Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia987654pp

w planach samotny sylwester po raz kolejny mimo ze mam narzeczonego

Polecane posty

Gość sylwia987654pp

moj narzeczony pracuje w gastronomi jest kierownikiem sali. nie bylismy na urlopie, nie pojechalismy na wesele znajomych, w zeszlym roku bylam sama w domu w sylwestra,w kazde okazje , swieta jetem sama. nawet urodziny spedzalam sama bo MUSIAL jechac do pracy i zostac DLUZEJ NIZ ZWYKLE, bardzo bardzo ciesze sie ze ma prace. moge przebolec wszystko ale choc sylwestra chciala bym spedzac z nim, normalnie, pobawic sie, poswietowac. mam wrazenie ze troche jest wykorzystywany w pracy. szefowa robi co chce. On boi sie z nia porozmawiac o prywatnych sprawach wlasnie np. ze chce wolnego sylwestra. gdy pytam "jakie mamy plany na sylwestra" on mowi "moze bede mial wolne' chociaz wiem ze nie bedzie mial, bo juz by wiedzial a zostal miesiac i pewnie w pracy wrze od przygotowan. jest mi cholernie przykro, bo nas nie obowiazuje nic jak innych ludzi. a on z drugiej strony nie robi nic zeby ustalic jakies zasady. jest dwoch kierownikow w pracy ale tamta kobieta jest tylko dlatego ze pilnuje dzieci szefowej i z niczym nie daje sobie rady. dlatego moj narzeczony musi byc na kazde skinienie. sama nie wiem co robic. ciesze sie ze ma pieniadze z tego, ale co my bedziemy wspominac niedlugo? szara codziennosc? nawet szefowa nie puscila go na urlop mimo ze mielismy wycieczke wykupioną. przykro mi .nie chce walkowac tego tematu z nim bo ile mozna zrzedzic o tym samym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
taka praca taki zawód!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
wiem ze taka praca! Ok ale jakas namiastka zycia prywatnego tez by sie przydala !!! wesele jest- nie jedziemy, sylwester- jestem sama , urodziny- przychodzi z pracy o 23:45 i mowi "zdarzymy wypic urodzinowego drinka" i sie dziwi czemu nie mam humoru. Andrzejki- nie pytam jakie mamy plany, wiem ze pracuje. czy to pozytywnie wplywa na zwiazek? mozemy miec wiele wyzeczen- ale choc raz na rok normalnie spedzic jakies swieto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
to niech zmieni prace!!!!!! innego wyjscia raczej niema a pracodawców nie interesuje zycie prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
wiem wiem... w tej prywatnej firmie nie ma zadad- a prawo pracy? nie ma czegos takiego. jak z nim porozmawiac o tym co mnie boli. tyle razy juz mu mowilam ze nie chce byc sama w kazde siweto, kiedy wiem ze inni sa przy sobie, sladaja sobie zyczenia , ciesza sie, a ja jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
no bez przesady, praca pracą ale gdzie tu zycie? i ty co? jestes w ziwaku a ciagle sama. sa dwa wyjscia pogadaj z nim zeby wreszcie pogadał z szefostwem bo tak nie moze byc. jak szef mu kaze palec do ognia wlozyc to wlozy bo sie bedzie bał stracic pracy?? musicie miedzy czasie poszukac dla niego innej pracy jelsi w tej sie nic nie zmieni i tyle. szukaliscie? on sie roziwja? bierze udział w konkursach? gdzie mieszkacie? moze otworzcie swoja mała gastronomie? niech on nie bedzie taki ciapowaty i niech zachowa sie jak facet i cos z tym wszytskim zrobi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
ewqwqe- powiedz mi, tyle razy mu mowilam, ale wiem ze ten sylwester tez jest stracony. kiedy podjac o tym rozmowe, on nic nie wspomina o sylwestrze. mowilam mu "pogadaj z szefowa -kiedy porozmawiasz??" a on "jeszcze za wczesnie" ZA WCZESNIE A SYLWESTER ZA MIESIAC. co mam mu powiedziec, jak wywrzec presje? ja mogla bym przebolec jednego sylwestra wiedziac ze w drugim bedziemy sie super bawic. ale nigdy nie ma perspektyw na wspolne swietowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
mam dosc klotni o tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
masz mu powiedziec ze kupiłas dwa bilety na sylwestra do tej i do tej knajpy i rozumiem ze idziecie. wtedy on zacznie rozmowe cos baknie a ty powiedz mu wsyztsko co ci lezy na sercu. rozumiesz ze ma prace ale jak on sobie wyobraza wspolne zycie? czy po slubie spieprzy z nocy poslubnej po bedzie musiał siedziec wpracy?? moz eczas najwyzszy rozejrzec sie za inna praca? nie badz ty tez sierota, pogadaj z nim i postaw jakies warunki. cos musi zmienic, albo w pracy albo pracę i tyle. chcesz tak dalej zyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
no trudno ty go znasz i wiesz jak zn im rozmawiac nikt tu ci w niczym nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
prosze cie jeszcze gdyby w tej pracy zarabiał kokosy i naprawde było warto. a ile on ma w niej na reke co? bez pzresady. niech on nie bedzie taki pierdowłowaty i ty tez. ogarnijcie sie i zrobcie cos z tym wreszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Skoro on sobie radzi znacznie lepiej od tej drugiej kierowniczki do tego jest niezawodny, bo zawsze jest w pracy piatek swiatek i niedziela to napewno szefowej by bylo bardzo zal sie go pozbywac i chyba on moze sobie pozwolic na rozmowe z szefowa, zeby choc w tego sylwestra mial wolne. U mnie w robocie albo pracujesz w boze narodzenia albo w sylwestra i ludzie sie dziela po polowie. Moze niech on poszuka innej pracy? A jak znajdzie to powie szefowej, ze znalazl cos lepszego - wiecej placa i wiecej wolnego. Wtedy on moze powiedziec ok, to krzyz na droge albo mu dac to, czego on chce. Powiedz mu, ze go kochasz, ale jak tak ma wygladac wasze zycie po slubie to ty nie jestes pewna czy jeszcze go chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozibonk
