Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whyme?why

zycie jest okrutne...

Polecane posty

Gość whyme?why

siedze sama i placze, mam dwoje dzieci, z czego corke z 1szego zwiazku i ma 6 lat... 2gi maluch z obecnym partnerem... wlasnie sie rozstalismy... klutnia na maxa... wyszedl gdzies, zabral mi kluczyki do auta (kupil niby dla mnie ale jest na niego), mam sie wyniesc (ja?) awantura o to ze schowalam blanta i nie chce mu dac, znow znalazlam w kieszeni... jest takim chamem, bezczelny... w zlosci go uderzylam... jestem za granica, zeero znajomych, mama mieszka 2 godz ode mnie... mysle czy nie wyprowadzic sie z dziecmi do niej... ale co zostawie mu wszystko??? 4 lata na marne... boje sie zmian, nie chce corce szkoly zmieniac... ale moze im szybciej tym lepiej... zeby do swiat choc troche sie ogarnac... a co jak on bedzie chcial wrocic??? a moze nie... chcec palenia jest od niego silniejsza i zawsze to wybiera, dlaczego... czemu tak mnie potraktowal????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu ty mając najwyraźniej za sobą jedną nauczkę od życia wpieprzyłaś się znowu w takie bagno? skoro związałaś się z kimś takim? czas zacząć jeszcze raz tym razem z głową nie licząc na to, że zwiążesz się z pierwszym lepszym a potem go cudownie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
nikt mi nie doradzi... wiem , ze sama wybralam ale jak wiecie "myslalam, ze sie zmieni" a jest gorzej, a odkakd maly sie urodzil to katastrofa... a on mi wypomina tylko to , ze nie spi z nim.. bo nie mam kiedy jak on caly czas najarany jak w domu jest... nigdzie nie chodzimy i sie klucimy... to co ja mam w nocy wyskoczyc " choc skarbie zabawimy sie" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =centurion=
czyżby kolejna rozbita rodzina w uk przez marychę ? gdzie miałaś oczy biorą narkomana do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
ike - dzieki, tz mysle , ze lepiej zaczac od nowa, od zera... by usmiech mi wrocil na twarzy i dzieci nyly szczesliwsze.. oddam sie tylko im, no i poojde do pracy i moze do szkoly... EHHH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
nie mialam pojecia , ze az tak jest uzalezniony, ale teraz juz wiem zawsze klamal , ze juz nie ma a byl i tak najarany... ja juz nie wiedzialam z kim jestem, na moja corke tylko krzyczy, z dziecmi sie nie bawi, bo zmeczony po pracy... ale jara i tv oglada itp... nie wiem co robic... pewnie pozniej wroci, bo nie ma gdzie isc... blanta schowalam wiec pojechal kupic nowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
w sumie pracuje, alemam macierzynski... ale on i tak mi wypomina, ze tylko on pracuje, pomimo, ze ja tez daje pieniadze na utrzymanie... czemu on jest taki bezczelny... widze,ze radosc mu sprawia jak mnie to boli, ze ja cierpie... to jest najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
nikt nic wiecej nie powie?? czy odeszlibyscie i zostawili wszystko, czy kazali mu sie wyniesc... choc on nie chce... pewnie sam sie boi.... dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =centurion=
chyba nie chcesz tworzyć kolejnej patologii lepiej zwróć się o pomoc do urzędu jako samotna matka poradzisz sobie bez problemu wiem że to tragiczna rada ale z narkomanami nie da się nic tworzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
w sumie wszytko co jest w domu, kupil on za swoje pieniadze.. mozna tak powiedziec, bo nie do konca... w koncu gdybym nie pracowala, nie stac by go bylo a teraz mowi, ze zaabiera wszystko... bo nie chce zyc z "policjantka", bo nie chcialam mu oddac blanta... wstal o 8 rano i juz chcial sie najarac za moimi plecami... ale on uwaza , ze jest ok.. to ja jestem winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
chcialabaym, zeby cierrpial,. tak jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
znow weekend do dupy,cala opuchnieta od placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekać byś mogła gdyby
to był np Twój ojciec, czyli rodzina na którą nie masz wpływu. ale to facet, którego SAMA sobie wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie, jakie zycie wybralas sobie, i jakie dzieciom i pomysl, czy warto nadal tak zyc? Nie jestes kochana, nie czujesz wsparcia ze strony partnera. I nic dziwnego, skoro zwiazalas sie z narkomanem. Badz ze soba szczera. I uswiadom sobie, ze on sie nie zmieni. Moze byc juz tylko gorzej. Naprawde chcesz tak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty durna jesteś
miałaś jednego dzieciaka z którym zostałaś sama to jeszcze do szczęścia zrobiłaś sobie drugiego niby że to miało zagwarantować że nowy partner was nie zostawi....taaaaa głupia jesteś i tyle robić sobie dzieciaka mając już jednego, robić dzieciaka z narkomanem dziwisz się że jest jak jest ? to efekt twoich wyborów, żal mi dzieci że mają taką nieporadną życiowo matkę i muszą żyć w takiej patologii skoro masz matkę to zabieraj dzieciaki i spieprzaj do niej lepiej nie będzie a przy tym co masz z facetem to zmiana szkoły dla dziecka to mały pikuś, gorsze rzeczy to dziecko przeżywa patrząc na atmosferę w domu nie zmienisz tego kolesia, zresztą po co ci on skoro nie jest ani ojcem dla dzieci, ani partnerem czy oparciem dla ciebie kupił sprzęty, kupił samochód, ale i tak nie ma dla ciebie szacunku i przy każdej okazji ci wypomni że wszystko jest jego i może robić co mu się podoba a ty masz to akceptować bo nie masz nic do gadania i nic oprócz dzieciaków nie jest twoje.... skoro masz matkę to idz do niej, tam na pewno będzie wam lepiej, no chyba że z matką też nie masz dobrych układów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty durna jesteś
