Jak się odkochać? to nie ma sensu, chcę wreszcie spokoju, albo

faceta z którym coś wyjdzie w przeciwnym razie wykończę się albo pęknie mi serce

faceci to mają jakas pasję lub inne chętne kobiety, a Wy uzalacie sie tylko na forum

pomóżcie, bo już nie mam siły, męczę się :(

no ty szczegolnie masz pasje, skoro jestes tu 24h:P

:):(:(:(

trzeba sie nie było zakochiwać pindo

Czas leczy rany. Olej go i zapomnij.

trudno olać będąc w takiej sytuacji :):(:(:(

Czyli w jakiej sytuacji? przybliż trochę wątek.

w takiej, ze sie widujemy bardzo czesto i nie da sie tego zmienic

Nawet jeśli często się widujecie, to zawsze możesz go ignorowac przeciez, chyba, że to twój przełożony, a to już nieco zmienia postac rzeczy.

Chyba źle Cię zrozumiałam Ty pewnie chcesz, żeby on zwrócił na Ciebie uwagę? Czy o co chodzi/

nie, chcę się odkochać :(

cóż, "life is brutal"...dla pociechy powiem że ja już się tak męczę trzy lata jakieś - pracujemy w jednej firmie...ciężko zapomnieć o kimś jak się go widzi prawie codziennie

3 lata? współczuję:( ona wie?

ma smierdzace baki, nie myje wacka, capie mu z pyska , osikuje majtki, ogolnie fleja. Nadal chcesz sie kochac w takim flejtuchu ?????

mysle ze on sie myje:D

jak myje jak nie myje :-P ustaw w glowie , ze jest totalny flejtuch i na dodatek pojawila mu sie inmpotencja , wacek mientki jak lilija hahaha

tak myślę, nie raz, nie dwa jej pokazywałem że jestem zainteresowany, a skończyło się tak, że jest gorzej niż było kiedyś -teraz nawet nie jest zbyt chętna do rozmów ze mną na tematy "luźne" nie związane z naszą pracą, za każdym razem ucieka wzrokiem kiedy usiłuję spojrzeć jej w oczy, a czasem sytuacja wygląda tak jak by uciekała przede mną - gdzie kiedyś nie miała problemu aby porozmawiać ze mną, przy tym pięknie się uśmiechając i patrząc prosto w oczy.