mam dość swojego męża

Ja nie wiem czy ja miałam klapki na oczach czy mój maż był inny przed ślubem. Teraz to kawał palanta rok po ślubie a on już nawet myć sie już nie chce śpi własnie w przepoconej koszulce której od kilku dni nie ściąga z siebie....weś żal mi samej siebie. nie szanuje mnie, nie wspiera mnie w niczym umie tylko wyśmiewać nie moge z nim porozmawiać bo nie chce mnie słuchać tak wymanewrował że nie mam teraz nawet przyjaciół mówił że damy sobie rade że " mamy siebie" a teraz jestem sama zamknieta w domu z dzieckiem nawet nie mam z kim porozmawiać jestem w takim dole.... chciałabym czasem usłyszeć od niego kochanie ładnie wyglądasz kocham cie jestes dla mnie ważna... kiedy mu o tym powiedziałm to śmiał sie ze mnie nie dziwiło mnie to bo to standard u niego nie czuje sie przy nim atrakcyjną kobietą wartościową kiedy powiedziałam ze jestem mądra to też mnie wyśmiał... zawsze wyśmiewa nigdy nie pochwali gdyby nie dziecko już dawno kopnełabym go w d**e ale co ja sama teraz zrobie nic...nawet do pracy nie pójde bo w mojej mieścinie "dziurze" nie ma żłobka wes.... co za kanał

Masz wsparcie w rodzicach bądź teściach aby móc się do nich wprowadzić z dzieckiem?

"chciałabym czasem usłyszeć od niego kochanie ładnie wyglądasz" a wyglądasz ładnie ?

znowu zaczynasz?

"znowu zaczynasz?" Co zaczynam ? Pytam tylko czy dba o siebie skoro wymaga, żeby facet się nią zachwycał..

tu są poważniejsze problemy opisane a ty tylko na wygląd zawracasz uwagę

"tu są poważniejsze problemy opisane a ty tylko na wygląd zawracasz uwagę" Z czegoś te problemy się wzieły niestety .. Pewnie lata przy dziecku zaniedbana, nie dba o siebie, w nocy nic teges i ma oto co ma.

właśnie ze mieszkamy u moich rodziców...moja mama widzi jak jest i moze nie wprost ale daje do zrozumienia mi że jeżeli postanowie to skończyć to ona bedzie mnie popierac. Kupiliśmy działke i teraz moj mąż chce sie budować a ja nie chce tego boje sie bo to jeszcze bardziej nas zwiąże

rosalinda.. chciałabys wyglądać po dziecku tak jak ja uwierz mi...:)

"rosalinda.. chciałabys wyglądać po dziecku tak jak ja uwierz mi..." Widać mężowi czegoś brak skoro nie zauważa twojej wspaniałości ..

lepiej z taką osobą niczego nie planować bo później możesz tego żałować chyba ,że się zmieni...

Idź spać rosalindo , problemy nie biorą się jedynie z wyglądu , ile ty masz lat w ogóle?

"Widać mężowi czegoś brak skoro nie zauważa twojej wspaniałości .." ta jasne:O:O weź Ty mi dziewczyno nie pisz takich glupot chyba ci się jeszcze dupa nie przejechala na jakimś skurwielu:O:O:O nie życze,ale jak cie jeden z drugim "zrobią"a ty nie będziesz sobie miała wiele do zarzucenia to zobaczymy jak będziesz myślała:O:O

Hmmm szkoda.To czemu sie tak zmienil? Ja bym chyba nie wytrzumala tego

NaNs1, nie tylko z wyglądu. Takie kobiety nie mają swoich mieszkań, swojej firmy (ewentualnie dobrej pracy), są zależne od męża, od jego rodziny. Rodzą dzieci, zaniedbują się... Pomijam, że taka kobieta nie jest atrakcyjna dla faceta.. jest też świetną ofiarą. Stąd te wszystkie problemy..

pewnie twój mąż jest ze wsi :-) żart a tak na serio to nad czym ty sie jeszcze dziewczyno zastanawiasz???? kopnij go w dupę, nie dawaj drugiej szansy bo jestem na 100% pewna, że będzie błagał, dzieci szybko rosną i niedługo będziesz mogła wrócić do pracy. Jesli go nie zostawisz będzie coraz gorzej.

Czytasz wypowiedzi autorki??? Mąż mieszka u niej! Słuchaj , każdy z nas wie , że wygląd jest także bardzo istotny natomiast powiedz mi dlaczego tyle zadbanych i atrakcyjnych kobiet jest zdradzanych? Pięklny wygląd nie gwarantuje wierności faceta oraz wspaniałego związku gdyż wielu facetom po latach po prostu nudzi się partnerka i choćby była miss swiata , jeśli jest nią znudzony zdradzi ją nawet z o wiele brzydszą.

do autorki - znudziliście się sobą nawzajem i mąż zaczął cie drażnić wyjścia są dwa: 1. urozmaicić swój związek - czyli pogadać co nadal w sobie lubicie a co zmienić, ale... rzadko który facet lubi takie rozmowy 2. rozstać się i nie męczyć nawzajem skoro nie możecie na siebie patrzeć

"Pięklny wygląd nie gwarantuje wierności faceta" Oczywiście, że tak. Kobieta musi atrakcyjna NIE TYLKO fizycznie ! Większe szanse ma kobieta niezależna, zaradna, przebojowa niż nijaka, która pozwala sobie na wszystko. A oprócz tego trzeba mądrze tego partnera wybierać...

"kochanie ładnie wyglądasz kocham cie jestes dla mnie ważna..." mogę cie pocieszyć, ze jak zostawiłam męża to jeszcze w tym samym roku te słowa usłyszałam... oczywiście nie od niego (tzn nie tylko od niego) :-)

Więc skoro potrafisz dojść do trafnych wniosków po co wszystko generalizujesz z wyglądem? Kreujesz się wtedy tylko na pustaka a jak się okazuje potrafisz coś normalnego napisać :P

nans1 widać, ze jakieś młodociane stworzenie z ciebie niestety po dziecku i z takim mężem to trzeba sobie samemu o swoich zaletach przypominać... i o wyglądzie i o doktoracie i nawet o tym, że się umie czytac i pisać, bo cwany mąż to naprawdę potrafi zgnoić.

NaNs1.. nie będę tego komentować.

rosalinda coś ty się tego wyglądu tak czepiła widać ze nie masz dzieci kobieta po urodzeniu dziecka to nie rozczochrana zalana mlekiem baba to dalaj taka sama normala kobieta, i myslisz że jak ona nie ma swojej firmy to nie zasługuje juz na szacunek? to co najmniej połowa kobiet w tym kraju skazana jest na poniżenie. rzeczywiscie uzalżniłam sie finansowo teraz od mojego męza co wcale mi nie odpowiada ale niech tylko mój maluch troche podrośnie to juz nie bede go potrzebowala (męża) mam plany które zrealizuje i zaczne dobrze zarabiać utrzymując siebie i dziecko może spusci wreszcie z tonu zobaczy że nie jest niezastąpiony i bedzie sam jak ja teraz

może zacznij od rozmowy z własnym mężem? a przynajmniej staraj się z nim ciągle utrzymywać kontakt. Nic tak nie zbliża ludzi jak rozmowa- nie seks.

też tak uważam dla mnie czuły dotyk wiecej wart niż seks. ja bym tak chciala siąść pogadac ale jak się pytam czy on nie widzi jak sie dzieje źle w naszym małżeństwie to on twierdzi ze zaczynam sie kłócić ja wierze że nie jestem cudowna mam wady i cos sie może mu nie podobać ale pogadajmy i zmieńmy coś razem ale jemu widocznie wygodnie..

więc po co zaczynasz rozmowę od tego jak Wam jest źle, jaki on jest dla Ciebie zły, jaka Ty jesteś biedna i nieszczęśliwa? rozmawiaj z nim o dupie marynie, o tym jak było w pracy, o tym co dzisiaj zrobilo lub powiedzialo dziecko, zapros go na wspolny spacer. Po prostu przestan mu zawracac dupe swoimi problemami. Na powazna rozmowe przyjdzie czas jak nabierze do Ciebie zaufania.

to on mi nie ufa??

tutaj glupot !!! pokutuje poglad , ze jak w zwiazku jest zle to wina kobiety bo sie zaniedbala i sie juz nie podoba, albo go nie rozumie ,albo mu zawraca glowe itd. a facet to co ???? świeta krowa , kolo której trzeba chodzic na paluszkach, dogadzac , prac , sprzatac , rodzic dzieci , a w nocy byc dziwka bo inaczej pojdzie do innej ??? A NIECH SPIEPRZA !!!!! a wez dziewczyno pierdyknij w stol i powiedz mu jasno , albo przemysli to co robi i zmieni swoje zachowanie wzgledem ciebie albo wymienisz goscia na lepszy model !

racja :) tego kwiatu pół światu :)