Chcę schudnąć bezpowrotnie!Nowy etap w życiu od dziś!!!

oh! wybacz MAMMAMIA. ;)

pomocna dłoń 2 Ok. Nikt nie chce tutaj Twoich wypowiedzi (zauważ, że nie napisałam rad) ale i tak będziesz sie WYPOWIADAŁA także powodzenia, może rzeczywiście ktoś zmieni zdanie i zacznie sie odchudzać "z głową".

'daj sobie siana bo nikt nie chce tutaj Twoich dobrych rad". chyba jednak napisalas magiczne slowo RADY ;) mniejsza z tym :) i oczywiscie- pisac bede :)

malinowa89 - ja podobnie jak Ty chce zrzucic 15 kg tyle ze chciałabym to zrobic do urodzin (koniec marca)oby nam sie wszystkim udało !!! Laptoch - Dieta Dukana powiadasz :) pisz na bieżąco jakie sa jej ekekty, moze i ja sie na nią skusze ;)

A Wy dziewczyny jaki macie typ sylwetki? malinowa89 - gruszka ja chyba jabłko (choc własnie nie wiem na pewno)mam boczki(których nienawidze i sa moją najwieksza zmorą)brzuch i biodra, nogi chyba ok choc uda mogłyby być szczuplejsze :)jak myslicie , mam figurę jabłka???

Za mną weekendowe szaleństwa z jedzeniem. Nie wiem do kogo pije pomocna dłoń, ale ja z całą pewnością nie spożywam zbyt dużo kalorii. To fakt, ale i nie mam zamiaru tak postępować latami. Groszek? Bardzo lubię. Taki kaloryczny? Nie sądzę, przynajmniej trzymając się tabeli kalorii z jego puszki, tym bardziej, ze nie wsuwam z miejsca całej puszki i nie robię tego codziennie. Zresztą każdy robi jak i co chce...

http://tnij.org/i7tl

Pomocna dlon 2- 13:49

­­­­­­­­­­­ 13:49 chodzł mi o tą konkretną wypowiedź... zresztą racja- nie ważne. Zaciekawi Cię- wynocha z tym! Nie wchodźcie na jego link.

­­­­­­­­­­­ NieboFioletowe Ja też nie wiem jaki mam typ sylwetki..nie znam się na tym. Moją największą zmorą jest brzuch.. 3 piękne fałdki z czego jedna duuża... no i boczki:P

Pomocna dłoń - won stąd, bo nikt Cię tu nie chce! U mnie git. 3 jogurty naturalne po 200g, jeden z otrębami ;)

http://gok.channel4.com/ Na tej stronie możecie sprawdzić jaki macie typ sylwetki. Jest ich wiecej niż standardowe: jabłko, gruszka, klepsydra.

zajrzę tu za jakiś czas :) oczywiscie zycze Wam powodzenia ale az mnie korci zeby zalozyc sie ze topik miesiaca moze nie przetrwac. Święta, święta... :) ciasta ryby zupy pierogi...etc ale sukces jest :)

Pomocna Dłoń 2 Mniam :D

a mi sie wydaje ze taka "dieta-nie dieta" jest całkiem ok. Jesz co chesz tylko w mnieszych ilociach (wykluczajac słodycze i fast food) na pewno schudniesz! i to duuuuzo, moze nie szybko ale na pewno schudniesz............. :)

Dwa języczki - God bless you! :D A tak poważnie... Lepiej jeść wszystko w umiarkowanych ilościach, bo na tym polega MŻ niż zyć miesiąc na marchewce i potem rzucić się na lodówkę. W MŻ własnie o to chodzi. I jest to najbezpieczniejsza dieta.

czesc dziewczynki!!! Jak tam samopoczucie? u mnie niebardzo.... ale staram się trzymać :) podjadałam trochę i mi cholernie głupio teraz... :) Zauważyłam jednak, że moj brzuch stał sie mniej odstający i to mnie podbudowało. Kot_na_diecie pewnie, że tak.. z tym rzucaniem sie na lodówkę to mnie rozbawiłaś hehe :) MŻ to najlepsza metoda! Damy radę dziewczyny!!! aaa, poczytajcie sobie o tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4667646 Co o tym myslicie?

mammamia - bardzo mnie podbudował Twoj link :) dziewczyny chudną 25 kg to my tez damy rade!

hej, dziś znowu się zważyłam i jest 61kg.......... teraz będę mieć mniej czasu więc odezwę się pod koniec tygodnia i wtedy złożę raport-trzymajcie kciuki.....

