Do tych, które choć trochę "rozgryzły" mężczyzn :)

Czy mają oni tendencję do tzw "przeczekiwania"? Dokładniej- czy normalnym objawem jest, gdy przez pewien czas a.)pierwszy pisze, prawi komplementy, aranzuje spotkanie (co jak co- nieformalne)... a co jakis czas b.) tak jakby "ucina" kontakt, "nie ma go"- ale gdy pierwsza daje sygnał, że chciałabym pogadać, wydaje się zadowolony i jestesmy w stanie dyskutowac nawet kilka godzin. Mam typowo kobiecy umysł + mało doświadczenia = prosze o pomoc w rozgryzieniu ;)

chodzi o to, że facet przez jakiś czas milczy? To normalne, widocznie jest czymś zajęty, a jeśli kobieta nie bombarduje go telefonami, a zależy mu na niej to zadzwoni. Jesteśmy prości jak budowa cepa... Nie ma czego rozgryzać.

Mój nie miał takiej tendencji, zakochał się we mnie bez opamiętania, a to ja go zwodziłam, cholera wie po co. Pewnego razu przyszedł do mnie i oświadczył że jeśli chcę być z nim tak na serio (czyli na codzień plus sex oczywiście) to to albo się decyduję i mówię mu TAK, albo on odwraca się na pięcie i już nigdy nie będzie o mnie zabiegał A ponieważ byłam w nim zakochana, to oczywiście powiedziałam TAK i od tamtego momentu jesteśmy razem i to bardzo szczęśliwi. Uważam że wieczne zwodzenie rzeczywiście nie ma sensu, tylko potrafi porządnie wkurzyć stronę starającą się.

facet to stworzenie proste ,jak jest zajęty to ci tego nie napisze(bo jest zajęty ) ,nie poinformuje w przeddzień bo..nie wie ,że będzie zajęty -proste odzywa się pierwszy bo ma czas na dyskusje -po prostu ma czas +chęć ,czego kobiety nie rozumieją chyba do końca

Dziekuję za opinie. Ach,ciezko, ciezko. Ja sie nie lubie narzucać... Kiedy nie daje znaku zycia mam wrazenie, ze tak naprawde nie jestem mu potrzebna. A z drugiej strony czuje do niego przeeeeeooooogromna sympatię i nie chciałabym, zeby to wygasło. Będę musiała to jakoś sobie poukladać :)

zakochany facet zawsze znajdzie czas choćby 5 minut by zadzwonić, pogadać a nawet spotkać się tylko po to by dać sobie buzi. Nie miejcie złuzeń dziewczyny, że mężczyzna nie dzwoni bo nie ma czasu... Zakochany facet jest w stanie poświęcić wiele by zobaczyć swoją ukochaną, nawet zawalić pewne sprawy

to wymówka dla naiwnych kobiet. i pisze to facet , żeby nie było.

Proste - nie pisze bo ma inna do dupczenia, a z Toba pisze z nudow.

ok, w porządku.:) tylko- my nie jestesmy razem. Po prostu "coś" sie jakby rozwija- i nie wiem, jak interpretowac niektore rzeczy. gdyby nie to, że jestem świadoma roznic miedzy kobiecym a meskim postrzeganiem świata, powiedzialabym, ze jest troche niesmialy i boi sie zdecydowanego kroku... Czyli lepiej nie robic sobie większych nadziei? ... Chlip. To troche przykre, wlasciwie co pewien czas sugeruje ze pasujemy do siebie... A pozniej cisza. Ach, to życie ;)

chce cię wyruchać durna cipo

Stawiam na to że coś kręci ... na boku. Praca to tylko wymówka jak sądzę.

to po co w ogole sie odzywa, odpisuje? nie lepiej od razu napisac "mam cie gdzies"?

