Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadajaca pytanie

Do tych, które choć trochę "rozgryzły" mężczyzn :)

Polecane posty

Gość onaa_999_
Z tym "przeczekiwaniem" wiele razy tak miałam, ale nadal tego nie rozgryzłam..chyba każdy facet ma inaczej.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni to proste urządzenia. Wiem po sobie - wymagam jedynie szczerości, oddania, wierności i wszystko z mojej strony jest ok :) A więc co tu rozgryzać ? Za to kobiety są strasznie ale to strasznie ... nie mam nawet słowa na to określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dla naiwnych poleca
napisz chlopie o co chodzi nie odpisuje dlugo na sms czy komunikatory to znaczy dla kobiet to ------- mam cie gdzies i mam inna --------tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
to znaczy - ma na myśli ruchanko jak mu dasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dla naiwnych poleca
centurion ja pytam powaznie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
może...morze..tak czy siak liczy na ruchańsko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
" Kamecha wylogowany chce cię wyruchać durna cipo " to odpowiedź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dla naiwnych poleca
wszyscy jestescie popieprzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca pytanie
Rozgryzłam dzisiaj orzech i straciłam zab :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca pytanie ile masz lat
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca pytanie
60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile mam lat?
20 + (...). Dokladnego wieku nie czuje sie w obowiazku podawać. :) zreszta nie ma to znaczenia. ktos zadał pytanie w stylu "i tak to sie skonczylo?". Nie skonczylo sie, wciąż trwa. Pozwole sprawom biec w swoim tempie, pewnie troche to potrwa. w tym momencie kieruje sie słowami "oczekuj najlepszego ale badz gotow na najgorsze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
mam małego chujka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kssksks
to ciekawe , skoro wszyscy to hipokryci więc to co ty piszesz to też hipokryzja , więc tak naprawdę chciałeś powiedzieć , że wszyscy jesteśmy rzetelni i uczciwi tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kssksks
to do mnie ?? , ty sobie uważaj !1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pewnie zamoczy
bo jak widać trudno znosisz olewanie i teraz ty się starasz aby odzyskać jego względy i jego bycie z tobą. Dobry sposób na umoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qantuma
hej, a ja mam pytanie o nieodzywanie sie, ale na pozniejszym etapie zwiazku. jestesmy razem od poltora roku. nigdy nie bylo tak , ze wydzwanialismy co 5 minut, zadnych smsow z czulostkami od poczatku zwiazku. ja nie jestem zwolenniczka wiszenia na sobie. ale jak nie miszkalismy razem zdarzalo nam sie worcic z randki i wisiec na telefonie jeszcze dwie godziny. od ponad pol roku mieszkamy razem, a ja widze, ze jemu co raz mniej zalezy...jesli dzowni w czasie mojej pracy, to na krotko, zalatwic jakas sprawe. jak nie ma sprawy, to moze nie dzwonic kilka dni. ostatnio jak przyjechalam nie przyszedl po mnie na dworzec, tlumaczac sie, ze musial sie z kims spotkac, albo gdy jechalam do domu pociagiem nawet nie zadzwonil czy dotarlam na miejsce tlumaczac potem, ze byl chory. jak to wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy źle znosi olewactwo
Wbrew pozorom na kobiety ta metoda nie działa, koleś który za długo nie odpowiada na sms , czy emila daje kobietom jasny sygnał => jesteś jedną z wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziiss
quantuma- no ja jestem z moim 4 lata i tez zaczal sobie wrzucac na luz bo mysle ze faceci przestaja sie starac gdy sa pewni za bardzo swego. Wiec ja z nim pogadalam , wytlumaczylam mu ze przestaje czuc sie kochana i ze mu w ogole na mnie zalezy i w pewnym momenciemnie przez to starci bo czesto sie klocilismy o to , uzmyslowilam mu ze to ze jestem z nim 4 lata to nie znaczy ze musze byc juz zawsze, za zalezec mu powinno caly czas i powinien caly czas byc taki sam w stosunku do mnie ( ja duzo na prawde nie wymagam) polozylam troche wiekszy na cisk na slowo " rozstaniemy sie gdy .." i oprzytomnial ze faktycznie slubu ze mna nie ma i w zasadzie mniec on jeszcze nie ma. zmiana nastapila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy mężczyzna...
