Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

plastusiowa

wlasnie zyc mi sie odechcialo

Polecane posty

nie mam pracy. mam ojca alkoholika po zawale. od zawalu cos mu sie z deklem stalo...jak wypije wyzywa... dzis przyszedl o 13 nawalony, cos mu sie nie spodobalo, wyzwal mnie od jebanych tumanow, ze zaraz mnie zabije, krzyczal ze mam wypierdalac z domu, ze takich ja trzeba wystrzelac... jestem pasozytem i pierdolona zmija... zyc mi sie nie chce, caly dzien rycze. nie musicie odpisywac, musialam to tylko z siebie wyrzucic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele,brak mi słów.Jedyne,albo nie tylko jedyne co mi się ciśnie,to współczuje ci takiego hmmmmmmmmmmm ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh kobietko nie wiem co ci na to odpowiedziec... chyba tylko tyle ze uciekaj z domu i szukaj pracy w najblizszym większym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze bardzo :) Lubie robić dobre uczynki :) tzn doradzac,pomagać choćby słowem.Niby tylko słowa,alejednak moga podnieśc choć troszke na duchu.Prawda? :) Taką mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewy sierpowy bam bam
czuję się taka pomarańczowa. chciałam zapytać ile masz lat? rozwiązanie? wyprowadzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żassta
ja ucieklam od takiego ojca za granice, juz na obronie mialam kupiony bilet, jestem tu juz ponad 4 lata, to byla moja najlepsza decyzja zycia chociaz przez 1 rok mialam depresje bo nie moglam sie pogodzic ,ze tak mi zniszczyl psychike i zycie. Ty tez uciekaj, szukaj jakies pracy gdzies daleko, nawet beznajdziejna praca na poczatek bedzie ok, pozniej znajdziesz inna, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze bardzo :kwiatek: :) Też jestem tego zdania,abyś uciekała do takiego ojca,bo całkiem zniszczy ci psychike. :/ Może twoja rodzina,tzn ktoś z rodziny przyjąbył by cię narazie pod dach??A potem jakbyś znalazła prace,to byś się wyprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, domyślam się co przeżywasz. Ja wychowywałam się tylko z matką, również alkoholiczką, nie raz mnie wyrzucała z domu, tak jak Ciebie Twój ojciec, nie raz usłyszałam wiele przykrych słów. Mimo to, że w domu miałam ciężko, a praktycznie domu nie miałam to skończyłam studia, mam teraz dobrze płatną pracę, własny dom, męża i dziecko. Cieszę się, że tyle w życiu osiągnęłam, bo dla mnie to dużo, naprawdę dużo. Udało mi się wyrwać z tego bagna, a mama nadal pije, mam z nią nawet dobry kontakt, potrafimy się czasem dogadać, gdy jest trzeźwa, czasem ją odwiedzę. Jestem przykładem tego, że dziecko alkoholika może w życiu dużo osiągnąć. Głowa do góry! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 26 lat, w grudniu skonczylam studia. 2 ostatnie lata studiowalam zaocznie w krakowie i tam pracowalam. potem wrocila do mojego miasta bo akurat tez moj chlopak wyszedl z wojska. w styczniu pojechalismy we dwoje na pol roku do holandii, po powrocie on znalazl prace (przez znajomosci ) a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od jakiegos czasu moj ojciec pije coraz czesciej i ja juz panicznie zaczelam szukac pracy zeby sie wyprowadzic. on sam nie pracuje od kilku lat ale uwaza ze ja powinnam sobie od razu z miejsca znalezc prace, bo jestem mloda i po studiach. od razu dodam ze to nie on , ale mama placila za moje studia, tylko od niej dostawalam pomoc. ojciec wyzywa mnie od pasozytow chociaz on tez jest na utrzymaniu mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewy sierpowy bam bam
Głowa do góry :) Będzie dobrze. Nie przejmuj się swoim ojcem- chcociaż wiem że łatwo się mówi. Ale nadal obstawiam wyprowadzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z chłopakiem nie możesz
zamieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak rodzic-alkoholik potrafi zniszczyć psychikę i skutki tego będzie widać do końca, przynajmniej takie jest moje zdanie, bo ja nigdy nie zapomnę co weekend'owych powrotów pijanej matki. Byłam sama ze sobą, nie raz szlajałam się po mieście płacząc, marzyłam,aby już się wyprowadzić. Nabawiłam się przez nią nerwicy, codzienne bóle brzucha, biegunki, nie radziłam sobie ze stresem. Powiem Ci, że w matce powinno się mieć oparcie, zwłaszcza w wieku nastoletnim, w jakim wtedy byłam, ja go nie miałam. Nie miałam czasem przez parę dni nic w lodówce, szukając matki po jej koleżankach prosiłam, żeby dała mi chociaż 10zł na chleb i coś do chleba, wiem, że miała, ale nie dała, wolała mieć na wódkę. Mam nadzieję, że Tobie również się w życiu ułoży, życzę Ci tego z całego serduszka🌼 Musisz to przetrwać, wszystko będzie dobrze, ten zły okres minie w końcu a Ty będziesz szczęsliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka wyprowadzka to moje marzenie, ale wiadomo ze najpierw praca...musze sie jakos utrzymac.ale mimo wszystko, ale tak zal mi mojej mamy, ona akurat jest mega kochana, pracowita, inteligentna. jak to jest ze poslubiasz kogos i on tak sie zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że ciężko jest z pracą, ale uwierz mi to tylko kwestia czasu kiedy ją znajdziesz. Wtedy staniesz trochę na nogi, będziesz żyć skromnie, ale przynajmniej nie będziesz wysłuchiwać awantur, które robi Twój ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj chlopak mieszka z matka a od stycznia moze miec kawalerke (do stycznia jego matka komus ja wynajmuje). ale jesli pracy nie znajde to na pewno nie chce byc na utrzymaniu chlopaka, to mu od razu powiedzialam. wiec jedyna nadzieja w tym, ze do stycznia cos znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach plastusiowa
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi znajomosciami chlopaka to wlasnie nie jest tak ze on moze mi cos zalatwic. po prostu jego sasiadka przekazala mu ze jej matka szuka faceta na jakies tam stanowisko (kurier) do firmy. niestety nikogo wiecej nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na sprzedawczynię czy cokolwiek próbowałaś? W takiej sytuacji, jak się chcesz wyprowadzić, to patrz na wszystkie oferty :( Byle się z domu wyprowadzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz powiedzieć z jakiego województwa jesteś i jakie studia skończyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie dziewczyno ja tez mam ojca alkoholika!! Musisz być silna. Nie daj się, bo na pewno jesteś mądrą i wartościową dziewczyną. Przezywałam setny razy to samo, bo słowa bardzo bolą, ale cóż... nic nie trwa wiecznie. Powodzonka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×