Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cień człowieka

Historia , której nikomu nie życzę

Polecane posty

Gość Agniecha..J
On każdą zostawi dla innej Nie masz czego żałować...to zwykłe scierwo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsddfdf
Poniekad zgadzam sie z go cartem ale nie do konca. Jesli jestes z kims tyle czasu, ta osoba cos dla Ciebie znaczy to chocby z przyzwoitosci w takiej sytuacji bedziesz starac sie nie dokladac od siebie zmartwien. Ja osobiscie mialabym ogromne wyrzuty sumienia ze rozstalam sie z kims w momencie kiedy potrzebowal wsparcia.No ale jak "milosc" odchodzi to co nas moze obchodzic ten czlowiek ktoremu przez kilka lat mydlilismy oczy.. I te teksty o obiecywaniu sa lekko zalosne. Skoro ktos mowi komus ze go bardzo kocha i inne duperele a potem odwraca sie na piecie to chyba czlowiek ma prawo czuc sie oszukany i zawiedziony. Autorko przestan to roztrzasac, pora isc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
to może ja opowiem swoją. byłam z nim 3 lata, kochaliśmy się. Ale był to toksyczny związek, czego wcześniej nie widziałam. Kłóciliśmy sie czesto, ale była namiętność, to coś. Wiedzialam, że mnie nie zostawi, czulam to, wiedziałam, bylam pewna. Nie wiem jak to jeszcze wyrazić. przeprowadzil sie do innego miasta, mial prace. Ja mialam zamieszkac z nim za rok. Oczywiście w planach ślub, dzieciaki. Nie pisał z innymi dziewuchami, spędzaliśmy czas razem, spałam u niego prawie co noc. Miałam przyjaciółke, jedną którą akcpetował. Mogłam sie z nią spotykać, jeżdzić na zakupy itd. ona, jej facet ja i mój chodziliśmy razem na imprezy. bo w sumie nie mieliśmy przyjaciól, ale (szok) pasowało mi to, chcialam byc zawsze przy nim!! wyjechał, byl poniedziałek, przyjechałam do niego, kochaliśmy sie, wyganiał mnie z lóżka zebym poszla sie juz wykąpać:) czulam ze coś nie gra. Rano poszedł do pracy, zrobiłam mu śniadanko odprowadziłam do drzwi, buzi w policzek, pa kochany. siadłam na jego komputer. pisal z moją przyjaciólka. Trudno, nic złego w sumie. po pracy wypytywałam o nią, nie przyznał sie, oklamał mnie, pokłóciliśmy sie. pojechałam do domu. W ten sam poniedziałek przyjechała do tego miasta równiez moja przyjaciolka, niby do szpitala, gadała ze mna pocieszała mnie, mówiła ze pogodzimy się. Była środa, przyjechałam do niego to wyjaśnić. Wyszedł przed blok, nie chciał mnie wpuścić do środka, wiedziałam że ktoś tam jest. Byłam wściekła, rozżalona, przerażona- przeciez 4 dni temu byłam z nim szczęśliwa. pojechałam do domu, napisalam mojej przyjaciółce ze chce sie z nią spotkać, ona napisala ze też juz wraca do domu, ale nie bedzie miala czasu. wieczorem weszłam na neta, kolega ktory mieszka w tym mieście napisąl mi ze widzial mojego Misia z moją przyjaciołka na spacerze dziś ( środa). Rozmawiał ze mna przed domem, a to ruchawisko siedziało u niego w łóżku!!!!!! U mojego ukochanego!!!! który nigdy by mnie nie zdradził!!!!! powiedzialam mamie, jak nigdy o wszystkim, leżalam w lóżku, nie myłam sie nie jadłam nie spalam, bolal mnie brzuch i wymiotowałam jak o tym pomyslalam. trwało to tydzień. równo tydzień. przyjaciół nie mialam, bo ze wszystkich zrezygnowałam dla niego. była ze mną mama i