Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jezulaeproblem

wspolne mieszkanie i ubikacja!!

Polecane posty

Gość jezulaeproblem

zamieszkalam na stancji -zmuszona zostalam przez zycie ze tak powiem - i wszytsko bylo by ok - ale mam problem - kibel w mieszkaniu jest kolo kuchni - cienkie sciany- wszytsko slychac i co gorsza czuc. jak ktos je w kuchni to czasem z kibelka apetyczny zapach dolatuje lub odglosy i od razu koniec posilku... no i mi strasznie wstyd. mieszkam z facetami tez i glupio mi przy nich srac czy sikac na glos.. i to w dodatku gdy oni sa w kuchni .. zreszta kafelki na podlodze sa i niesie po mieszkaniu odglos.. i.. na razie staram sie jak najwiecej koszytac z wc w pracy czy cos.. ale w domu tez przeciez trzeba.. jeden z kolesi to wogole wielka afere robi jak wchodzi do kibla a tam jeszcze jebie.. no i obnosi sie wtedy ze swoim dezodorantem piska po calym mieszkaniu ogolnie porazka!!! nie wiem czy ktos ma tez taki problem.. ale mi sie ta stancja podoba bo blisko pracy i tanio ale ta sprawa z wc jest dla mnie problemem. boje sie ze gdy bede chciala kiedys moze zamieszkac ze swoim facetem to tez bede sie tego krepowac. kurde :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierżant Maczuga
sraj i sikaj na mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu ludzie, nie wiecie co to sa odswiezacze? :o sikania sie wstydzisz, ile ty masz lat 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A to gratka
sa sposoby zagluszania odglosow... puszczenie w tym czasie wody z kranu itp ;p ... a odswiezac to dobry motyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
najgorsze ze jak ja juz zasiądę na tronie to siedze do godziny bo inaczej nie mogę kupy zrobić. wtedy oni czasmi dobijaja się do łazienki, a mnie to jeszcze bardziej blokuje i puszczam wode niby ze się kapie a tak naprawde to sram :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
nie no wlasnie tego drugiego sie wstydze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
juz nie chodzi o te smrody bo odswiezaczem cały czas psikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
nie mam wspolnej lazienki i z wc tylko osobna wiec nie mam kranu by go odkrecac.. ale nie smiejcie sie ludzie- postawcie sie w tej sytuacji. jak byscie sie czuly jak sobie tam prykacie w kiblu i puszczacie boble i to wsyztsko slychac a potem wychodzicie z kibla i chcecie wielką laskę odgrywac... to jest nie kobiece ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataalkaaa
Zrzućcie się na odświeżać powietrza, nie widzę problemu. A co do odgłosów, no to bez przesady kobieto, żeby się wstydzić siku czy kupe, no co Ty. Ja mieszkam z chłopakami, ale u nas nie ma czegoś takiego jak wstyd. Jak ktoś ma potrzebe, to idzie i załatwia i nikt nie robi z tego halo. Jak ktoś zostawi po sobie smrodek, a nie ma akurat odświeżacza to sobie żartujemy, że uwaga wejście grozi zatruciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
co drugi moj nick to nie ja - psycholu nie podszywaj sie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez nie przezywaj, nakladz sobie papieru do kibla i nie bedzie slychac :o mieszkam w akademiku i jakos ludzie zyja a lazienka jest na 4 pokoje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olala...
tez mieszkam z wspollokatorami- lazienka tez jest kolo kuchni, ale scianki nie sa tak cienkie... Coz, ale i tak zalatwiam sie zdecydowanie ostrozniej i bardziej wysublimowanie niz w domu, w komfortowych warunkach...;) coz, nie da rady. trzeba zaakceptowac niektore rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
od tego wszystkiego to cały czas chodze wzdęta i jak tylko zamkne sie u siebie to pierdze jak wariat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
nieprawda swinio. dlaczego jeszcze nie poszedles do psychiatry ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
tak naprawdę to lubie wąchać swoje pierdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość światowiec xp
ale żeby googli nie można było spokojnie puścić, tylko na straży ma stać facet jedzący salceson tożżż to nie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
wczoraj jak wszyscy siedzieli w kuchni to nawaliłam do jednorazówki i poszłam wyrzucic do śmietnika jak wyszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisetka
