czy on przesadza?;/

wstydzisz sie go? :p w sumie to dziwne, ze twoj facet jest za stary dla twoich znajomych

to nie chodzi o kolezanki , tylko bym sie czuła dziwnie bo wszyscy przyszli sami z roku a ja z chlopakiem

postaw na swoim i idz. Gdzie zaufanie? Musisz go troche "wychowac", bo pozniej bedzie liiipa....

hmmm... dziwne dla mnie jest to ze w ogole sie pytasz czy mozesz isc :) ja jestem ze swoim facetem juz 4 lata jest on odemnie o 6 lat starszy :) zaznaczam iz mam 24 lata i nigdy ale to nigdy nie zabronil mi nigdzie wyjsc oczywiscie mowilam mu gdzie ide i z kim anie raz zdarzalo sie ze chodzilam na dyskoteke z kumplami i on nie mial nic przeciwko :p oczywiscie ja takze mu nie bronilam spotkan z kumplami czy kolezankami poniewaz mam co do niego pelne zaufanie :D a czy Ty pozwalasz mu chodzic gdzies samemu czy tez mu robisz awantury tak jak on Tobie ???

nie mowie z esie wstydze ale tam beda tylko co studiuja ze mna i to jest INTEGACJA

Florcia ma racje po co na takie spotkanie "integracyjne" zabierać swojego faceta :/. Florcia idź! i tyle w temacie... :)

qrde ja bym poszla skoro teraz Ci broni to co bedzie pozniej ????? nie pytaj sie go tylko mu oznajmij ze idziesz pewnie sie obrazi ale pozniej mu przzejdzie :D

NIE , JAK ON CHODZIL Z KOLEGAMI NA PIWO TO NIC NIE MOWILAM ;/ ALE ON MA TAKIE MYSLENIE ZE JAK DZIEWCZYNA MOZE SAMA POJSC

NO WLASNIE SIE OBRAZIL I NAPISAL ZE JUZ NIE BEDZIE MI PRZESZKADZAL , NIE WIEM CO TO MIALO ZNACZYC;/

no integracja, a jak sie zintegrujecie to co, bedziesz go trzymala zawsze od nich z daleka? :D

to idz i baw sie dobrze :D a jezeli bedzie sie czepial to mu powiedz ze Ty mu nie bronisz wychodzic samemu i one tez nie moze Ci bronic gdzies isc sama

NO NIE PRZECIEZ POZNA MOICH ZNAJOMYCH PRZY OKAZJI ALE TERAZ JEST INTEGRACJA

no nie Ci faceci sa naprawde smieszni mysla ze jak sie obraza to my bedziemy mialy wyrzuty sumienia i nigdzie nie pojdziemy tylko bedziemy siedziec jak sieroty w domu no i jeszcze bedziemy musialy przeprosic ze chcialysmy gdzies isc bez nich hehe smieszni sa

DZIEKI ZA MILE SLOWA;) TYLKO TERAZ ON NIGDZIE NIE CHODZI ,CHOCIAZ OSTATNIO BYL NA WESELU U KOLEZANKI I MI POWIEDZIAL JAK BYLO PO WSZYSTKIM, BO PROSILA KILKA OSOB Z LICEUM BEZ OSOB...

NIE NO JA I TAK POJDE TYLKO WKURZA MNIE JEGO POSTEPOWANIE I GLUPIE MYSLENIE

mowie Ci dziewczyno idz i baw sie dobrze nigdy ale to nigdy z niczego nie rezygnuj bo Twoj facet walnie fochem... to jest taki sposob zebys nie poszla Oni tak robia specjalnie

no dobra teraz nie chodzi a Ty chodzisz gdzies bez niego ??? pewnie nie :) i nie przejmuj sie nim tylko olej to bo tak to nic nie da

DZIEKI BACHULEC ;) ON MA 24 LATA I JUZ STUDIA KONCZY A JA DOPIERO ZACZYNAM I NIE WIE JAK JEST NA POCZATKU ;/ DOBRZE WIE

ALE PO CO MI PISZE ZE JUZ NIE BEDZIE MI PRZESZKADZAL I ZEBYM SIE WYSZALALA TO TAK SAMO JAKBY CHCIAL NAPISAC ZE NIE BEDZIE JUZ ZE MNA CHODZIL

;) NIE MA ZA CO JA TEZ KIEDYS SOBIE ZALOWALAM Z POWODU FACETA CO BYLO BLEDEM BO NIE MIALAM SIE KIEDY WYSZALEC :p W SUMIE JUZ TO NADROBILAM ALE NIGDY WIECEJ NIE POWTORZE TAKIEGO BLEDU

a ile masz lat? i ile mial wtedy twoj chlopak?;)

PO TO CI TO PISZE ZEBYS MIALA WYRZUTY :)

JA JAK POZNALAM SWOJEGO FACETA MIALAM 20 LAT ON 26 :p WIEC PATRZ JAKA BYLA ROZNICA MIEDZY NAMI HEHE AZ DZIWIE SIE ZE TAK DLUGO JESTESMY ZE SOBA :) I ON ROZUMIAL ZE MUSZE SIE WYSZALEC BO JAK NIE TERAZ TO KIEDY ?? SAM SIE WYSZALAL WIEC MNIE ROZUMIAL :d

ale to wszystko jest glupie , o takie cos foch;/

a on widocznie nie rozumie tego;/a nigdy nie uwazalas ze to zbyt duza róznica wieku bo ja nieraz mam watpliwosci;/

kurde no nie raz tak uwazalam i nie zawsze bylo pieknie i kolorowo :/ ale jakos dalismy rade :) a ty jaka masz roznice ??? ostatnio musialam mu zafundowac terapie szokowa ale podzialalo

no ja mam 19 a on 24 , jaka terapie;?)

hmmm... szokowa sie wkurzylam niezle juz na niego bo tylko kumple i kumple ja pracuje dzien na dzien i on zawsze gdy ja mialam wolne musial jechac do kumpla itp itd nie mial na mnie czasu zaczal mnie olewac totalnie wiec juz mi sie ulalo ze tak powiem tym wszystkim no i napisalam mu smsa ze to koniec (wiem troche chamsko tak przez smsa ale w oczy bym mu tego nie powiedziala) przez tydzien za mna chodzil pisal wszystko tylko co mogl ja go olewalam tak jak on zawsze mnie pare razy sie spotkalam z nim i nie dalam sie przekonac ....

hehe zwerbowal swojego kolege zeby udawal goscia z poczty kwiatowej i przyniosl mi bukiet roz :P gdzie moj facet naprawde nie jest romantykiem :D no i przyjechal do pracy do mnie i mi sie oswiadczyl a ja oczywiscie zjeba...uam sprawe bo bylam w takim szoku ze mi sie oswiadczyl i odrzcilam jego oswiadczyny :/ nie zrobilam tego specjalnie ja poprostu nie wiedzialam co sie dzieje On pojechal w pizdu upil sie z kumplami na nastepny dzien spotkalam sie z nim i przyjelam pierscionek ;D

tez bym sie wkurzylam , a wlasnie moj chlopak kazda wolna chwile chcialbybyc ze mna itp, ale teraz juz jest ok miedzy wami?