Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Gość 21latka omena
ja jestem z Milanówka a jest tu ktos z moich okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
omena to niedaleko ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
ano, dołączyłam jak dostałam linka to od razu się zalogowałam tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latka omena
Powoli zaczynam ufac ludziom od tamtej pory zadna krzywda mnie nie spotkala. A chce wreszcie poczuc sie jak czlowiek. Brakuje mi towarzystwa bo poprzez moja niechec i dystans ludzie sie ode mnie odsuwaja. Podobnie jak Kultura maja mnie za wyniosla. A ja w glebi duszy jestem klebkiem strachu ale brakuje mi bliskich osob chociaz zeby porozmawiac. Aktualnie nawet nie mam szkoly za soba. Zbieram sie by moc wrocic i dokonczyc nauke. Powoli staram sie zamknac i zostawic przeszlosc za soba juz na zawsze. Takie terapeutyczne SPOTKANIE MOGLOBYBYC DOBRYM KROKIEM ku poprawie sory za capsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latka omena
O no to jest nas troche z tych okolic.. zastanowmy sie nad tym innym terminem. Bo absolutnie nie namawiam by rezygnowac ze spotkania we wroclawiu. Ale korzystajac z okazji ze mamy szanse organizowac takie zloty to mozna zrobic cos dla tych ktorzy blizej siebie mieszkaja tez. I nie zaprzestan na jednym terminie i jednym miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz omena chyba chodziło o to, że od początku się o wygląd zapytałaś, przynajmniej ja to odebrałam niefajnie Ech, ale nawet nie wiem co powiedzieć:O przykro mi po prostu, cholerna niesprawiedliwość na tym świecie. A po takim wyznaniu wciąż chciałabyś się spotkać? To niezwykle odważne. Ale dobrze, że chcesz wrócić szkołę zaliczyć, że chcesz wziać się w garść. Musi to być strasznie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
idę spać bo mi strasznie smutno jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze nie musi sie konczyc na jednym spotkaniu. Zamysl byl/jest taki zeby np. to pierwsze spotkanie zrobic we Wroclawiu. Nastepne w innym terminie dostosowane bedzie do osob z centralnej Polski i okolic awtedy automatycznie inni sie dopasuja Cos w ten desen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wtedy* zle zle zle -- co sie stalo, ze Ci smutno? Dobranoc. Omena -- trzymaj sie dzielnie. Dobrze, ze chcesz powoli zaczac cos zmieniac ale napewno jest Ci cholernie ciezko z tym. Bardzo trudny etap przed Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21latka omena
zapytalam czy kinky reggae jest przystojny, bo napisal, ze przyciagnal wzrok kobiety i nawet troszeczke sie w siebie wpatrywali wiec to na jego plus. A pisal wczesniej, ze ma problemy z kontaktami z kobietami. Z ciekawosci zapytalam. Bo ma sie wrazenie, ze przystojni musza byc zawsze pewni siebie napisalam o sobie od razu, bo wydaje mi sie to uczciwe. Chce sie spotkac z Wami ale ostatecznie nie wiem czy to dla mnie i czy sie przelamie na pewno jak bede pisala z wami to bedzie mi latwiej. Poki co jestem anonimowa i moge o wszystkim powiedziec zobaczymy jak bedzie pozniej ale juz zadnej morcznej tajemnicy nie skrywam. Ogolnie mam nudne i monotonne zycie. Ostatnie 6 lat spedzilam w domu na komputerze lub przy telewizorze zaro pracy, zero ludzi nawet szkoly nie bylo. Zrobilam sie aspoleczna musze to naprawic nie chce miec calego zycia do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omena -- wykazujesz chec walki o siebie wiec to juz jest duzy postep i bardzo to smutne co piszesz. Wiele jeszcze przed Toba. Sama jednak musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy jestes tak na 100% gotowa wyjsc do ludzi. Moze rob to stopnowo, krok po kroku. Stalingrad -- ty sam wlasciwie nie wiesz czego chcesz i ciekawski jestes! Ja uciekam juz spac. