mój narzeczony oznajmił mi dziś, że....

nie no ludzie wyobrazcie sobie planujecie wesele dla najblizszej rodziny koszta ok 10 tys zawsze trzeba liczyc troche wiecej bo nigdy nie wiadomo odkladacie a facet sobie zrobi zakupy za 6 tys no ja bym sie wciekla bo zachowal sie jak gowniarz :O a nie dorosly facet ktory chce zalozyc rodzine ja bym sie wsciekla i to jeszcze jak :O:O

Ja biernie odkładam pieniądze mam już 8500zł oszczędności mam 26 lat jak chcesz zmienić faceta to zapraszam

tak to jest-dla Ciebie radoscia byloby WESELE, bo slub kosztuje 50zl,jak ktos napisal., a dla niego to tv i gry, cos co przynajmniej bedzie mial przez jakis czas, a nie pojdzie z dymem w jeden dzien,jak twoja weselna imprezka. przeciez tez mozesz uzywac tv do ogladania swoich dvd, a na konsoli to jeszcze wasze przyszle dzieciaczki moga grac. Jestem dziewczyna, lecz jestem z tym po jego stronie :P

w usc a slub moze koscielny chca dla rodziny obiad i najblizszych myslicie ze ksiadz bierze co laska ? haha :P jak facet sie decydowal na slub i sami na niego oszczedzaja a nie mama i tata a on taki numer wywija no sorry :O odemnie by uslyszal

"no znów babsko nawiedone na punkcie ślubu,hahaaDlaczego to faceci nie zakładaja takich kretyńskich topików,wciąż ten sam problem dla kobety wesele slub,slub i qqwq znów ślub,hahahaa" no bez takich ..... Ty widzisz tylko ślub w tym problemie (ja przyznaję na początku troche też sie zbulwersowałam) , a tu chodzi o to, że dziewczyna na coś się umawiała z gościem, z którym ma spędzić całe życie, a on ja olał. co innego jakby powiedział od razu, że jego to nie interesuje, ale raz się zgadza, a później wycofuje bez słowa z danej umowy (i to nie musiał być ślub, mogło być cokolwiek innego) no to jest tu jednak coś nie halo, nie?

widze ze wiekszosc z was nie dostrzega problemu :( bo juz nie chodzi o ten głupi zakup tylko o to ze nie jest powazny, najpierw cos ustala, dochodzimy do kompromisu, a on nagle stwierdza ze jego kasa i moze wydac na przyjemnosci bo ja mam odłozone to on dołoży tysiąc albo dwa i wesele bedzie. no co to ma byc, jezeli umawialismy się ze po połowie to chyba nie po to sie cos ustala zeby za chwile robic co innego.

a po co kasę marnować na jakies wesele?

ta co łaska u naszego księdza kosztuje 1000 zł . Mój jeszcze narzeczony sam nalegal na koscielny bo dla niego cywilny to nie jest prawdziwy slub.

"a po co kasę marnować na jakies wesele?" jessssu nie chodzi o wesele, chodzi o umowę między dwojgiem ludzi...

czego niby spodziewałaś się po 25 latku ? dojrzałości buehehe dobrze się zastanów bo to wyraźny sygnał że nie możesz liczyć na jego mądrość i odpowiedzialność jeśli teraz przykniesz oczy na jego wyskoki to za jakiś czas ockniesz się z nocnikiem w ręku gdzy ty będziesz sama musiała zmagać się z utrzymywaniem domu i opieką nad dzieckiem/dziećmi a on nadal będzie się bawił w gierki na Playstation.... śmieszą mnie wypowiedzi tych którzy oburzają się że mu zabraniasz przyjemnośći..... nikt mu rozrywek nie zabrania, ale wybaczcie spłacanie 6 tysiaków za zabawki gdy się planuje ślub, wesele, wspólne życie jest co najmniej mało poważne nikt by mu nie bronił kupować tego sprzętu gdyby go było stać i na sprzęt i na wesele

nie wiem czy nie chce slubu ale to on wyszedł z inicjatywa ustalił date, naciskal na rezerwacje daty u księdza, marudził o tym ze na jedzeniu dla rodziny nie bedzie oszczedzał, ze ma byc dobry weselny obiad dla nich itp. no kurcze za co on chce to wszysko zrobić? za ten tysiac czy dwa co odłozy?

No to Ty daj na ten cel tyle samo co on będzie miał - 1000-2000. Wręcz mu te drobne i niech dyga opłacić salę, jedzenie na tyle luda, fotografa itd. I każ mu przynieść resztę! Może się ogarnie. Sępom mówię nie. I zgadzam się, że ból nie w konsoli, ale w tym, że jaśnie pan liczy, że dziewczyna sama wszystko sfinansuje, mimo że ani to sprawiedliwe, ani nie tak to uzgodnili.

to egoista!!! Oświadcz mu, że właśnie wykupiłaś wakacje dla siebie do Dubaju i niestety, ale na wesele jesteś w stanie odłożyć z 800zł, więc niech szuka dodatkowej pracy, aby na wesele uzbierać, bo ty pracujesz i masz prawo do swoich przyjemności. Niby głupi powód prawda???? ale jak bardzo daje do myślenia co on wywinie w przyszłości!!!! Uważam, że jest nieodpowiedzialnym facetem i aż wierzyć się nie chce, że ma 25lat!!!

własnie o to chodzi że gdyby go było stać to mogłby i 10 plazm kupic, konsoli i gier, ale go nie stać na to.