naprawdę nie rozumiem kobiet które najpierw narobią sobie dzieciaków z byle kim a potem biadolą.... mogę zrozumieć że planuje się pierwsze dziecko, albo ma sie wpadkę a potem koleś czy mąż okazuje się dupkiem i sie związek rozpada.....ale nie rozumiem by ktoś po takich przejściach ŚWIADOMIE robił kolejne dziecko z kolejnym facetem licząc że wszystko będzie cacy i będzie lepiej na logikę, łatwiej jest opiekować się jednym dzieckiem niż dwoma, łatwiej jest być samotną matką dziecka z jednego partnera.... sama pomyśl kim ty jesteś ? dwoje dzieci, każde innego ojca....teraz sypie Ci się kolejny związek...i co masz zamiar zrobić ? znaleźć kolejnego partnera, zrobić sobie trzecie dziecko i liczyć że tym razem będzie cacy ? myślisz że normalny facet chciałby być z kimś takim jak ty ? wątpię....znając życie trafisz na kolejnego psychopatę który będzie z tobą tylko po to by znów Cię od siebie uzależnić i pomiatać tobą jak twój obecny partner gdy facet wie że kobieta jest od niego zależna finansowo i nieporadna życiowo wykorzystuje sytuację i nie ma dla niej za grosz szacunku...ale to już chyba wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
ale ty durna jesteś - masz calkowita racje... ja to wszystko wiem, co do 2go dziecka.. oboje chcielismy... po 4ch latach.. balam sie ale on mowil, ze sie zeni lecz bylo gorzej, czesciej klamal i palil a teraz to normalnie od rana juz chce jarac i zrobil afere, ze mu nie chce oddac blanta... nie wiem gdzie jest i kiedy bedzie... ne wiem co zrobic... jechac dzis do mamy, czy uporzadkowac sprawy i za ok tydzien.... juz mam dosc.... wiem, ze spieprzylam sobie zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
corke cierzko to pisac napastowal nawalony racja nowe zycie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zaczniesz odkładać i uporządkowywać sprawy to skończy się tak , że zostaniesz bo zawsze znajdzie się powód do tego ,żeby nie odchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzwwrrrr
Boze ,niektóre to maja w d...własne dzieci tylko o praciach mysla o kopulowaniu i tyle...zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzwwrrrr
malo napisane to cpun i juz!!!!wstydz sie swoloczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike ma racje. Nie odkladaj tego, co powinnas zrobic juz dawno. Z tym facetem zycia nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekać byś mogła gdyby
napastował twoją córkę? no super. wiesz co babo jesteś beznadziejna!!!!!!!!! takie kretynki jak ty powinni kastrować!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
dobrze , ze nie sprzedalam starego auta... musze przeniesc ubezpieczenie i do mamy... dobrze, ze mi pomoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rertgregreg
dlaczego jest pewien typ kobiet wiazacych sie bez myslenia i robiacych dzieci? i ciagle to powtarzaja? znam kobiete co ma 4 dzieci (kurwa tak 4) kazde z innym i UWAGA kurwa 4 tez zdradzila i odeszla do 5 toz to pojebane mi sie wlacza juz alarm jak slysze kobieta z dzieckiem szuka faceta i od razu skreslam (mimo ze na pewno jest kilka procent normalnych wsrod nich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
nie podszywac siee... gdybi cos zrobil mojej corce - zabilabym go chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
jestem z nim bo dobrze udaje... czasem jest kochany, ale zauwazylam jak cos chce... albo zrobil cos zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyme?why
ale zamoolony dzien... ten "moj" zamieszkal w pokojuz na dole i ie chce sie wyniesc bo nie ma kasy na wynajem mieszkania, a ja? ja to jego zdaniem mam gdzie isc i mu wszystko mam zostawic, hehe bo to jego... jak pwiedzialam, ze do mamy jade to mowi, ze juz nie ma odwrotu, a ja wiem... powiedzialam ze musze swoje rzeczy spakowac... a on na to - co spakowac?? moze meble , tv, auuto itp nie sa moje... ale garnki, kuchenka, pralka lodowka , jedzenie i inne drobne rzeczy to moje... nawet zaslony mu zabiore... wszystko co moje... musze pomyslec zeby hate wynajac... mama mi pozyczy kase... do lutego mam platny macierzynski.... jakos to bedzie az glowa mnie boli ile trzeba bedzie pozmieniac... ubezpieczenia, adresy, tv licencje, neta, telefony... poplacic rachunki.. ehh i znow od zera mam nadzieje, ze teraz sie uda... a on syna nigdy nie zobaczy... i mowi mi ze alimentow to on 200zl mi zaplaci jak moj byly.... co za gnojek!!! czuje sie jakbym pamietnik pisala... pewnie was zamoolam co? w to niedzielne popoludnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty durna jesteś
jeden plus w tym wszystkim że masz Mamę która Ci pomoże, drugi że może wreszcie przejrzałaś na oczy i wreszcie zrozumiesz że kobieta może liczyć tylko na siebie, zbytnie poleganie na facetach różnie się kończy życzę dużo siły, wytrwałości i tego by wszystko się pozytywnie ułożyło musisz tylko wytrwać w decyzji którą podjełaś i mieć więc roztropności w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×