brat, on dzwonił, a mama byla przy mnie. po tygodniu wyszłam w stanie przerażającym, brudna, z tlustymi włosami z mamą na spacer. usiadłyśm,y na ławce i mówił mi jakie Ci ludzie którzy nas mijają przeżyli sytuacje.... to mi pomogło! widziałam, że ludzie potracili swoje dzieci, są chorzy, dziewczyny mają po 25lat, dzieci i mąż który zdradza..... i myśle, Ja mam szczęście. Zycie mnie nauczyło co jest ważne. po tej sytuacji inaczej patrzyłam i patrze na ludzi. Z nikim sie nie związałam przez 2 lata, nikt nie byl odpowiedni pomimo dużego obłożenia:):) dziś, rok jestem z wyjątkowym człowiekiem, zupełnie inny niż mój pierwszy. jestem ostrożna i dlatego nic mu nie obiecuje, ale w głębi duszy wiem ze chce z nim spędzic reszte życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
łatwo powiedzieć olej, miej w dupie, zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
jakie wyciągnęłam wnioski? Że zbyt dużo czasu spędzaliśmy razem, że zbyt się narzucałam, nie byłam "uciekającą sarenką",że nie miał o kogo walczyć, bo miał mnie podaną na talerzu. Że całe moje życie było podporządkowane jemu, nie miałam czasu na spotkania z koleżankami, znajomymi, rodziną. On się mną po prostu zmęczył. Rozumiem to. Ale nie toleruję oszustw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej dupka
ten typ faceta nie jest wart ani jednej lzy, ciesz sie ze masz to juz za soba i mozesz miec teraz znacznie lepszego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. tylko czas pomoże. pomyśl o tym tak, że jesli jesteście sobie pisani to wrócicie do siebie. A chyba lepiej ze tak sie stało teraz niż miałabyś zostać zdradzona po ślubie, i jak w gre wchodzą dzieci. wtedy dopiero jest dramat. Teraz ciesz sie ze tak to wyszło, twój były facet ma nature zdradzacza, i jego obecna dupa na przejebane, bo z nią zrobi dokładnie to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zmieni sie ...
ciesz sie ze stracilas 3 lata nie 5 czy wiecej , to zwykly dupek byl i manipulowal toba jak innymi kobietami. moja kumpele zostawil taki typ po 5 latach , dla innej , zerwal przez sms czy gg i zmienil numery telefonu. potem wyjechal zagranice z inna dziewucha , bo ta zaszla z nim w ciaze. nie tylko ty zostalas wyrolowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
przechodziłam przez to więc wiem. Dużo Cie to nauczy. i pamietaj o tym o czym przestrzegali mnie przyjaciele jeszcze kiedy ich miałam. MIEJ SWOJE ZYCIE< NIE ZYJ JEGO ZYCIEM< BO JAK CIE ZOSTAWI NIE MASZ ZADNEGO. ja tak mialam, i widze ze ty masz to samo. przejdziesz przez to, ale boli na poczatku cholernie,i myslisz i analizujesz dlaczego tak postąpil, jak mogł?? sie siedź w domu, wychodź z ludźmi, poznaj kogos, wiem ze sie nie chce, ale na siłe rób coś, wychodź, poznawaj, przyspieszy to czas gojenia sie ran, a jak nakładaja sie nowe wydzrenia, nowi ludzie, to jest coraz lepiej. ten mój juz 3 razy chciał wracać, z moja przyjaciólką byl rok czasu i tez ją zdradził, a mówił wszystkim ze to bedzie jego żona, ze kocha ją, zabierał ją wszedzie itd, a zdradził!!! chcial wrócić, ale ten typ faceta zaakceptuje tylko jakas zdzira, która ten r**a sie na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zmieni sie ...