Ja też chętnie się dołączę pasuje mi zrzucić 5 kg. Bardzo brakuje mi motywacji jak jestem głodna to zapominam ze chce schudnąć;/ laski licze na wasze wsparcie!!!

nie wiem jak WY dziewczyny ale mysle tylko o jedzeniu..jest mi ciezko.do tego 2 litry wody.

ja tez;/ jak mi sie nudzi to jem jak nawiedzona..... a musze sie tych 5 kilosow pozbyc;/ pewnie znowu dam ciała;/

ja tez tak mam :) uwielbiam jesc, uwielbiam gotowac, wymyslac cos nowego.tez mi jest bardzo ciezko, w stresie tez uwilebiam sie objadac(bo sa ludzie którzy przez stres potrafia nic nie jesc i chudnąc- nie ja :))najgorsze jest dla mnie to ze musze dziecku i meżowi normalnie gotowac :/ wtedy jest masakra...

Witajcie! Bardzo fajnie, że ciągle dołączają nowe osoby i że na forum wciąż coś się dzieje:) NieboFioletowe- moim zdaniem mamy naprawdę realne szanse, żeby do określonego przez nas czasu zrzucić zbędne kilogramy. Przy tempie 0,7-1,0 kg/ tydzień, czyli bez katorgi osiągniemy swój cel :) Najważniejsza jest więc nasza motywacja! :) mammamia...- bardzo fajny przykład podałaś, dzięki za to :) Jest to potwierdzenie na to, że odpowiednia motywacja doprowadzi nas do celu. Kot_na_diecie- absolutnie się z Tobą zgadzam, MŻ górą :) A teraz co do mnie. Od jakiegoś już czasu powoli i systematycznie wprowadzam małe zmiany- tj. jem tylko ciemne pieczywo, używam śladowe ilości masła, soli itp. oraz między innymi staram się pić jak najczęściej zieloną herbatę. Po prostu chcę lepiej się odżywiać. Teraz zmasowane natarcie na spożywane ilości! :) pomocna dłon- ten nick to chyba ironia, bo mam wrażenie,ze bardziej mącisz niż dajesz rady, ale cóż każdy może tutaj wyrazić swoje zdanie... Pozdrawiam i życzę miłego dnia oraz bezproblemowych dojazdów (co w moim mieście nie jest niestety możliwe)

juz udalo mi sie to co mowisz schudnac 0,8 ale w dzien a nie w tydzien.

jestem wiecznie glodna,nie jem w ogole pieczywa,nie sole nie jem na razie zadnych warzyw i owocow,nie pije herbaty sama woda.

Hej, ja dzisiaj cały dzień byłam zalatana i stałe na pizzy na obiad - zjadłam jej praktyznie połowę. Niestety na nic więcej wcześniej nie miałam czasu, a teraz już nic postanowiłam nie jeść. Myślę, ze pod względem kalorii tragedii nie będzie, gorzej jeśli chodzi o zdrowe żywienie się.

Witam z rana:) mam nadzieję, że ta coraz mniejsza aktywnośc wielu z uczestniczek naszego topiku nie oznacza, że się poddajęcie;p A ja piątek/sobotę w końcu się zważę, bo jadę do domu i się dowiem co i jak. Mam nadzieję, że nie przybije mnie ten wyrok:)

ja mam depresje. zdrowo sie odzywiam codziennie cwicze pije ocet jabłkowy 3xdziennie i jakos efektow nie widze;/ dupaaa jasia

ja nie umiem sie odchudzac;/ nie mam silnej woil tzn zdrowo sie odzwyiam tak mi sie wydaje pije ocet jabłkowy codziennie cwicze tzn 5-6 razy w tyg nie jem po 17 i jakos efektow nie widze;/ czuje sie super beznadziejnie ze bardziej beznadziejnie sie nie da