" jestem kobieta i nie rozumiem to po co w ogole sie odzywa, odpisuje? nie lepiej od razu napisac "mam cie gdzies"?' Widocznie ma swoje ukryte powody..

czy mezczyzni tez analizuja sytuacje, gdy kobieta sie do nich od jakiegos czasu nie odzywa ... ;)

jak facetowi zależy to sam się odzywa, ale czasem lubi jak dziewczyna sie pierwsza odezwie bo dla niego to też jest sygnał że lasce zależy w jakiś sposób... jeśli facetowi zależy to się odzywa nawet po to by powiedzieć że nie ma czasu na gadkę bo jest zajęty i jak będzie miał czas to sie odezwie choć na chwilę...

-ty :D:D

17:03 [zgłoś do usunięcia] Ile kosztuje Mój nie miał takiej tendencji, zakochał się we mnie bez opamiętania, a to ja go zwodziłam, cholera wie po co. Pewnego razu przyszedł do mnie i oświadczył że jeśli chcę być z nim tak na serio (czyli na codzień plus sex oczywiście) to to albo się decyduję i mówię mu TAK, albo on odwraca się na pięcie i już nigdy nie będzie o mnie zabiegał A ponieważ byłam w nim zakochana, to oczywiście powiedziałam TAK i od tamtego momentu jesteśmy razem i to bardzo szczęśliwi. Uważam że wieczne zwodzenie rzeczywiście nie ma sensu, tylko potrafi porządnie wkurzyć stronę starającą się. to prawda..:( tez mam(?) takiego facetta

ze Zmierzchu ;)

tak...romanse o zmierzchu;) od rana.. do wieczora..

...Spróbuje podsumowac, bo widze, że zaczyna sie tu robic ciut zmierzchowo ;) 1. mezczyzni sa prosci jak budowa cepa :) 2. jak im zalezy to sie odzywaja i dzwonią // brak poruszonej kwestii facetów mniej śsmiałych ;) 3. Gdy sa zapracowani i zajeci swoimi niecnymi sprawkami- nie odzywaja sie i nie dzwonia ;D 4. Jesli ich przekaz nie jest spójny- oznacza to że mogą chcieć Cie tylko i wyłącznie "wyruchać" ;> 5. Mężczyźni maja swoje tajemnicze "ukryte powody"- to akurat gryzie się z punktem pierwszym ;)

Powód------utrzymuje kontakt na wypadek gdyby mu z żadną inną nie wyszło. Jedyny prawdziwy mężczyzna to Edward z Twillight :)

Zgadzam się zapracowanie to tylko wymówka, jesli facetowi zależy to daje znać. Moj ma cięzką prace a mimo wszystko potrafi znaleźc chwilę, żeby do mnie napisać. Jesli facet nagle milknie na jakiś czas to jak dla mnie może kręcić coś na boku, albo nie być zbytnio zainteresowany.

Jesli mezczyznie zalezy, to ZAWSZE znajdzie czas zeby sie odezwac !!! Nie znajduje czasu, bo: - NIe zalezy mu na Tobie (czyt. oprocz latwego seksu, ruchacz) - Kreci z kilkoma na raz (czyt. babiarz, nie szanuje kobiet) - Jest po tanich kursach uwodzenia (czyt. manipulant i sciemniacz) Podpunkty czesto sie kumuluja !

& # 173; & # 173; & # 173; & s h y; & s h y; & s h y;& sh y ;& sh y; & s h y ; &sh y;& sh y ; dlatego najlepszy jest Edek

Niech dziewczyna się stara

­­­­­­­­­­­ co jest kurwa

­­­­­­­­­­­ Edward bo: nie kłamie nie zdradza nie manipuluje wystarczy mu jedna do uja pana

zgadzam sie ze "znającą sie na rzeczy", od a do z. kilka miesiecy temu mialam ten sam dylemat co ty, ze niby mu zalezy, ale potrafi sie nie odzywac dlugo badz nieodpisywac....ze niby zajety. po krotkim czasie dowiedzialam sie ze jest zajety owszem, ale innymi laskami:) mam nadzieje ze z toba tak nie bedzie, ale miej sie na bacznosci kobietko;)

Brak czasu = inna kobita = zwodzenie

imprezowiczami i babiarzami :D