eeeee eto powinien duzo zarabaic w takim razie. a wiec rpzy najblizeszej wypalcie kup sobie nwoego chlopaka a ten niech pracuje a drugi bdzie dla przyjemnopsci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
Iza - wiesz co jest najgorsze? on sie ze mna zgadza w tej kwestii, mowi "masz racje" mowi "porozmawiam"... I MOWI COS CO MNIE NAJBARDZIEJ DENERWUJE - NIE BEDE TAM PRACOWAŁ WIECZNIE A POZA TYM CALE ZYCIE PRZED NAMI MNOSTWO WSPOLNYCH IMPREZ I SYLWESTROW. NIE MAM JUZ SILY, NIE WIEM JAK WYWRZEC NA NIM PRESJE. NIE WIEM CO ROBIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
ile macie lat? ile jestescie razem? kurcze musisz go jakos kopnąc w dupę. ile tam juz pracuje? kiedy niby bedziecie chodzili na te imprezy? po slubie jak juz beda dzieci i nigdzie sie nie ruszycie?? nie no pierdoła jakas z niego chyba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
znajdz sobie innego:P skro to do niego nie dociera i juz to ile on ma na reke??? niech zmieni prace prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
własnie ile tam zarobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
ja mam 24 on ma 30. razem jestesmy ponad poltora roku. na reke ma jakies 3,5 z praca w tych czasach nie jest latwo. zaproponujcie jak z nim porozmawiac , nie chce znow plakac w poduszke z samotnosci w sylwestra spedzic go przed tv, upic sie szampanem i isc spac. warto zaczynac ta rozmowe nim on ja podejmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
3,5 na reke Jako kierowniek sali hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
niestety niema nic za darmo jak sie hce zarabiac no to niestety cos za cos jak to mówic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
nie powiemy ci jak z nim rozmawiac bo go nie znamy, ale musisz cos z tym zrobic. taaaa 3,5 na reke oki ale ile godzin w miesiacu pracuje?? 20? czy 40? a to juz jest róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna bardzo bardzo
tez bede pewnie znowu sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
ja to niestety widze tak- ja taka sytuacje moge znosic do czasu- x samotnych sylwestrow, x samotnych urodzin i andrzejek. w koncu, mimo ze bedziemy razem , znajde jakies towarzystwo ktore bedzie chcialo spedzac ze mna te wazne chwile. nie wiem jak taka sytuacja jak teraz wplynie na nasz zwiazek- on twierdzi ze nic to nie zmienia bo kochamy sie jak zawsze i milosc nie wygasa. ja to widze inaczej. boli mnie to, tkwi jak drzazga w sercu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
dni miało byc 20 czy 40:) ale w sumie ciekawe ile godzin? po 8 h dziennie czy wiecej? jak wiecej to juz tak kolorowo nie jets jelsi pracuje np. po 12-14 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
wolala bym zeby zarabial odrobine mniej ale zeby byl przy mnie w tych chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie uważasz że on jest troche egoistą? Najłatwiej powiedzieć "masz rację" to nie wystarczy musi coś z tym zrobić, może jemu jest tak wygodnie bo nie musi mysleć gdzie pójdziecie, jaką niespodzianke dla Ciebie wymyslić, może czasem mówi specjalnie że idzie do pracy a jest gdzie indziej? sprawdzałaś go kiedyś. Jeżeli jest wporzadku i chodzi do tej pracy to nie zmienia faktu że jest cholernym egoista.. W gastronomi znajdzie teraz pracę wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqwqe
"teraz wplynie na nasz zwiazek- on twierdzi ze nic to nie zmienia bo kochamy sie jak zawsze i milosc nie wygasa." ale pierdzieli. ludzie robioa rozne rzeczy w zyciu a mimo ze sie kochaja zwiazek nie potrafi przetrwac. niestety milosc to nie wsyztsko i ine samym chlebem zyje człowiek. nie chce krakac, ale za jakies 5-7 lat bedzie ci na tyle smutno i smaotnie ze znajdziesz sobie kochanka na te wieczory, nawet jelsi teraz mowisz nie, nigdy, ze taka nie jetses i ze kochasz. zobaczysz co to jest przez 10 lat takie smaotne wieczory i inne okazcje. i sama milosc nie wystarczy i tyle. zrobcie cos z tym bo bedzie miedzy wami tylko gorzej. a skoro on mowi ze wystarczy ze sie kochacie widac nie widzi problemu i nic z tym niez orbi bo jak tu z czyms robic jak dla niegow syztsko jets ok bo przeciesz sie kochacie. zrobcie cos z tym i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia987654pp
wiesz on np w sezonie wakacyjnym pracuje czasem 3 dni pod rzad jak sa wesela czwartek pt sob 14 h ale potem ma 2-3 dni wolnego. teraz normalnie ma 2 dni wolnego w tyg (oczywiscie nie jest to weekend) i pracuje od 11 do 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajareeeki
sylwia987654pp to dziennie godzin ile h pracuje ze zarabia 3,5 na reke!!!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×