Gość boalka Napisano Listopad 24, 2010 Jest złośliwy, opryskliwy, obrażalski (wypiera się oczywiście gdy mu to mówię). Nic mu nie zrobiłam, a przy jakieś durnej rozmowie potraf od razu podnosić ton, gdy ja powiem cos nie po jego mysli. Ciagle tez powtarza, ze "co tutaj sie dzieje to go nie obchodzi" (nie jest z tych rejonow). Chyba chce wrocic do swojej rodziny i moze dlatego jest taki nieprzyjemny dla mnie (ma 35 lat). Calymi dniami przy tv i komputerze, nie pracuje, bo "tutaj pracy dla mnie nie ma". Nigdzie mnie nie zabierze, bo "nie mam pieniedzy" (rachunkami sie dzielimy, poniewaz on ma oszczednosci, ktore niestety juz sie koncza). Nie wiem jak do niego dotrzec, musze uwazac na kazde slowo, a jestem osoba dosc niecierpliwa i nerwowa. Jestesmy juz 3 lata razem i zrobilo sie bardzo dziwnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach