziej zmęczona jestem ;) Zamierzam pójść na L4 w przyszłym miesiącu, czyli na 8 i 9 miesiąc ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zwolnieniu jestem od 8 tc. Miałam krwiaka i to groziło poronienim. Zostałam na zwolnieniu do konca ciąży ( obecnie 40 tc i czekamy na maluszka). Przytyłam 13 kg. Moja dobra koleżanka pracowała do 9 msc ciąży. Na zwolnienie poszła w poniedziałek a w piatek pojechała rodzić. Ona przytyła 20 kg. Wszystko zależy od tego jak przebiega ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchata kołderka*****
Na l4 jestem od 6 tc, pierwszą ciążę poroniłam. W 7tc zaczęły się plamienia, więc nadal jestem na zwolnieniu. Prawdę mówiąc już mam tego dosyć, przed ciążą myślałam, że będzie fajnie na l4, teraz tęsknię za pracą ale nie mogę wrócić, gdyż muszę się oszczędzać. Dzidzi najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na zwolnieniu od 7tc ze względów zdrowotnych i zostanę już do końca ciąży-tak powiedział lekarz. Teraz jestem w 13tc. Poza tym uważam, że ciąża to taki wyjątkowy i często długo wyczekiwany stan, że każdej z nas należy się odpoczynek i nie uważam, żeby poproszenie lekarza o l4 było jakimś nadużyciem. Nie ma kobiety, która nie miałaby w ciąży jakichś dolegliwości, zawsze coś nam jest. Nawet gdyby nie względy z powodu których jestem na zwolenieniu, to i tak nie wyobrażałabym sobie chodzenia do pracy. W pierwszych tygodniach ciąży bardzo dużo spałam i nie było szansy, żebym wstała o 6:00 do pracy i do tego później jeszcze spanie w południe mnie dopadało. Teraz za to nie mogę spać w nocy i dosypiam dopiero nad ranem, śpię do 10-11. I jeszcze jedno, mam pracę siedzącą+obsługa interesantów, praca bardzo stresująca, nie wysiedziałabym 8h z moimi potwornymi bólami lędźwiowymi, w domu mam możliwość położyć się, wstać, pochodzić itp... Uważam, że zwolnienia krytykują kobiety, które nie mają możliwości skorzystania z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
przykład o pracodawcy, który się naciął i już nie zatrudnia kobiet w wieku rozrodczym nie jest idiotyczny, ale z życia wzięty niestety -nie każdy pracodawca jest krwiopijcą, ale też nie każdego stać na zawalenie terminów i dodatkowe koszta ale nie ma co pisać - każdy jest pępkiem swojego świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puchowa*kołderka
Przecież pracodawca płaci kobiecie która jest na zwolnieniu tylko przez 33 dni, potem płaci ZUS. Dodatkowo pracodawca może zatrudnić osobę na zastępstwo. Nie rozumiem pracodawców, którzy zatrudniając dziewczynę do pracy pytają się czy planuje dzieci i kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś w 2 miesiącu po tygodniowym pobycie w szpitalu .Poza tym pracuję w fabryce,mam kontakt chemikaliami. To nie są warunki dla kobiety w ciąży. Poza tym sama o zwolnienie się nie prosiłam. Zadecydował o tym lekarz. A poza tym komu i co ma się udowadniać pracując z brzuchem w ciąży. Ciążowe dolegliwości nawet gdybym mogła chodzić do pracy nie dawały mi spokoju. Ciągłe mdłości, wymioty, złe samopoczucie. Pół dnia w toalecie. Na samym początku jak jeździłam do pracy, kiedy miałam początek mdłości to i tak musiałam walczyć ze sobą by nie puścić pawia, potem było 100 razy gorzej ;( Uważam, że jeśli można iść na zwolnienie to trzeba na nie iść. Ciąża to nie choroba, ale potrzeba więcej odpoczynku i spokoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradto
na L4 poszłam na trzy dni przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfsdgfggh
w 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tej ktora twierdzi
że pracodawca płaci "tylko" przez 33 dni proponuję przez "tylko" 33 dni pracować za darmo. L4 to nie urlop a ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J a poszłam w 6 tyg, po plamieniu, wróciłam w 2 trymestrze ale na początku trzeciego miałam bóle i skurcze więc już do porodu zostałam na zwolnieniu. 33 dni to nie tragedia, takie są realia. ciężko odkładać macierzyństwo bo pracodawca ucierpi. Po za tym pracodawca nie ma prawa pytać o plany rodzinne, to wyłącznie twoja sprawa. Jak zatrudnia się kobietę trzeba sie liczyć z tym że może kiedyś w ciąże zajść. Ciąża to nie choroba ale chodź do pracy z wymiotami zgagą, bolącym kręgosłupem, anemią, skurczami lub plamieniem, każdą ciąża jest inna i nie można generalizować. nim dowiedział sie o ciąży miałam niezwykły zapał, wykonywałam zadania na kilka dni w parę godzin, potem przyszedł czas spania, budziłam sie tylko na posiłki( Bogu dzięki wtedy nie pracowałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma koleżankę,która poszła już w 2 mcu,chociaż nic jej nie było,sama mi mówiła.chciała sobie siedzieć w domu,ale tak się zastanawiam co można przez tak długi czas robić w domu?ale nie moja sprawa,ja jestem szczęśliwa,że mogę normalnie pracować i wykonywać domowe,lecz lżejsze obowiązki i współczuję kobietom,które muszą leżeć bo ciąża jest zagrożona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×