Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwestor

syn mojej żony pomocy

Polecane posty

Gość sylwestor

witam forumowiczów mam takie przykre doświadczenie. W tym tygodniu pochowałem swoją wspaniałą żonę ale do rzeczy. Syn mojej żony który ożenił się 2 tyg temu i próbuje mnie ograbić. Z żoną mieliśmy rozdzielność majątkową, żona posiadała dom w stanie surowym zamkniętym który po mału budowaliśmy a ja mieszkanie komunalne nie wykupione. W dniu śmierci nagłej rano, o 14 była już w kostnicy a młody przyjechał ze swoją żoną i pozabierali dokumenty oraz elektronikę ja jestem kierowcą i w tym czasie byłem w niemczech. teraz twierdzi że te meble w mieszkaniu w połowie należą do niego i moje auto za które płacę raty. Siedzę w domu sam bo on się wyprowadził tydzień przed ślubem zabierając wszystkie swoje rzeczy. Jestem słaby psychicznie a tu takie chamstwo. Najgorsze że jest na mieszkaniu zameldowany. Żona była na moim utrzymaniu 4 lata i dzisiaj oddał bym wszystko żeby zapukała do mych dźwi. Proszę o opinie jak się zachować bo prawnik przyjmie mnie w środę. pozdro dla forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pruselia
wyrazy współczucia niestety taie sprawy są trudne i bez prawnika ani rusz,musisz uzbroić się w cierpliwość do środy ,zrób sobie listę pytań do prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ththhyht
jakas czesc napewno mu sie nalezy,przewaznie polowa ze spadku,ty jako maz druga polowe powinnienes otrzymac,on nie moze sam zabierac rzeczy z domu,musi byc jakis podzial co komu,chyba ze jest testament i twoja zona zaznaczyla co on ma dostac,jezeli zabral cos z domu to powinnienes to zglosic na Policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula25......
Przykro mi bardzo :( Ale faktycznie my ci za dużo nie pomożemy,ale notuj sobie wszystko byś o niczym nie zapomniał.Wtedy dobry prawnik już cię pokieruje co dalej.Życze powodzenia i wytrwałośći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdf;sdhs;dfhjs;djhf;sdfhj
postaraj się znaleźć w domu, bądź odtworzyć przy pomocy sklepów rachunki za zagrabiony sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz klopot
mozesz zglosic sprawae na policje jako kradziez ale tylko formalnie bo jesli Cie nie ma w kraju albo jezdzisz to syn powie ze sie tymi rzeczami zaopiekowal i bedzie slowo contra slowo. Z prawnikami tez uwazaj. Moja adwokatka za moimi plecami dostala w lape od strony przeciwnej i w sadzie poparla ich. Mnie nie bylo bo nie mieszkam w Polsce a kiedy dotarly do mnie dokumenty to juz bylo za pozno aby cos z tym zrobic. Adwokaci tez czesto chca tylko kase wyciagnac a nie pomagac klientom. Jakiegos przwnika musisz miec bo sam raczej sobie nie poradzisz, ale uwazaj. Pamietaj tez , ze wazne jest Twoje zdrowie. Nie zawsze warto sie zabijac o pieniadze. Czasami lepije odpuscic jesli masz za to potem zaplacic wlasnym zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poukładana na max
jeżeli dom był Wasz wspólny - to Ty masz swoją połowę, a jej połowa będzie podzielona na Ciebie - jako głównego spadkobiercę i na dzieci/dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrazy wpółczucia ,masz rację w takiej chwili zachowanie syna jest skandaliczne.Przy okazji powiedz mu żeby miał szacunek dla zmarłej i dla Ciebie a stosowne sprawy załatwicie po konsultcji z z prawnikiem.Ważne dokumenty częso można odtworzyć ,wziąść odpis u notariusza.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrazy wpółczucia ,masz rację w takiej chwili zachowanie syna jest skandaliczne.Przy okazji powiedz mu żeby miał szacunek dla zmarłej i dla Ciebie a stosowne sprawy załatwicie po konsultcji z z prawnikiem.Ważne dokumenty częso można odtworzyć ,wziąść odpis u notariusza.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgsdgs
ale dlaczego "syn mojej zony"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno totalne
ja ze swoją zoną tez mam rozdzielnośc majątkową ale to dziecko to nie jest corka mojej zony tylko nasza corka. jak nie wiecei co to jest rozdzielnosc to nie opowiadac pierdow przynajmniej. dalej podszywy, do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mieliscie rozdzielnosc majatkowa,to mieszkanie jak bylo jej,to przechodzi na syna. A jesli miales jakies swoje rzeczy w jej domu,i masz na to papiery,to jest to twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefon zastrzezony
Bo to jest kurwa syn jego zony,a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwestor
jak poznałem moją żonę to chłopak miał 2.5 roku wychowywałem jak swoje a tu teraz niespodzianka ja sobie go nie przysposobiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochani rozdzielczośc majątkow
konczy sie z chwilą smierci osoby i nie ma nic do spadku. Jest tak , że 50% jest jego a drugie 50% dzieli sie na niego i syna. Byli małżenstwem i to sie bierze pod uwagę. Autorze nie pozwól wynosic nic z domu. Ale nie warto tez kruszyc kopii o pare złotych...jakies sprzety albo meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×