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omeno Bardzo Ci współczuje chciałbym cie przytulić ale nie ma jak ;/ Po prostu jak sobie idę ulicą i widzę jakąś dziewczyne to próbuje z nią nawiązać kontakt wzrokowy, tylko na tyle mnie stac. A rzadko sie zdarza zeby któraś odwzajemniła moje spojrzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matias
Wierzycie w takie spotkanie osób z fobią? Mi jakoś w to ciężko uwierzyć, może kilka osób się znajdzie ale większość z tych co tu piszą w ostatniej chwili się wycofa. Dla mnie to jest typowe, wstępuje nowa energia, umawiam się myślę że będzie ok, a gdy do spotkania coraz bliżej zaczynam panikować i zaczynam kombinować jak się z tego wykręcić. W końcu wymyślam jakąś ściemę nie idę i wpadam w depresję... Tak jest też osobami które znam a co dopiero z kompletnie obcymi. Inną sprawą jest czym ma być to spotkanie? W moim odczuciu jak czytam co piszecie to ma to być w pewnym sensie ucieczka. Spotkacie takich samych ludzi i będziecie mogli sobie mówić że inni mają tak samo albo i jeszcze gorzej. W jakimś sensie poczujecie się na jakiś czas lepiej. I jeszcze jedno nie porównywałbym fobii społecznej z nieśmiałością bo to zupełnie co innego. Wydaje mi się że nieśmiałe osoby funkcjonują duuuużo lepiej i jest im dużo łatwiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matias - niejednokrotnie już pisałam po co się spotykamy. Nie ma to być żadna ucieczka, i sztuczne dowartościowanie się, tylko początek wyjścia do ludzi, a we własnym gronie będzie łatwiej. Poza tym, co w tym złego że chcemy poznać osoby z podobnymi problemami i się wzajemnie wspierać? A w ogóle, to nawiązałam już pewnego rodzaju nić sympatii z osobami stąd, i to jest kolejny z powodów, dla których chcę się spotkać. Ucieczka mój drogi, to jest właśnie to co Ty robisz, czyli nie podejmowanie żadnych działań i gadanie typu "i tak nie sądzę, aby się udało". A może właśnie w końcu się uda! Ja w to wierzę. Już to mówiłam, ale powtórzę: jeśli macie zamiar wpadać tu raz na jakiś czas, tylko po to aby nas zniechęcać i prognozować klęskę, to z całym szacunkiem, ale takie osoby nie są tu przeze mnie mile widziane. Co do porównania nieśmiałości i fobii - często to pierwsze prowadzi do drugiego. Poza tym już sama nieśmiałość potrafi uniemożliwić funkcjonowanie na wielu polach, więc również nie jest to ot tak błahy problem. Ja sama nie wiem czy u mnie jest to jeszcze nieśmiałość, czy już fobia, ale nie zamierzam czekać bezczynnie aż mi się pogorszy. Teraz wypowiem się na temat miejsca spotkania. Widzę, że pojawiły się osoby którym ono nie pasuje i chcą zmienić. No więc moje stanowisko w tej sprawie jest takie samo, jak UgaaaBugaaa. Ustaliłyśmy że będzie to na razie Wrocław, bo tak pasowało większości z naszej początkowej i najbardziej zdeklarowanej grupy. Uważam że nie ma sensu co chwilę zmieniać terminu i miejsca, bo i tak wszystkim nie będzie pasowało niestety :( Jestem natomiast za tym, aby kolejne spotkanie zrobić już właśnie w np. w centralnej Polsce, lub jeszcze gdzieś indziej. No chyba że koniecznie chcecie porozbijać forum na małe grupki, ale wtedy cały projekt się zepsuje i może