Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaklopotana nieznajoma

Narzeczony kontra przyjaciel

Polecane posty

Gość zaklopotana nieznajoma

X czyli moj przyjaciel - poznalam go na studiach 4 lata temu Bardzo sie polubilimy na uczelni zawsze razem ale rzadko sie psotykalismy Traktowalam go po kolezensku chociaz nie powiem wkraczalismy na droge flirtu ale raczej myslalam ze ma to konwencje zartu i nie chcialam jakos sie angazowac W koncu wyszlo ze poprostu mnie kocha Zastanowilam sie nad tym i doszlam do wniosku ze tez go kocham tyle ze ja z kims wtedy bylam wiedzialam ze i tak z tego zwiakzu nic nie bedzie ale nie chcialam mieszac X w zyciu i cenilam sobie lojalnosc Uwazalam tez ze bylismy zbyt rozni aby stowrzyc udany zwiazke a nie chcialam go tracic wiec wolalam tez aby pozostal przyjacielem Na czas wakacji odsunelam sie troche od niego abyzapomnial o mnie Potem bywalo roznie to ja kogos mialam to on kogos mial Tak czulam cos do niego ale postanowilam to zabic on tez ciagle mnie kochal ale wiedzial ze chyba bedzie lepiej jak kazdy poszuka swojej drogi zycia skonczylismy studia nasz kontakt byl juz tylko internetowy Ja poznalam Y pokochalam go zareczylam sie i wychodze w przyszlym roku za maz szukalam pracy i zaproponowano mi prace w zawodzie tam gdzie X pracuje Dla mnie wielka szansa zreszta to finansowo pozwolilo nam przyspieszyc slub z Y Cieszylam sie na wspolprace z X ale pojawil sie problem Nasze relacje zawsze byly bardzo bliskie i odwazne i nie wiedzialam jak mam teraz nakreslic nasza znajomosc kiedy to ja jestem zareczona za bardzo bylam mila i X bardzo mnie adoruje probuje poderwac Rozmawialam z nim probowalam wyjasnic ze go lubie wszyskto co bylo to przeszlosc i mam szczesliwy zwizek ale nie pomoglo kazdy moj usmiech mile slowo jest odbierane jako nadziejena cos On chce zebym go calowala i przytulala na powitanie ciagle rzuca komplementami robi sexualne uwagi czasem gdzies tam szturchnie odprowadzi do domu Czuje sie zaklopotana kiedy pozadliwie na mnie patrzy nie wiem co robic nie chce go stracic jako przyjaciela ani go ranic nadziejami a z drugiej strony jak jestem stanowcza to on zaczyna mnie unikac Narzeczony tez cierpi w calej tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana nieznajoma
nikt nic nie napisze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×