Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafe-kobieta

kochałam byłego i wydaje mi się że juz nie umiem pokochać innego..

Polecane posty

oczywiście nie każdy to potrafi - i może stąd ten Twój problem" każdy potrafi ale nie każdy chce :) a to różnica i to spora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale inaczej niż z tamtym. Wspominam tamten smak , tamte emocje - cóż w tym złego? " Mam kumpla , lubi ten sport , czasami chodzi na dziwki Ostatnio mi sie zwierzył że w sumie to taka nieatrakcyjna ta dziwka była ale ponoć zamknął oczy, wytężył umysł ... i nagle okazało sie że sie bzyka z Scarlett Johanson jednak można dać radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghgfd
Usiadz sobie na spokojnie,wez kartke i napisz co Ci przeszkadzalo w bylym,dlaczego sie rozstaliscie. Na drugiej napisz sobie dlaczego jestes ze swoim facetem,co sprawilo ze akurat jego wybralas i co Cie przy nim trzyma. Moze to w jakis sposob pomoze otworzyc Ci oczy i spojrzec na wszystko obiektywniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
no jestem tchórzem.. nie umiałabym powiedzieć że nie kocham kogoś.. trudno. będę żyć w poczuciu winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze sa osoby ktore uwazaja ze po 2 lub 3 latach ich zwiazek bedzie wygladal tak samo jak na poczatku - motylki w brzuchu itd... Ludzie kochanie, wszystko sie ZMIENIA, EWOLUUJE, pogodzcie sie z tym zamiast ganiac za jakimis swoimi chorymi marzeniami o wiecznych uniesieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę żyć w poczuciu winy.' to może sie zaloguj bo na bank będziesz tutaj stałym gościem zakładajacym co rusz to temat jak to ci źle i niedobrze w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
nie bywam na kafe tak "często" jak myslisz Regres... wpisałam dziś ten temat bo mam gorszy dzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale za niedługo jak juz zacisniesz te zęby i bedziesz w zwiazku " z poczuciu winy" to możesz być tu stałym pismakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
no to kiedy wiecie mądralińscy kiedy kogoś kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochałam raz w życiu. dziś to już przeszłość. wiele lat minęło. jestem w związku, jest dobrze, ak jak powinno być. ale nigdy nie czułam i nie czuję "motylków w brzuchu" ważniejsze są dla mnie wyższe priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kiedy wiecie mądralińscy kiedy kogoś kochacie?" a no wtedy kiedy nie myslimy o byłych partnerach lecz o tych z którymi w danej chwili jesteśmy kiedy tęsknie na spotkanie z obecną partnerka nie z byłą kiedy kochając sie ze swoja dziewczyną nie ma obrazu byłej przed oczami ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
czyli co: kredyt na mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdfkgkgkgk
To o czym piszesz to jest zauroczenie ktore po pewnym czasie zanika. Prawdziwa,dojrzala milosc nie zawsze jest intensywna i nie kieruje sie tylko pociagiem fizycznym czy motylami w brzuchu. Tak naprawde kazdy ma inna definicje milosci i to co dla Ciebie jest zwyklym przywiazaniem dla kogos innego bedzie wlasnie miloscia. Jesli nie potrafisz zyc terazniejszoscia to daj spokoj temu chlopakowi, pozwol mu znalezc sobie dziewczyne ktora odwzajemni jego uczucia.I przestan robic z siebie ofiare i matke terese bo nie robisz chlopakowi zadnej laski ani przyslugi tym ze z nim jestes.To jest tylko i wylacznie Twoj wybor i tchorzostwo przed powiedzeniem prawdy,zadna w tym szlachetnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
no to w takim razie miłość nie istnieje, jeśli nazywa się ją przywiązaniem do drugiej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiazpodlasia
Widze ze masz problemy z jarzeniem :o Nikt nie napisal ze przywiazanie to milosc. Tylko kazdy inaczej odczuwa uczucia i to co Ty odbierasz na swoj sposob,ktos inny moze odczuwac zupelnie inaczej ale nazywac tak samo.Z wiekiem inne rzeczy staja sie wazniejsze niz te twoje motyle czy seks,ale widac dalej nie jarzysz mimo ze tyle osob sie wypowiedzialo. Ja uwazam tak jak inni, zostaw tego chlopaka i oszczedz mu zycia w klamstwie z kims kto nie ma szacunku do jego uczuc. Bo gdybys miala szacunek to powiedzialabys mu jak sie sprawy maja i dalabys mu wybor. A tak wolisz udawac ze jest ok bo masz zawsze kolo zapasowe pod reka. I jeszcze sobie to tlumaczysz tym ze to dla jego dobra,zenada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Ten obecny jest Twoim mężem? i jak długo z nim już jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta ale
Daj spokój temu facetowi. Jak go nie kochasz, to daj mu szanse na znalezienie kobiety, która będzie go kochac. nic z tego nie będzie. wiem o ty bo zrobiłam komus to samo..i nigdy więcej. zmarnowałam czyjś i swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony piszecie, ze to co kafe-kobieta uwaza za milosc jest zauroczeniem, ze taka milosc jaka sobie Ona wyobraza nie istnieje, a z drugiej strony mowicie jak bardzo jest nie-fair w stosunku do jej obecnego mezczyzny nie darzac go wlasnie tym zauroczeniem, ktorego darzy Swojego bylego. Wiec moje pytanie brzmi tak - jesli to czym darzy Swojego bylego to tylko glupie zauroczenie i taka milosc jaka ona sobie wyobraza jest niemozliwa to czemu jest az tak nie-fair wzgledem Jej obecnego mezczyzny? Czym ma darzyc w takim razie terazniejszego partnera? Z gory przepraszam za brak polskich znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
zawsze szczery - nie obrażaj ludzi bo to nie o to chodzi dziś nowy dzień.. nowe przemyślenia.. ktoś się pytał czyto mój mąż - odpowiadam NIE. jestem panną. jesteśmy razem 2 lata ale mimo naszego wieku (27 i 34) nie mieszkamy razem z różnych powodów. spotykamy się jak chłopak i dziewczyna, prawie codzień, po 2-3 godz, zależy ile mamy po pracy czasu. może weszła rutyna w związek, może coś się skończyło.. nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
moja rodzina go wprost uwielbia.. nie ma dnia żeby nie mówili na jego temat (oczywiście samych dobrych rzeczy). kiedyś go porównali do byłego i stwierdzili że były do pięt mu nie dorasta. wszyscy czekają na ślub.. chcą żebym była szczęśliwa bo wg nich z nim akurat będę.. a ja jestem taka głupia że ich słucham i choć może sama mam odmienne zdanie, próbuję je zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz...wydaje sie, ze nie potrafisz byc szczera ani wobec chlopaka, ani wobec wlasnej rodziny. Robisz z siebie cierpietnice. To takie hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
też ktoś mi tak kiedyś powiedział.. czy bawi mnie jak ja cierpię a inni sie cieszą.. otóz ja mam taki charakter :( wolę sobie w domu w kącie popłakać niż skrzywdzić innych. dla dobra innej osoby mogę ja cierpieć a co mi tam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolę sobie w domu w kącie popłakać niż skrzywdzić innych a ktorego fragmentu zdania: jesli jestes z kims kogo nie kochasz to skazujesz go na cierpienie nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe-kobieta
LUDZIE - nie umiałabym mu powiedzieć że go nie kocham, bo mi na nim trochę zależy. nie wiem czy bez niego bym była szczęśliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiesz, czy bez niego bylabys szczesliwa... A z nim jestes szczesliwa? No chyba nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×