Gdyby nie moja rodzina...

no widzisz, to zdanie jest logiczne, wiec tobie logicznego myslenia tez nie brakuje :D :p

No chodzi o to, że nie ma potrzeby tak się gnoić samemu. Zostaw to postronnym. Czy mogłabyś powiedzieć co się stało, że siebie nie lubisz?

tak, taka logika zdaniowa, to rzeczywiście mój poziom...:O

umywalko, a czy ty uwazasz ludzi z nizszym iq za gorszych? niezaslugujacych na szczesliwe zycie?

umywalko - jesli chesz byc "przebojowa" dziewczyna musisz otworzyc sie na innych - zacznij od usmiechu, powiedz cos milego! Wiekszosc ludzi jest niesmiala, ja tez. Ale trzeba o tym czaem zapom niec . Dam ci przyklad - spotykam czasem dziewczyne, ot - znajomą tylko. Cos mnie kiedys naszlo - enuzjastycznie jej sie prawie rzucilam na szyję, powiezialam, ze ma cudny kapelusz ( bo faktycznie mialai mi sie podobał ) I co? - ona teraz sie ze mna wrecz wylwnie wita, uwaza,za swoja swietna kumpelę, bo jej sie po prostu wtedy zrobilo bardzo przyjemnie, Nie zaluj ludziom milych rzeczy! Ja np na swoim osiedlu najpierw usmiechalam sie do nieznanych ludzi - no to oni do mnie tez, potem zaczelismy sie sobie klaniac, a teraz sie witamy jak starzy przyjavciele i gadamy o wszystkim. KTos musi zacząc. Dlaczego nie ty?

Konkretnie to nie ma jakiegoś zdarzenia, które to sprawiło. A powinno pewnie być, ale nie ma. Chyba to wynika z całokształtu.

a jakakolwiek logika jest wiekszosci ludzi obca, tak na marginesie :p

Czasem uśmiecham się do obcych np w sklepie, ale nic z tego nie wynika.

ja jak powiedzialam mojej matce ze najprawdopodibniej ma newrice to skwintowala to tak ze mam głupie módziencze fochy , a jak ciotka ktoregos popoludnia przyszla do nas na kawe i zobaczyla ze strasznie mi sie rece trzesły tyo moja matka , a no biedaczka , moda taka a juz ją nerwica dopadła, i wtedy zrobila z siebie tak.a zatroskaną mamusie przy ludziach, a gdy ciotka juz poszła, to powiedziala ze jeszcze raz jak będe trzesc ręcami to zamknie mnie wpokoiku i nie wypusci do ludzi, boo taki wstydd, eehhh szkoda gadac

Nie, dlaczego. Ludzie mało inteligentni asługują na szczęście, oczywiście.

tzn JA MAM NERWICE, nie moja matka, bo takto moglo zabrzmiec

mozesz miec depresje - ale to sie leczy.

a ty generalnie uwazasz, ze zaslugujesz, czy nie?

nie chcę być przebojowa, boję się przebojowych ludzi, nie chciałabym taka być. chcę polubić siebie i trochę poznać, polubić też świat. bardzo mi przykro że ktoś ma złe sposunki z własną rodziną, to przykre.

Ja raczej nie. Chociaż jakiś jeden procent mnie mówi, że tak. Chociaż z drugiej strony nie wyobrażam sobie siebie jako spełnioną ,szczęśliwą osobę.

a dlaczego akurat ty nie zaslugujesz?

Bo jestem złym człowiekiem, znowu banał. Zawodzę wszystkich po kolei

Wiesz ... u mnie jest podobnie. Przy życiu trzyma mnie tylko pies, który i tak jest daleko ode mnie. Rodzina mało mnie obchodzi, skrzywdziła mnie, to niech cierpi.

jak sie usmiechniesz do sprzedawczyni w sklepie, bedziesz raczej uprzjmie obsluzona, to tez pozytek, bo przynajmniej sie nie wkurzysz. Sprobuj to samo ze znajomymi, sasiaDami, moze sie zapisz na jakis kurs,wycieczke, wolontariat i "wycwicz" to na ludziach, z ktorymi bedzisz miala troche dluzszy kontakt.

Ja się czuję wodzona za nos przez Ciebie. Jakkolwiek nie jestem w stanie rozwiązać Twoich problemów od ręki, ale czuję że podążam Twym tokiem myślenia. Może tylko tak sobie wyobrażam, ale....!!!! Każda zmiana może zacząć się tylko od CIEBIE. Nie zbywa Ci na inteligencji, zaczynam miec wrażenie, że jesteś neurotyczna.

wiesz w ogole powiem ci... znalem kiedys taka dziewczyne, inteligentna, fajna i wrazliwa, zachowywala sie dokladnie tak jak ty ciagle twierdzila, ze jest glupia, gorsza i nic nie warta akurat u niej to wynikalo z ciezkiego dziecinstwa i braku jakiejs stabilizacji w zyciu, u ciebie nie wiem z czego... ale powiem ci, ze ciezko jest widziec taka osobe, ktora sprawia tak dobre wrazenie, a sama o sobie tak zle myslii nie moc jej tego przetlumaczyc tak zeby ona sama to zobaczyla

Stalingrad - zalazlesjuż dziewczyne na Sylwestra? Bo o ile wiem, były chetne.

nie jestes zlym czlowiekiem mozesz byc slabym, mylacym sie, ale zbyt duzo w tobie empatii zeby mozna o tobie powiedziec zla

Nie wodzę ciebie za nos, nie wiem o co chodzi.

Pierwsza nie odpowiada na emaile. Druga napisała tylko, że jest z Gdynii. Innych chętnych nie znam.

a studiujesz na PG, czy cos mi sie myli?

I tak się dzieje w realu też, mówię coś bez złych intencji, a niektórzy ludzie odbierają to zupełnie opacznie. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, to jest przykre dla mnie.

Tak ... dobrze kojarzysz.

Zawodzisz wszystkich po kolei... Pfff ...TO JEST TWOJE ŻYCIE. Jeśli kogoś zawiedziesz, to siebie samą.

a czujesz sie kochana przez swoja rodzine??