faceci to jednak dupki jak huj...

dzis jest sobota w srode mam isc na wizyte i pani doktor powie mi czy bede musiala isc do szpitala jestem w 7mies ciazy mamy w domu psa duzego a moj facet mowi ze jego to nie obchodzi ze jak dostanie propozycje pracy w norwegi to wyjezdza bo praca wazniejsza a ja mowie a co ja zrobie z psem kto do mnie do szpitala przyjdziie od czasu do czasu jesli pojde nie obchodzi go to choc mogl by ten miesiac czy dwa byc w domu bo jest na bezrobotnym w norwegi wiec bez grosza nie jest pieniadze tez jakes sa odlozone co za kretyn wkurwil mnie ze mam wszystkiego dosc co ja mam zrobic z psem ja se poradzic rodzina go nie wezmie :(((((

poproś sąsiadów żeby się psem zaopiekowali a jemu powiedz niech spier.... i więcej ci się na oczy nie pokazuje idiota

powiedz ze psa dasz jego matce w tym czasie bo do szpitala sobie go nie wezmiesz wiec jak uwaza..... poza tym idiota z niego jakis....jak moze cie zostawic w takim czasie i stanie!!!.......

A co niby z psem na spcaer nie możesz chodzić?

A co jego matka jest winna?

do rgdgvbdfgfdgfg tak weźmie go sobie dziewczyna do szpitala i między jedną a drugą kroplówką będzie go z okna spuszczać na spacer

bardzo dobrze mu powiedziałaś BRAWO zrobiłabym to samo

szczeniakow nie dostaje sie wieku 3 tygodni... prowokacja jak nic.

współczuję ci takiego ojca twojego dziecka jest nieodpowiedzialny

o matko...co ci faceci w głowie mają...coraz bardziej zastanawiam się nad sensem małżeństwa..bo tak właściwie to po co nam ci faceci są?Chyba tylko po to żeby nas wkurwiać...i nawet w ciąży nie ma kobitka spokoju..

trzymam kciuki żeby wszystko sie jakoś ułozyło...

Mirka nie przeklinaj tyle, bo razi po oczach Twój facet to dupek, niech jedzie - krzyzyk na droge

Dziewczyno< uważasz że twój facet jest nieodpowiedzialny, bo chce zarabiać na rodzinę!!!!!? faceci podchodzą do tych spraw zadaniowo. Wielu z nich uważa że porody to kobieca rzecz, a on jest od zarabiania na rodzinę. Nie mówię że taki schemat mi odpowiada i się z nim zgadzam, ale niestety tak jest i pewnie wcześniej godziłaś się na takie życie, to teraz się nie dziw. Musicie ze soba pogadać bez nerwów i huśtawek nastroju związanych z hormonami. Oboje musicie dojrzeć do zadania, które przed Wami czeka. Wychowanie dzieci i utrzymanie rodziny, to nie lada sztuka, wymagająca wielu kompromisów. Powodzenia autorko

z taka matka wulgarna i ojcem majacym go gdzies :O