dokladnie , taki jest dla jakiej zdziry. z tego co mi mowila , to ten jej tez ja zdradzal , a ta zabujana w nim i klapki na oczach. potem miala gleboka depresje przez niego. takie sa skutki bycia z patalachami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
no własnie, jest z rozwódką, która zaczęła z nim kontakt wiedząc,ze on jest ze mną .Poza tym ona wtedy była jeszcze mężatką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
a co myślisz o tym,ze rozwiodła sie z mezem, zostawiła matkę (nie ma ojca) , przyjaciol wszystkich i przyjechala do niego na samo południe Polski z polnocy...Nie zna tu nikogo..tak naprawde jego tez nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
to sama widzisz ze są siebie warci. takimi ludźmi nie warto zaprzątać sobie głowy. pokaz mu ze stać Cie na więcej niz robić za jego szmatę ( tak robi teraz tamta) , ze nie załamałas się, ze w dupie masz co on robi, ze jesteś na tyle silna ze przetrwasz to z podniesiona głową. to pewnie móżdżek mu sie właczy i zobaczy co stracił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZBUDUJE SZCZĘŚCIA NA CZYIM
NIESZCZĘŚCIU ------------ to się sprawdza, nawet za parę lat może być cholernie nieszczęśliwy i on i ta rozwódka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
pomyślisz,ze jestem po prostu głupia,ale mam jakąś złość w sobie,ze mimo,ze dziw...ę zobie znalazł, to kogos sobie znalazł.Ładnieszją, może zdolniejszą,ale znowu miał "szczęscie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
jakas rozchwiana emocjonalnie. nikt normalny sie tak nie zachowuje, wszystko trzeba robić i myśląc przy okazji, biorąc pod uwage skutki i konsekwencje decyzji. A to widze jakies takie narwane babsko, bez żadnych reguł w życiu. wydaje mi sie ze teraz sa w jakby agonii szcześcia. ale zobaczysz, po czasie zaczną sie docierać i rowzali sie tak szybko jak sie zaczeło. w przyrodzie nic nie ginie, i jeśli zbudowali związek na czyjejś krzywdzie, to sami zostaną skrzywdzeni z podwójną siłą.tylko czekać kiedy:) mój brat powiedział mi kiedyś że < największy cham, dla najwiekszego chama potrafi okazać serce, zrozumienie kiedy jest wszystko dobrze. Ale prwadziwych dobrych ludzi poznajemy w kryzysowych sytuacjach, gdy jest nieszczęście, choroba. Wtedy, chamy sie odwracaja, a prawdziwi dobrzy ludzie zostaja przy Tobie...>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
dzięki za te słowa, koszmarny jest ten czas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to on ma problem, nie ty
Kobieto, to on Cie zle potraktowal, a nie Ty jestes niewystarczajaco ladna/zdolna itp. To jest jego problem, widocznie nie zaslugiwal na Ciebie. A ze sie nie interesowal Toba potem, Mama, to bardzo przykre i bolesne. Oszukal Cie, bo wrocil przeciez, zapewnial, ze kocha, a potem zaraz odszedl i tyle. Tak sie nie robi, daj sobie prawo odczuwac zlosc, i pomysl, ze nie chcialabys chyba takiego faceta, zaslugujesz na lepszego. A inne problemy sie po pewnym czasie wyprostuja, tak to bywa. Czas leczy rany, wazne by faktycznie sie skupic na sobie - dac sobie prawo i sie pozamartwiac, i zrobic sobei przyjemnosc te, jak Cie najdzie ochota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
ale powiem ci lepsze...jak sie wyprowadzalam , znalazłam w domu prezerwatywy...a był wczesniej na wyjezdzie...(chyba znią). Pytam się..co to...a on,że z chłopakami na Słowacji nakładał na tłumiki od aut...niewiadomo czy smiac sie czy plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci coś jak
To z tym nieszczęściem to możesz długo czekać,Takie chamy zazwyczaj mają farta,może dopiero go spotkać wielkie nieszczęście gdy będzie już dziadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
i jeszcze cos na deser..jak miał 18 lat miał romans z mężatką. Powiedziałam mu,ze sie nim brzydze. Nie chciał mi tego mówić,ale jednak wydusił.. najgorsze jest to,ze teraz sobie wszystko układam w jedną całość,a nie na początku związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może moja historia komu pomoże
ciesz sie Kobieto ciesz!!!! masz to za sobą, tylko teraz boli, ale minie. jesteś na lepszej pozycji niż on, Ty możesz wstac rano, spojrzec w lustro i powiedzieć jestem dobrym człowiekiem, starałam sie z całych sil, dałam z siebie wszystko. on- nie. znajdziesz faceta ktory doceni to jaka jestes oddana. A teraz wiesz już jak go szukać i na co zwracać uwagę. Ty masz szczęście nie on. on znalazł kurw*sko, a stracił dobrą i kochającą dziewczyne... nie wiem czemu nazywasz to szczęściem . to na tyle mojego pisania dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cień człowieka
