jak to jest z tymi zonatymi ?

witam co myslicie o relacjach z zonatymi facetami ? czy taka znajomosc ma przyszlosc i moze byc z tego cos powazniejszego ? chodzi mi o facetow ktorzy maja zony ale z nimi nie zyja nie maja rozwodu

moze panowie tez sie wypowiedza?

A ja zakochałam się w żonatym :( W sumie nie nosi obrączki, więc nie wiem, czy mam prawo podejrzewać, że między nim a żonką nie jest OK?

:)

Zależy czy faktycznie nie żyje z żoną i dlaczego nie ma rozwodu. W dzisiejszych czasach rozwód to nie problem, więc nie wiem w jak szczególnych przypadkach go nie wezmą mając logiczne wytłumaczenie

ja mam taka sytuacje ze poznalam faceta ktory nie jest z zona od dwoch lat a ja spotykam sie z nim poltora roku mowi ze mnie kocha ale nie moze zemna byc . nie rozumiem tego. o z zona nie jest nie mieszka z nia ale rozwodu nie maja. mam rozne mysli ze moze on jednak ja kocha jednak cos do niej czuje nadal. oni rozstali sie bo ona go zostawila on chcial z nia byc ale jej cos odbilo. moze on ja kocha nadal niewiem juz co mam myslec. ja go pokochalam i ciezko mi z tym

a ja dzisiaj rozszyfrowalam mojego zonatego kretynowi sie interesow zachcialo i robil mi przelw za zakupy w mojej firmue na konto , mam wszystkie jego dane, widzialam jego dzieciaka na nk juz heh , teraz tylo wystarczylby telefon do ozny

oni maja dziecko ale mysle ze to nie problem skoro on i tak nie jest z zona . zreszta mozna placic alimenty itd. boje sie ze jezeli jego zona sie opamieta i bedzie chciala wrocic to on wroci a wtedy zakonczy znajomosc zemna. niewiem co mam robic i myslec. to jest takie trudne.

Wiecie... ponoć od 2006 roku procent rozwodów w Polsce ciągle spada.. Spada, nie rośnie.. Żonatym facetom nie można do końca ufać, to na pewno...

tez tak mi sie wydaje. skoro chcialby zemna byc to nie bylo by problemu zadnego wystarczy wziasc rozwod. prawda jest chyba taka ze inna kobieta nie wygra nigdy z zona.

Jeśli faktycznie nic go z żoną nie łączyłoby to wziął by rozwód, pomijam jakieś skomplikowane sprawy majątkowe czy z dziećmi zamieszanie. Znam jednego zdradza żonę, ma już dziecko z kochanką. Ale jest ciągle z żona ze względu na dzieci (sratatata i tak te dzieci są zaniedbane). Ktoś kto nei potrafi sie uwolnić nie stworzy nowego związku

a ja sie spotykam z zonatym facetem, on mnie sponsoruje i jest nam razem zarabiscie. przynajmniej oczu mi nie mydli ze sie rozwiedzie z zona itp :) kazdy wie o co chodzi i wszyscy sa zadowoleni

on mi niczego nie obiecuje mowil ze to nie jest takie proste wszystko. ale skoro ludzie sie kochaja to nic sie chyba nie liczy. mowi ze mnie kocha a nie moze zemna byc ja tego nie rozumiem

zonaci faceci potrafia tylko zawrocic w glowie a potem wracaja do zony a my musimy cierpiec

Jak są dzieci to ciężko... Wiele par nie bierze rozwodu właśnie ze względu na nie. Nie buduje się swojego szczęścia na nieszczęściu innych (w tym przypadku dzieci)...

:O Powiedz mu żeby się zdecydował, albo wte albo wewte, to pewnie trudna dla niego decyzja, ale Ty nie mozesz zyć w niepewności

:(

Czasami rozwód jest lepszy niż chore i wymuszone stosunki między rodzicami

zonaci :D oni sprawdzają swoja atrakcyjnosc u innych kobiet ;) wiem bo mam ich w pracy pelno, a ja jestem mloda dupa jeszcze i wszyscy mówią, ze sliczniutka, ale czasami za te ich teksty w imieniu ich zon moglabym pozabijac ;)

boje sie ze jakbym mu tak powiedziala to on by nie wybral mnie tylko takie zycie jak do tej pory a wted napewno nasza znajomosc by sie skonczyla

z zonatymi mezczyznami jest w 90% tak ze jestes dla niego glownie dupa do ruchania facet jest w komfortowej sytuacji bo ma was dwie i zawsze ktores mu zostanie slaby uklad chcesz by on cie regularnie zdradzal z zona? skurwiele i tyle, niech sie zdecyduja a nie 2 w 1

on i tak tylko odwiedza dziecko i daje kase to tak jakby mieli juz rozwod wiec dziwie sie czemu on nie robi nic w tym kierunku

mowi ze mnie kocha ale nie moze zemna byc . nie rozumiem tego. o z zona nie jest nie mieszka z nia ale rozwodu nie maja. jasne 99% ze z ona jest wszystko ok i sypia z nia regularnie a tobie oczy mydli jaki problem w dzisiejszych czasach zamieszkac osobno? jaki problem wziac rozwod? jakby chcial to by ruszyl dupsko, tym bardziej przez te " 2 lata" :/ dajesz eie wykorzystywac kochana jakby nie bylo tak jak mowie to by z toba byl a nie glupio tlumaczyl, ze nie moze, nie wiadomo dlaczego

dobra lama nie doczytalam skoro on nie mieszka z zona to niby dlaczego nie moze z toba byc? moze takich jak ty ma kilka? hm? boze jak ja nie znosze takich skurwieli a glupie baby jeszcze leca na takich i zapadaja sie w bagno... ehhh...

akurat tym ze nie mieszka z nia to prawda to jest pewne na 100%

czy ty na glowe upadlaś,po ci taki chory uklad? bedziesz cierpiec,wspomnisz moje slowa zonaty zdradzacz nigdy nie rozwiedzie sie prowadzi podwojne zycie manipuluje naiwną kochanką jestes do zaspakajania go, jestes dopoki on moze,a pozniej zapomnij o nim cos jest z toba nie tak

to na kiego grzyba czepiasz się żonatego!!

a jak skutecznie odbić żonie faceta?

widzialam jej zdjecie bo ma w telefonie zdjecie jej z dzieckiem. ona jest bardzo ladna az zrobilam sie zazdrosna. jak mysle ze on chodzi odwiedzac dziecko i ja widzi to az mnie zazdrosc zzera.

co za naiwne idiotki!!!