Co z moją propozycją, bo ja mówiłem poważnie, spokojnie sfinansuję pół wesela

dziewczyno a co na to twoi i jego rodzice ? gdybym moim powiedziała że mój narzeczony tak się zachował to odradzaliby mi ślub zdrowy rozsądek.....twojemu facetowi go brak.... i wiesz co, nie tylko nei liczy się z tobą, z twoim zdaniem i z obietnicą, którą złożył ale nie liczy sie także z twoimi rodzicami.... no sorki ale gdybym ja się tak durnei zachowała jak on to wstyd by mi było teściom w oczy spojrzeć....bo tylko pokazał jaki jest nieodpowiedzialny i niedojrzały nie potrai planować wydatków, nie potrafi oszczędzać działa bezmyślnie i impulsywnie jak dziecko tylko dzieciak kupiłby coś pod wpływem impulsu i nie zastawiałby się czy go na to stać

ma 25 lat a zachował się jak 5 latek. Jest mi cholernie przykro bo głupia konsola i inne duperele są wazniejsze niż ja. Gdzie ja aby odłożyć naprawde oszczędzałam bo nie kupywalam sobie perfum za 500 zł tylko za 30/50, czy kosmetyków markowych tylko duzo tansze. Tak samo moglam isc i kupic torebke za 3 tys, bo to moja kasa i miałam takie marzenie. no ale tego nie robie bo nie potrzebuje tego do szczescia.

myslenie na pozimie tego pana , co ten numer wywinal. ustalili cos, umowili sie , a koles leci po zabaweczki do sklepu. ok, kazdego cieszy co innego, ale akurat slub i wesele nalezy do okazji wyjatkowych. sam ustalil i naciskal, wiec powinien teraz spiac tyłek. jest to czlowiek niedojrzaly psychicznie, bo nie potrafi odroczyc w czasie przyjemnosci,a tym wlasnie m.in. cechuje sie owa dojrzalosc. strach pomyslec, czym jeszcze zaskoczy Cie Twoj luby. poczekalabym jednak na to, az dorosnie, bo zobaczysz, ze pol roku po slubie bedziesz zadac rozwodu. mam juz takie kolezanki, ktore wychodzily za takich 25latkow nieodpowiedzialnych, a teraz placza.

aa, mezczyzni tak naprawde dojrzewaja po 30. nie spotkalam jeszcze doroslego 25latka.

nie mowiłam nic moim rodzicom jeszcze bo mi poprostu wstyd to powiedziec, ze moj narzeczony okazał sie gówniarzem. On uwaza ze jak jego rodzice nie daja grosza do wesela bo sami mielismy zrobic takie na ile nas stac to nie maja sie prawa wtracac do jego pieniedzy bo on jest dorosly. wlasnie pokazał ta doroslosc.

pitu pitu pitu :O

Odpuść złość, nic nie mów na temat wesela i obserwuj, co zrobi. Być może liczy, że wszystko sama załatwisz i opłacisz. Ale wtedy nie będzie szkoda odwołać/przełożyć ślubu... Po co Ci dziecko w domu, na to jeszcze masz czas.

dokładnie tak, dziś kupił konsolę a jak będziesz planować urządzić mieszkanie, kupić meble to okaże się że kupi inne gadżety.... nie będziecie mieć stołu czy pralki ale on będzie miał superzabawki....

a dlaczego wlasnie nie powiedziec rodzicom? dlaczego to ukrywasz. jesli on uwaza, ze nie ma problemu, ze nic sie nie stalo, to mozna chyba o tym mowic otwarcie. to on ma sie wstydzic , a nie Ty. Bedziesz tak zawsze ukrywac glupoty swojego meza, bedziesz sie za niego wstydzic?

a tak na serio ten facet to żaden kandydat na męża, naprawdę zapomnij o nim pokazał na co go stać tuż przed ślubem, w kluczowym momencie kiedy w ogóle miał być ten ślub ? co już macie zorganizowane, opłacone ?

ślub miał być 4 czerwca. u ksiedza zamowilismy termin oplata 100 zł plus 200 za 3 zapowiedzi zapłacone, w knajpie ustalilismy ze od godziny 16 do połnocy jest nasza, i wplacilismy zaliczke 500 zł. zamowilismy znajomego dj do puszczania muzyki i zadatek 300 zł dalismy, no i zamowiony termin u fotografa do potwierdzenia do konca listopada ale jeszcze bez zadatku bo to dalsi znajomi.

noo tak ,nastepna laska co napala sie na weilki slub,a co bedzie po slubie to juz sie nie liczy, czyli rozwod, zerwij z nim on nie dla ciebie, ty jestes z innej bajki, widac fracet za powaznie myli a, ty tylko o bialej kiecce i o gromadzie gosci co dadza ci po 3 opdkurzacze, na prezent i cztery zastawy stoilowe, laska jestes na raz, chlopak sie poznal i nie ma zamiaru sie z toba chajtac

wychodzi na to, że po prostu nie umiecie się jeszcze dogadywać co do poważnych kwestii; fajnie byłoby to umieć przed ślubem... może jest tak, że wg niego - wesele to idiotyzm i strata pieniędzy, a gry, plazma, itd. - to coś, na czym mu naprawdę zależy; pytanie tylko, czy miał szansę o takiej a nie innej postawie Cię poinformować?;) czy wasze uzgadnianie spraw nie wygląda po prostu w ten sposób, że on na WSZYSTKO się zgadza dla świętego spokoju, a potem - i tak robi swoje

AAAABEEE - wyglada na to, ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.. żal

daremnie to wygląda ale ja bym raczej szykowała się na wizytę u księdza i odwołanie wesela jak ksiądz jest wporzo to sam powinien oddac kasę