rozumiem,ze nie wróciłaś do niego po tej akcji (??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucha i tyle z tego bedzie
:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam sobie te wszystkie Wasze wypowiedzi i...nie wierze. Dziewczyna pisze tu o swoim problemie, bo cierpi, szuka jakiejkolwiek pomocy, ratunku dla siebie...bo tak naprawdę sama nie potrafi sobie z tym poradzić....chce wierzyć w drugiego człowieka, w jego dobro...a to, co tu spotyka to drwiny, wypowiedzi pełne chamstwa (oczywiście nie wszystkie), cynizmu i bezczelności. Ludzie zastanówcie się nad swoim zachowaniem. Każdy ma prawo popełniać błedy...ale tak naprawdę ważne jest by wyciągać z nich wnioski. Czy tak naprawdę trudno zrozumieć jest to, że jest się z kimś pare lat, to wiąże się z nim jakieś nadzieje????Skąd wiecie jaki było???Moze to on naciskał by razem zamieszkali,,,może to on chciał sie oświadczyć...może to on robił jej cały czas nadzieje. Zawsze kij ma dwa końce. Ja rozumiem że można kogoś skrytykować, ja sama nie zamierzam się również użalać nad losem tej dziewczyny, ale powiem coś nie obrażając nikogo, Myślicie że pomogły jej Wasze co niektóre wypowiedzi...chamskie i bezlitosne. Wstyd mi za to że nie można czasem liczyć na drugiego człowieka. Takie sytuacje zrozumie tylko ktoś kto chyba sam przeżyl to na własnej skórze albo człowiek bardzo empatyczny!!!!Dziewczyna zastanawia się nad wieloma rzeaczmi, a. Nie chce podobnych błędów popełniać w przyszłości.nalizuje...to normalna reakcja,bo nie jest tak łatwo się z tym pogodzić i zrozumieć...nie da sie przestać kochac kogoś z dnia na dzień...Przestańcie wypisywać takie rzeczy bo to naprawdę nikomu one nie pomagają tylko jeszcze dobiją. Z tego co widzę , to dla niektórych to bardzo dobra zabawa, gnębienie kogoś i rozliczanie. Nie jesteście od tego by oceniać!!!! Sami macie pewnie wiele błedów na swoim koncie więc może warto by było najpierw zastanowić się nad sobą, a jeśli ktoś wchodzi tu po to by oczerniać innych to niech sobie założy swój własny temat i tam robi co chce! A co do historii dziewczyny....to mam nadzieję że wszystko sobie poukładasz z czasem. pewnych rzeczy nie da sie w prosty sposob wytłumaczyć, potrzeba do tego ogromnej cierpliwości i czasu. Miłość czasem potrafi naprawdę zaślepić, to jak choroba, pod wpływem której działamy czasem nieracjonalnie. On sie zakochał i właśnie tak działa...miłość odebrała mu troszke rozumu i rozsądku...ale mogę to zrozumieć, tak samo jak to że masz prawo mieć w sobie gniew ponieważ chodziło ci tylko o jedną bardzo ważną rzecz - o szczerość i o rozstanie z klasą...jak dorośli ludzie...i rozumiem cie ze ma cie prawo to boleć...chyba nie zabolało by to tylko kogos pozbawionego uczuć i pozbawionego jakichkolwiek zasad moralnych. Ja też się kiedyś zostawiłam kogoś...dla kogoś innego, (chociaż to nie był jedyny powó, ale pojawienie się tej drugiej osoby było kropką nad i) ale uważam ze rozstałam sie z klasą i szacunkiem. Potem jeszcze dzwoniłam i pisałam pytając o samopoczucie. Nie zostawiłam tej osoby samej sobie bo bardzo wiele dla mnie znaczyła, mimo tego że może nowa miłość też odebrała mi troche rozumu lecz nie na tyle by nie mieć szacunki do drugiej osoby. Pozdrawiam wszystkich!kto chce zrozmieć ten zrozumie a kto będzie dalej obrażał ten widocznie ma problem sam ze sobą, ale to już nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni/ka
To nie autorka jest zla, zly jest ten skurwiel..bo inaczej nie mozna go okreslic.Kazdy byl mlody i glupi, popelnial bledy, takie sa prawa mlodosci. Ze byla ewidentnie zmanipulowana przez tego cwaniaczka, to juz inna kwestia. Jedna rozpozna manipulanta od poczatku, inna da sie wciagnac w jego gierki i oszustwa. Zadna rozsadna kobieta nie bedzie nigdy szczesliwa z klamca i zdrajca, musialaby byc slepa i glucha. "Cieniu czlowieka" zostaje Ci zyczyc szczescia na przyszlosc, bo tego teraz potrzebujesz najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPRASZAM NA TAROT
Dodatkowo daję dupy - usługa gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa sierpniowa róża
a połykałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×