się to skończyć nijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam się i mi wcięło posta, więc muszę produkować się jeszcze raz. Pewnie już tak ładnie nie wyjdzie... :( Co do miejsca spotkania, tak na prawdę, to zawsze ktoś będzie miał gorzej :( Łódź to nie jest rozwiązanie problemu, ponieważ praktycznie nie ma tu nikogo ze wschodniej Polski, z Mazur czy Podkarpacia. więc i tak nie będzie to wyśrodkowanie. Jesteśmy albo z zachodu albo z centrum. Wielu osobom pasuje Wrocław - Kinky, Blondiee, UgaaBugaa, ja, Kultura ze Sz-na też ma bliżej tu niż do Łodzi. Są to poza tym najbardziej zdeklarowane na spotkanie osoby. Mam też nadzieję, że nie będzie to ostatnie spotkanie, a w przyszłości nieuniknione, że to my będziemy mieli gorzej ;) Matias jesteś bardzo sceptycznie nastawiony do spotkania; myślę, że da nam ono przede wszystkim 2 rzeczy - znajomych, którzy rozumieją nasze problemy i możliwość oswajania się w zachowaniu w większej grupie. Myślę, że będzie można to potem przenieść na większe rozluźnienie się także w normalnych grupach ludzi i nie będziemy wreszcie takimi żalosnymi odludkami. Bo to wszystko jest nauka, nabywanie doświadczenia i ma na celu oswojenie nas ogólnie z ludźi; a proponujesz coś lepszego niż spotkanie? uważasz, że lepiej zamknąć się w 4 ścianach i cichutko przeczekać całe życie? Podaję naaktualniejszą definicję Fobii Społecznej Amerykańskiego Tow. Psychiatr. FOBIA SPOŁECZNA A. Intensywny stały strach przed jedną lub wieloma sytuacjami społecznymi bądź przed występami publicznymi, podczas których następuje kontakt z obcymi ludźmi lub szczególne zainteresowanie ze strony innych. Pacjent boi się, że jego zachowanie (lub okazywane objawy lękowe) wywołają upokorzenie lub zażenowanie. B. W budzących obawy sytuacjach społecznych prawie zawsze rodzi się lęk, który może przybierać formę związanych z daną sytuacją lub sprowokowanych przez nią napadów paniki. C. Pacjent rozpoznaje, że strach jest nadmierny lub nieuzasadniony. D. Pacjent unika fobicznych sytuacji, ponieważ znosi je z silnym lękiem lub z przykrością. E. Unikanie, obawy lub złe samopoczucie w sytuacjach wywołujących strach wyraźnie przeszkadzają w normalnym życiu, w czynnościach zawodowych (lub szkolnych) oraz w kontaktach i działaniach społecznych, lub też złe samopoczucie spowodowane jest samym faktem istnienia fobii. F. U osób poniżej osiemnastego roku życia trwa ona co najmniej 6 miesięcy. G. Strach lub unikanie nie są spowodowane bezpośrednim fizjologicznym działaniem jakiejś substancji (np. nadużywaniem narkotyku czy leku) lub chorobą somatyczną i nie znajdują lepszego wyjaśnienia w innych zaburzeniach psychicznych (jak lęk paniczny z agorafobią lub bez agorafobii, lękowe zaburzenia separacyjne, dysmorficzne zaburzenia ciała, trwałe zaburzenia rozwojowe lub schizoidalne zaburzenia osobowości). H. Strach według kryterium A nie jest związany ze współistniejącymi chorobami somatycznymi lub zaburzeniami psychicznymi; nie jest to na przykład strach przed jąkaniem się, drżeniem w chorobie Parkinsona lub nienormalnym zachowaniem przy jedzeniu w anoreksji i bulimii. Źródło: APA, DSM-IV, 1994.