Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gjnfxc

nie rozumiem niektorych problemow w zwiazkach

Polecane posty

Gość gjnfxc

-ona nie ma orgazmu- a co to za problem? czy ona sama wie jak sie doprowadzic? ja mam zawsze lechatczkowy i kiedy moj facet jest w srodku albo on albo ja pieszcze sobie lechatczke oboje zawsze dochodzimy w tym samym czasie -on nie sprzata,nie zmywa itd- w ogole nie rozumiem jak ktos dorosly moze nie sprzatac albo sie dziela obowiazkami, albo ktos zwyczajnie przystaje na bycie sluzacym... -on nie jest romatyczny/czuly itp- no to moze tzreba mu pdosunac kilka pomyslow zamiast biadolic na forum? ludzie nie potrafia poki co czytac w myslach :o a wy jakich problemow nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjnfxc
zawsze jesli sie kocha warto jest walczyc jesli obie strony tego chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem problemu
typu: czy powiedzieć mu coś tam... Jestem zdania, że partner, z którym wiążę poważne plany życiowe powinien wiedzieć wszystko, jeśli czegoś nie zrozumie, to nie rozumie mnie. Nieważne co by to nie było: prostytucja, aborcja, molestowanie w dzieciństwie, anal czy nie wiem co. Nie mam się czego wstydzić, a jeśli coś takiego by było, to powiedziałabym: wiesz było to i to, ale teraz żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×