Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cień człowieka

Historia , której nikomu nie życzę

Polecane posty

Gość ZAPRASZAM NA TAROT
Połykam też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPRASZAM NA TAROT
Analnie też, piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez sobie weszlam od tak na ten temat bo mnie zaciekawil nagłówek i z rownie niemilym rozczarowaniem podobnym jak "DOMCIA27" czytam co tutaj sie dzieje, tzn dzialo na samym poczatku niektorych wypowiedzi... Czytajac to wszystko mialam tyle do powiedzenia, tyle do napisania, ale Wy zwalaliliscie i scieliscie mnie z nóg... Zenada, poprostu zenada jak to niektorzy potrafia byc straszni... Jak niektorzy nie potrafia zachowac sie jak ludzie... Twoja historia autorko jest skomplikowanam ciezka, smutna, przygnebiajaca i nie wiem jeszcze jak ja opisac... Nie wyobrazam sobie siebie na Twoim miejscu bo sama nie wiem czy dalabym rade takie cos wytrzymac i sama nie wiem czy Ty bedziesz umiala. Mozna wiele rad dawac ale co dana osoba z tym zrobi to juz my sie o tym zabardzo chyba nie dowiemy... Ja mialabym dól jak stąd do wiecznosci w kazdym badz razie i bron Cie Panie Boze nie sugeruje zebys i Ty go miala ale pisze co czuje, bo po czesci , tak na chwile, zamknelam oczy i wyobrazilam sobie taka scene ze mna w roli glownej... Masakra. Generalnie powiem tak: ludzie ktorzy sa ze soba np 3 lata jak nasza autorka maja prawo planowac sobie przyszlosc. Nie ma tu mowy o wyjmowaniu pierscionka zareczynowego przed nos partnerki, ale sama rozmowa typu : chce byc juz z Toba na zawsze, bo Cie Kocham, nie zostawie Cie, jestes tylko moja i jestes dla mnie wszystkim... Chce byc przy Tobie w kazdej sytuacji... itd itd itd itd... to chyba do czegos zobowiazuje. Autorka mogla sobie wiele rzeczy wyobrazac i traktowala to serio, a ten jakby to powiedziec delikatnie, pozbawiony uczuc, zasrany nieobliczalnie GNOM tak ja skrzywdzil odchodzac do innej bez slowa wytlumaczenia... Nie wiem - normalni ludzie chyba moga cokolwiek powiedziec jesli odchodza tak? np ja jak odchodzilam od faceta to kazdy chcial wiedziec dlaczegoi: patrzyli blagalnym wzrokiem bo mieli prawo wiedziec wiec nie odpowiadalam jak male dziecko : BO TAK I TYLE: tylko staralm sie wytlumaczyc a jak ktos nie chce przyznac sie do calkowitego bledu to mozna kurwa sklamac, ale wazne jest to zeby cokolwiek powiedziec, czy to takie trudne? klamalo sie w zwiazku to na koniec nie mozna? smieszne.... Daj sobie czas, wszystko napewno sie ulozy, jak nie teraz to napewno za jakis okres... musi minac ten strach i obawa przezd wszystkim. od tak sie tego nie pozbedziesz, ale z czasem wszystko wroci do normy... Domcia27 SZACUN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go card:
oj widzę że jak mnie wczoraj nie było to pojazdy w moim kierunku szły. Oj nieładnie nieładnie. Poza tym, po co rozstrząsacie tę historię aż na trzy strony forum? Szkoda papieru :-) Napiszcie do Przyjaciółki te wyżalenia. Złoty pięćdziesiąt na poczcie stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go card:
jestem jebniętym psycholem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×