Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorota...27

Co doradzicie w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość Dorota...27

Prowadziłam własną działalność gospodarczą, która nie przynosiła jakichś tam kokosów, ale żyłam w miarę dobrze. Mój facet w tym czasie pracował, zarabiał raczej słabo. Postanowiliśmy zamieszkać razem i że on rzuci swoją pracę i będziemy prowadzić działalność razem, naiwnie wierząc że we dwoje będziemy zarabiać dwa razy więcej niż ja sama. Przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, zaczęliśmy wspólnie zajmować się jednym biznesem. Niestety okazało się że popyt jest niezmienny i zarabiamy we dwoje tyle samo co ja sama. Plus opłacenie mieszkania - wychodzą marne grosze i powiem wam, że z trudem żyjemy. Starcza tylko na jakieś byle jakie jedzenie, czasami z ledwością na rachunki, zdarza się, że musimy pożyczać pieniądze od znajomych. Mówiłam mu że plan nie wypalił i powinnam dalej zajmować się tym sama, a on powinien szukać czegoś innego. Niby mi przytakuje, ale nic z tym nie robi. Ta sytuacja trwa już parę miesięcy a ja z przerażeniem myślę np. o świętach, bo nie mamy pieniędzy. Doradźcie co powinnam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za dzialalnosc? i czy jestes z nia zwiazana? - rozwinac biznes - zostawic facetowi dzialalnosc a sama poszukac jakiejs pracy - zwolnic faceta i tym samym zmusic go do znalezienia innego zajecia - zamknac dzialalnosc i poszukac czegos nowego - zaczac wspolprace z innym przedsiebiorca - wyplacic kase z konta, zostawic i faceta i dzialalnosc wyjezdzajac na Karaiby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Wy najpierw kupujecie
jedzenie, a potem dopiero oplacacie rachunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o , znalazł się pewnie nastepny , który lubi żerować na kobietach.Postaw mu w końcu ultimatum bo tak być nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_OO_O_O_O_O_O_O_O_O
chętnie sie z Tobą zwiąże :) na twoich warunkach. Co ty na to? Dobrze zarabiam, znam dwa języki, ale szukam kobiety pracującej - a nie wyzyskiwacza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota...27
Ja czegoś innego robić raczej nie powinnam, bo to co robię i lubię i znam się na tym. To on właśnie nie do końca się orientuje w tym rodzaju działalności który prowadzimy, a do tego nie lubi tego. Nie jest typem wyzyskiwacza, to dobry facet. On po prostu nie ma pomysłu na zarobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puch
Znajdź mu jakąś robotę, bo widzę że jesteś pomysłowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20a30
Skoro jesteście razem, razem mieszkecie i żyjecie on tekaże powinien chyba zauważać że wam się nie przelewa (Zauważa to wogóle ?) Wierze że są faceci, który nie mają poczucia typy "Chciałeś Panią to rób na nią" ale raczej wiekszość odczówa taką potrzebę - utrzmania swojej wybranki, zapewnienia jej czegoś... Moim zdaniem powinnaś postawic kawę na ławę ty zostań przy swoim, a on niech się bierze do pracy - jakiejkolwiek bo w waszej sytuacji nie czekałabym aż cód sprawi że twój biznes mu się spodoba i zacznie przynosic mega zysk. Między Bogiem a prawdą może właśnie to jest klucz do koszmaru - on tego po prostu nie lubi, a jak czegos nie lubisz nie jestes w tym dobry i to po prostu nie wychodzi tak jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota, w ogole dziwi mnie troche Twoje podejscie do tej sprawy. Po pierwsze, nie rozumiem tego, ze nie wzielas po uwage mozliwych konsekwecjii wynikajacych ze wspolnie prowadzonej firmy. Oczywiscie, nie moglas przewidziec tego jak to sie zakonczy, ale madry przedsieborca musi brac kazda opcje pod uwage, zwlaszcza, ze jak sama napisalas, dlugo przed tym Twoja firma nie przynosila kokosow. Po drugie: RAZEM zaplanowaliscie wspolne mieszkanie, RAZEM zaplanwaliscie, ze On rzuci swoja prace i RAZEM zaplanowaliscie ze wspolnie bedziecie prowadzic firme. A tu nagle plan nie wypalil i ON SAM musi teraz szukac pracy. Chwileczke...dla mnie to troche brzmi tak jak z popsuta zabawka. Kiedy byla przydatna to wszystko cacy, ale kiedy juz stala sie troche bezuzyteczna, to do smietnika. Wydaje mi sie, ze zamiast wyzalac sie tu na forum, powinnas poczuc sie troche do obowiazku i przynajmniej troche pomoc swojemu facetowi. Nie wiem, pomoz mu szukac, usiadzcie razem w weekend przed komputerem i RAZEM poszukajcie jakichs interesujacych ofert dla Niego. Popytaj moze swoich klientow, moze Oni cos slyszeli widzieli, itp. Jest wiele sposobow, w jaki mozesz mu pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest typem wyzyskiwacza, to dobry facet. On po prostu nie ma pomysłu na zarobek" no to piesc sie z nim dalej i nie zawracaj glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×