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qantuma
madziss, ja mojemu tlumacze, ze tak sie czuje, nawet kilka awantur mu zrobilam, chociaz wiem, ze nie powinnam, bo przeciez faecta nie mozna zmusic do tego zeby sie staral... niedlugo mielismy sie przeprowadzic do innego mieszkania i chyba taki warunek naloze, ze albo sie polepszy i on zacznie mnie dostrzegac, albo ja nie przeprowadzam sie z nim... a kiedy z nim tak pogadalas? oby ta zmiana nie byla chwilowa... moj ode mnie wciaz cos chce, potrzebuje duzo pomocy, ale kiedy ja potrzebuje go w malym gescie, on jest zawsdze zajety. mam wrazenie, ze za duzo daje od siebie w tym zwiazku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heja...a myslę
Ja mysśę że olewanie działa tylko na pewnym etapie związku, powiedzmy że najbardziej na etapie początkowym po paru miesiącach, ooo.wtedy bywa bardzo skuteczne, zwłaszcza olewanie dziewczyny stawia ją na baczność, oczywiście delikatne olewanie , takie trochę mało definiowalne ale powodujące że to ona zaczyna się starać i zabiegać. Inaczej to działa w dłuższym związku gdy już jest więź i poczucie wspólności, wtedy olewanie powoduje zepchnięcie dziewczyny (chłopaka) do poczekalni, a zbyt długie i nieskuteczne tkwienie w poczekalni , prowadzi do buntu i osłabia uczucia, a cała reszta to już konsekwencje olewania aż do rozstania włącznie. Więc w dobrych związkach zaniedbywanie partnera czyli olewanie go, prowadzi do oddalenia i wygaszenia uczuć, prędzej czy później nastąpi kryzys. Niektórzy spychają partnera do poczekalni dlatego tylko aby samemu nie znaleźć się w tej poczekalni, mówi się że kto mniej kocha i mniej mu zależy , to jest mu lepiej i wygodniej i jest kochany.......coś w tym jest. Chociaż trudno jest zachować zdrową równowagę...i potem BUM...zaniedbywany i olewany partner zmienił orbitę bo aż tak się oddalił. Więc uważajcie z tym olewaniem, dbajcie o miłość jeśli udało wam się otrzymać dar miłości, bo wbrew pozorom, tylko nieliczni spotykają miłość i bywa że gdy stracą miłość to już nigdy nikt ich nie pokocha naprawdę , mimo że związków można mieć wiele ale niewielkie są szanse aby spotkać miłość i aby ktoś was pokochał naprawdę. Warto wiedzieć że nawet najbardziej udane związki (z miłością), rozwijają się poprzez kryzysy, nikt z was nie uniknie kryzysów, więc uczcie się jak te kryzysy wykorzystać do wzmocnienia relacji, jak je przezwyciężać z pożytkiem dla obojga....to wielka sztuka i wymaga mądrego postępowania, .Ta osoba ze związku która widzi i rozumie przyczyny kryzysu, powinna pierwsza nad tym popracować i pokonywać przeszkody, niekoniecznie pokonanie kryzysu jest możliwe tylko wtedy gdy partner zmienia swoje wady i błędy, trzeba iść o krok dalej i dać coś z siebie i siebie zmienić też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qantuma
hej, bardzo madre spojrzenie na sprawe. moj chlopak w sumie tez ciagle mi zarzuca, ze mam go gdzies. bo ja odnosze sukcesy a on nie. chyba nie potrafi sie cieszyc moimi...moze dlatego mnie tak odpycha od siebie. ale ja nie wiem czy dluzej zniose taka hustawke uczuc, chcialabym wiedziec, ze zawsze mnie kocha i o mnie pamieta... zgadzam sie z toba, sama prowadzilam gierki na wytrzymalosc, chyba wciaz to robie, bo skoro on nie pokazuje, ze mu zalezy, to ja tez bede na dystans. ale ja juz tego nie chce! meczy mnie to i chcialabym sie uwolnic. tylko boje sie, ze z jego strony to nie gierki, tylko on na serio ma takei podejscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy facet i przypadek jest
inny - różny. Nie mniej jednak "olewactwo" i wykręcanie się pracą i brakiem czasu to zwykłe bajerowanie. Jak zależy to zawsze znajdzie czas, nie łudźcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajaca pytanie
Mieliscie rację :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jest taki sam..
nie ma co liczyc na porzadnego czy normalnego. czego sie spodziewalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×