:D:D no, nie, nie daj się zwariować! Kup taki wielki odświeżacz mocno "dający". A odgłosy - tylko cham z tego się śmieje. Przecież to natura. Choć gdy zdarza mi się korzystać z konieczności w podobnych miejscach - to spuszczam wodę gdy hałas największy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
to nie ja pisalam z ta jednorazowką.. ale .. moze i racja ze to ludzkie itd.. ale mimo wszystko nie jest kulturalne.. i na maxa kreoujace bynajmniej dla mnie.. no ale i tak dzieki za odzew a podszywaczom radze udac sie jednak do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisetka
spokojnie, nie tylko ty masz takie problemy ta sfera jednak jest tabu w naszej kulturze. Niedawno ( a pojadłam surowych warzyw i owoców w amoku diety) baaardzo hałaśliwie mi poszło w toalecie a obok był taki przystojny blondas z firmy... Wyszłam z WC z podniesioną głową udając że niby nic. On też ma odbyt. Trudno.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierżant Maczuga
mnie na przykład śmieszy jak ktoś się spierdzi w kiblu - wykona na przykład poranny grzmot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
no na razie kupiłam gasstop i bris odor stop cały czas stoi w kibelku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhagshags
To nie jest tabu naszej kultury, radzę oprócz gazet poczytać jakieś poważniejsze pozycje np. B. Malinowskiego, tytułu nie pamiętam, świetny polski antropolog. Żył on wśród tzw. "dzikich", na wyspach w pobliżu Nowej Gwinei, tam spierdzenie się w towarzystwie było głębokim nietaktem, bywało że ludzie popełniali z tego powodu samobójstwa, a byli to ludzie żyjący w epoce kamienia łupanego, co dowodzi że poczucie wstydu w tych sprawach jest głęboko ludzką właściwością niezależnie od kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezulaeproblem
czasem jestem bliska płaczu bo mimo ze bardzo odpowiada mi to mieszkanie, to maskowanie tej wstydliwej strony zycia jest dla mnie bardzo wyczerpujące i stresujące:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiaaaaa....
Ja mam sąsiada w bloku nad sobą, który codziennie rano najpeirw charczy i spluwa do zlewu, a potem siada na sedesie i pierdzi w różynych tonacjach.. Q..!! Ży cs ie odechciewa!! Najgorrzej, bo gościu pracuje w tej smaej firmie co ja i widzac go słyszę tylko jego poranne odgłosy. OBRZYDLIWE. A co do radzenia sobie z odgłosami: zamontowac radio. U mnie w rodzince tak wujostwo mają - założyli kabelek załączający radio przy włączeniu światła. wchodzą do wc, zapalaja swiatło i radio i od razu lepiej :) Naprawde działa. A na zapachy, no cóż... Taka natura odchodów, że różami nie pachną.. O zapachach pisac nie będe, bo sie będe powtarzać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432424
babki sa chyba b. subteelne, ale nie masz sie co wstydzic przed faetami, oni w oglole nie maja sami wstydu z reguly. Ja mam podobnie i jestem juz przyzwyczajona. Kibel jest zrobiony w kuchni, drzwi do niego sie ciezko zamykaja, a matka jak wchodzi to nigdy tego nie robi i musze podziwaic jej wielki tylek... sluchac odglosow i wachac zapachy prze pol godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhagshags
W więzieniach niby takie prymitywy a żaden kupy nie zrobi dopóki nie poinformuje współmieszkańców celi i głośno wody z kranu nie puści Budowa mieszkań w ten sposób żeby było wszystko słychać była niehumanitarnym działaniem, ale co się dziwić, ludzi w tym systemie zabijano a miano sie przejmowac takimi pierdołami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhgfdhjkluij
zanim zrobisz cokolwiek w kibelku wrzuć do niego trochę papieru toaletowego, wówczas nie słychać odgłosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 432424
byl tu niedawno podobny to pik - o plumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sposob na odglosy
SPOSOBY NA ODGLOSY : jak kibelek osobno i nie mozna puscic wody z kranu, to sa dwa sposoby: 1) w momencie kiedy chcesz pierdnac albo kupa pluska spusc wode w kiblu - szum wody w kiblu zagluszy troche te odglosy 2) wez do kibla gazety (najlepiej te bardzo szeleszczace) i ze niby czytasz (albo czytaj naprawde:D) szelesc kartkami 3) zeby uniknac smrodu zaraz jak zrobisz kupe spusc wode - i tak za kazdym razem - bedzie mniej smierdzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×