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondiee, no ja nawidoczniej też ją mam :P A na potwierdzenie słuszności, że spotkanie jest dla nas dobrą terapią, podaję jeszcze opis jednej z metod terapetycznych dla fobii, z tej samej książki, co powyższa definicja (jest to poważny podręcznik akademicki, jak ktoś chce, to wyślę na maila e-booka) "Procedura ekspozycji polega na tym, że pacjent cierpiący na fobię zgadza się, zwykle po dużym wahaniu, wyobrazić sobie sytuację fobiczną lub pozostawać w niej przez dłuższy czas, nie próbując uciekać. Osoba z klaustrofobią pozostaje na przykład w zamknięciu przez cztery godziny, a ktoś, kto się boi podróżować samolotem (awiofobia), poddaje się terapii obejmującej rzeczywiste doświadczenie przerwanego startu samolotu i prawdziwy lot (McCarthy,Craig, 1995; Serling, 1986). Ekspozycja wydaje się również terapią z wyboru w fobii społecznej (Scholing, Emmelkamp, 1996; Taylor, 1996). Generalnie, ekspozycja dorównała pod względem skuteczności terapeutycznej desensytyzacji, a nawet okazała się od niej lepsza. Trwa też krócej, a jej efekty są widoczne już po pierwszej trzygodzinnej sesji (Óst, 1996). Dzięki zmuszeniu pacjenta do testowania rzeczywistości i pozostawania w sytuacji fobicznej, aby się przekonać, że katastrofa nie następuje, można zwykle uzyskać wygaśnięcie fobii. Potwierdza to bezpośrednio hipotezę, że uporczywość fobii jest skutkiem unikania fobicznych obiektów w codziennym życiu i niedopuszczenia do wygaśnięcia przez odkrycie, że są one nieszkodliwe."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omena może będzie to zbyt osobiste pytanie, ale mam jakieś nieodparte wrażenie,że się znamy. Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi z nocy i mnie oświeciło. Omena czy masz na imię Olga? i czy w latach mniej więcej 2004-2006 przebywałaś w szpitalu pod Warszawą? Bo ja tak i naprawdę wydaje mi się, że byłyśmy razem na oddziale. Identyczny problem i też z Milanówka no i Omena.. Jeżeli chcesz to napisz do mnie na pocztę domi_nikaka@wp.pl Ja to Dominika z 2 piętra pok koło schodów Ty byłaś na dole na przeciwko dyżurki. Jeżeli jesteś osobą, o której myślę i potrzebujesz spotkania, rozmowy to możesz na mnie liczyć. W pewnym sensie się już poznałyśmy i może warto odnowić kontakty. Doskonale Cię rozumiem. I jeżeli nie możesz dojechać do Wrocławia, bo się boisz to możemy razem wybrać się w tę podróż a zresztą i wcześniej możemy się umówić.Radom i Milanówek to nie takie wielkie odległości. Kochana odezwij się do mnie jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, z tego co widzę, to jest Was już trójka z tych samych stron: Dominika, Omena i źle, źle, źleee... Mogłybyście razem się zabrać, aby nie jechać same. Mam nadzieję, że jakoś się dogadacie i przyjedziecie do tego Wrocławia, bo ja was tam naprawdę oczekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka wegierka
witajcie, ja jestem z okolic wroclawia i moze sie skusze, jestem niesmiala od bardzo dawna i milo mi poznac tez takie osoby, narazie czytam sobie z ukrycia, jak okolicznosci pozwola to dolacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamalowanaaa
A z płn. Polski też można przybyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy dzień spędzam w domu więc dokonań żadnych nie mam:P Podobno ta historia rozszerzona to koszmar był, Właśnie! muszę poszukać arkuszy na necie Pewne objawy alergiczne (tak podejrzewam) uniemożliwiły mi wyjście (w skrócie z zatok przez parę godzin szla mi woda i nie dało się tego powstrzymać). Kolejny raz się to stało więc chyba będę jednak musiała szczegółowe testy alergiczne zrobić, na ogólnych 3 lata temu nic nie wyszło prócz kurzu :O A coraz bardziej mi przeszkadza łzawienie, chrypka, katar itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×