Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię Anglii

mężowie,którzy nie chca wrócic do Polski:(

Polecane posty

Gość nie lubię Anglii

Widzę,że jest nas tu trochę-kobiet,które chciałyby wrócić do kraju,ale nie robią tego ze względu na męża czy chłopaka.Napiszcie coś o sobie.Nie uważacie,że się za bardzo poświęcamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
ale z ciekawosci czemu to takie poswiecenie? Za granica zazwyczaj lepsza praca, lepsza placa, zycie na wyzszym poziomie, spokoj bo nikt nosa nie wtraca w nieswoje sprawy czemu dla Ciebie to takie poswiecenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
W Polsce są ludzie,których kocham.Tu mam tylko męża.Znajomych,którym mogę zaufać(chociaż to też nigdy nie wiadomo) jest trójka.Ale to tylko znajomi.Na razie nie mamy dzieci,a jeśli będą,to mam wrazenie,ze je skrzywdzę nie dajac im szansy na wychowywanie sie z dziadkami i reszta rodziny.Zyje sie łatwiej finansowo,ale bardzo cieżko psychicznie i emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A u mnie odwrotnie
Mąż może by i chciał ale ja i dzieci nie. Zapytałam męża co ma mi lepszego do zaoferowania w Polsce to może się skusze ale nic nie odpowiedział ...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może Autorko czas dorosnac?
Rodzice rodzeństwo znajomi maja swoje życie Ty tez masz męża możesz mieć dzieci własny dom i to będzie twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Od kiedy tęsknota jest wyrazem niedojrzałości?Co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może Autorko czas dorosnac?
Każdy tęskni ale można sobie z tym poradzić. UK to nie koniec swiata. Bez przesady . :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz chorobę sierocą
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Fajnie,ale ja chcialam,żeby odezwał sie ktoś,kto jest w podobnej sytuacji,a jak zwykle otrzymałam garsć porad psychologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
a od ilu lat tam jestes? ja nigdy szczegolnie jakos nie tesknilam a teraz dostaje drgawek jak pomysle ze mialabym sie do Polski przeprowadzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
Mam dokladnie taka sama sytuacje, ja chce wrocic, a on- nie. Gdy mowie znajomym ze mysle o powrocie,pukaja sie w czoloz poblazliwym usmieszkiem. Mam tutaj fajna prace w zawodzie, jednak bardzo tesknie za rodzina. Fajnie ze znalazlam kogos podobnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miwakoo
Moja koleżanka 20 lat temu wyjechała z mężem do Australii. Wtedy nie było Skype 'a i bilety koszmarnie drogie...... Druga znajoma do USA do nieznanej cioci i wujka ... Dały radę? Dały. Ty tez dasz :) może jest cieżko ale kto powiedział ze życie jest usłane różami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
z jednej strony przeraza mnie polska rzeczywistosc i -bez urazy- mentalnosc. Kazdy na kazdego patrzy wilkiem i tylko czeka by temu podwinela sie noga. Mimo tego cos mne ciagnie do domu, bo przeciez tam jest moj dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To lec do Pl
Wrócisz tu jak bumerang

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
miwkoo, nie chodzi o to by 'dac jakos rade', ale by byc szczesliwym i spelnionym w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To lec do Pl
No to wróć będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
no wlasnie szczesliwym i spelnionym - moze dobrze sobie przypomniec co spowodowalo ze wyjechalyscie, bo z perspektywy czasu o tym co zle sie zapomina a wyolbrzymia to co dobre. Znajac polskie realia musisz sobie zadac pytanie czy bliskosc rodziny wynagrodzi Ci to wszystko co stracisz wyjezdzajac. Jesli tak to wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
wlasnie o tym jest topic- ja chce wracac, a moj partner nie chce. Jezeli nie nalezysz do osob ktore maja taki problem to sie nie wtracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
Do: ja do tej grupy nie naleze akurat ja nie wyjechalam z polski z powodow finansowych. T nie jest jedyny powod emigracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyśka.
dlaczego nie robicie tak w życiu jak wam pasuje tylko jesteście takie mało asertywne? Przecież wasze życie zależy od was. jedni jadą na koniec swiata bo tak chcą a inni całe życie w jednym miejscu spędza bo tez tak lubią . Źle ci to pakuj manatki i do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Witaj,kuki,też sie cieszę,że jestes,moze ktos mnie zrozumie.Ja tez uwazam,że życie nie polega na "dawaniu rady",ale staraniu sie,żeby być szczęśliwym.wg mojej hierarchii wartosci najwazniejsza jest rodzina i to nie tylko ta nowa.To,że starcza mi pieniedzy na utrzymanie(a cięzko tez bywalo)nie daje mi satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
do Pyski-myslisz,że to takie proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyśka.
Rozumiem ze to jest topik w którym użalamy się nad swoim losem? Wspólnie? To przepraszam już mnie tu nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
do pyska chyba nie jeszcze przezylas za duzo w zyciu. To nie jest decyzja typu ktore skarpetki dzis ubiore. Nie jest latwo zostawic czlowieka ktorego sie kocha i po prostu spakowac sie i wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
do nie lubie anglii masz jakies plany? ja ostatnio postawilam sprawe jasno- wracam w pazdzierniku i zaczynam zaoczna szkole, mam nadzieje ze on wroci ze mna... nie powinno byc tak zle, mam nadzieje, ze z jezykiem i doswiadczeniem znajdziemy jakas dobra prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyśka.
Oj przeżyłam wiecej niż ci się wydaje. Mam za sobą 20 lat małżeństwa i 3 prawie dorosłych już dzieci. Mieszkam od 5 lat w UK bo tak chciałam , bo jestem szczęśliwa ze swoją rodzina która mam przy sobie. Nie rodziców ciocie babcie siostry a swoją najbliższa rodzine jak męża i dzieci. Dorosniesz - zrozumiesz. z reszta rodziny wystarczy się spotkać od czasu do czasu. Może masz syndrom nieodcietej pepowiny? Albo prostu bardzo młoda jeszcze jesteś. A w życiu własnie chodzi o to aby 'dawać rade' a nie narzekać na los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
do kuki*kuki - ja rowniez nie wyjechalam ze wzgledow finansowych i nie tylko te mialam na mysli, bo doskonale wiem ze wszystko sie liczy, nie tylko kasa. Dla mnie najbardziej liczy sie swiety spokoj i to mam dzieki emigracji - warto popytac Waszych facetow co dla nich liczy sie najbardziej i postarac sie im to zagwarantowac jezeli wroca do Polski. Czemu oni nie chca wracac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
pyska jestem od ciebie mlodsza ale nie zgadzam sie z twohja opinia o widzeniu sie z rodzina 'raz na czas'. oczywiscie, w kazdej rodzinie panuja inne relacje, my zawsze bylismy bardzo blisko, co nie znaczy, ze biegne do mamy z kazdym problemem. Zdecydowanie nie mam syndromu nieodcietej pepowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
do: ja do tej grupy nie naleze czemu on nie chce wracac? ma argumenty ktorych nie jestem w stanie pobic- bezrobocie, łapowkarswo, biurokracja.... ja zdaje sobie sprawe ze w polsce jest ciezko. Mezczyzni chyba nie sa tak emocjonalnie zwiazani z rodzinajak my, kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooo
ja do tej grupy nie naleze--Jezeli człowiek jest dobrze wykształcony,Ukonczył dobre studia to i w Polsce ma dobrą pracę i płace. Poz aPolskątez trzeba byćwykształconym aby miec dobrą pracę i płace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×