PROBLEMY W CIĄŻY - ROZWÓJ PŁODU

witam! mam 21 lat i jestem prawie na półmetku ciąży. w 13 tygodniu wykryto u mojego bobaska powiększone NT, które wynosiło 4mm na 8cm długość ciałka. zrobiono mi ten PAAP-A, bo taki wynik sugeruje możliwość wystąpienia wady płodu. niestety, wynik nie przyszedł zbyt dobry, chociaż na podstawie innych kryteriów (np. wiek) wyniki były dobre, to "ryzyko biochemiczne+NT" daje ryzyko na poziomie aż 1:56. bardzo się martwię, bo chociaż prócz powiększonego nt na usg wszystko wyglądało dobrze, to test PAAP-A już tak nie wyszedł. za miesiąc bede miec robione usg anatomiczne dzidziusia i strasznie się boję czego moge się tam dowiedzieć, bo pani doktor mówi o możliwośći wystąpienia zespołu Downa. czy byłyście w podobnej sytuacji i jak to sie skończyło? jestem w 2 trymestrze ciąży i zamiast czuć sie fantastycznie, to ciągle się martwie.. pomóżcie!

dlaczego nie skierowali Cię na amniopunkcję?

nikt nic nie powie? nie pocieszy tym, że u niego podobna sytuacja skończyła sie dobrze? nie wiem czy traktować to mam już jako wyrok czy mieć jeszcze jakąś nadzieję..?

na amniopunkcję moja ginekolog chce mnie skierowąc dopiero, jeśli usg anatomiczne płodu wykaże jakies nieprawidłowości. zresztą, nie wiem czy sie na tą amniopunkcję zdecyduje, z tym też wiąże sie ryzyko..

amniopunkcje wykonuje się najpóźniej do 20 tygodnia ciąży, po USG połówkowym już nikt ci nie zrobi amnio

czyżby twój, mąż partner był kimś z rodziny??bo tak w młodym wieku dziecko z Dawnem to zazwyczaj jest problem współżycia z kimś spokrewnionym

PROWO jak nic

w 20 tygodniu bede miała robione to usg. lekarka powiedziała, że po tym, jeśli bedzie taka potrzeba i sie zgodze, bedzie chciała przebadać krew pępowinową. z tymże ja chyba nie chce mieć stuprocentowej pewności, jeśli to miałaby być jakaś choroba, wolałabym liczyć jeszcze na jakiś cud. a co wy o tym sądzicie??

lilka milka muu --------po twojej wypowiedzi sądzę że twoi rodzice są rodzeństwem.....

no, ale to czego oczekujesz??większość kobiet decyduję się na amniopunkcję przy kiepskich wynikach. Jeśli wychodzisz z założenia, że bez względu na wszystko i tak urodzisz dziecko, to rzeczywiście nie ma sensu.

lilka milka- oszalałas? absolutnie NIE jesteśmy spokrewnieni. zespół Downa jest rzadki w takim wieku, ale z tego co czytałam, też sie zdarza

a no właśnie, TY jesteś na półmetku, przeczytaj post znów_mamy bo ma rację.

aha, dziewczyno walcz o każde badanie żeby wiedzieć, ja bym wolała usunąć płód jeżeli maiło by dziecko byc chore to jest skreślenie życia swojego i tym bardziej życia dziecka chorego...

penelopa-chyba nie mogłabym do końca życia pogodzić sie z tym, że nie urodziłam teog dziecka. w końcu jakby nie było, połowa ciąży bedzie już za mną. ale czy są w tym przypadku jakies szanse, że dziecko bedzie zdrowe? chłopak mnie pociesza, że to wszystko tlyko straszenie, ale po ostatniej wizycie u ginekologa mam wrażenie, że sugerowała mi delikatnie prawde-zespół Downa. choć dopiero za miesiąc sie przekonam czy rzeczywiście coś nie tak z budową dziecka

gdzies czytałam ze niektórym dziewczynom tez takie wyniki powychodziły a okazało sie ze sa zdrowe więc niemartw sie narazie zrób te badania co ci lekarz zalecił,a puzniej bedziesz sie martwic tez jestem w ciazy i tez miałam obawy co do dzidzi tylko u mnie wyszlo wszystko ok,a te co piszą zeby usuneły to niesłuchaj bo to jest twoje dziecko jakie by nie było dasz rade,jak bedziesz po badaniach to napisz Pozdrawiam.

LEPIEJ USUNĄĆ CHORY PŁÓD

wiesz, to wszystko zależy od Ciebie. od twojej psychiki i nastawienia. jedne kobiety nigdy nie zdecydowałyby się na usunięcie bez względu na to czy dziecko okazałoby się chore, inne nigdy by nie urodziły takiego dzieciątka. Nie mnie osądzać. Natomiast uważam, że na amniopunkcję powinnaś się zdecydować i to jak najszybciej.

izka 87 - dziękuję :) też dużo czytałam o różnych przypadkach powiększonego nt, gdzie dzieci rodziły się zdrowe. ale ryzyko na teście 1:56 jest naprawde duże, więc strasznie się boje. a dziecko mimo wszystko chcę urodzić choć wiem, że jeśli byłoby chore to będzie ciężko, ale mam chłopaka, który jest cały czas przy mnie, pociesza i też chce tego dziecka. cały czas się modlę, żeby wszystko było dobrze, a co by nie było, i tak je urodzę

ja miałam 1:47, czyli gorsze, fakt, że nie badali przezierności, więc tylko ten test sugerował, że coś jest nie tak; nie zrobiliśmy aminopunkcji - ponieważ widziałam to dziecko na USG wcześniej i nie dałabym rady usunąć, dziś mamy zdrowego synka:) swego czasu znalazłam na necie przykład dziewczyny, której lekarze dawali 80% szans na urodzenie dziecka z ZD i urodziła dziecko zdrowe, więc nadzieja zawsze jest, ale jeśli nie jesteś pewna, czy dasz radę wychować chore dziecko, albo dobrze znosisz stres przez resztę ciązy to zrób aminopunkcję - ryzyko poronienia nie jest przy tym zabiegu takie duże. trzymam kciuki za zdrowego potomka:)

Więcej na temat rozwoju płodu znajdziesz na tej stronce: http://www.megapedia.pl/rozwoj-plodu.html :)

u mojej szwagierki (25 lat) podczas badania genetycznego w 12 tygodniu wyszło NT 2,6 mm powiększone, skierowano natychmiast na test PAPA wyszedł 1:40000 czyli bardzo dobrze, oprócz tego płód miał kość nosową i żadnych zaburzeń w rozwoju czyli wszystko obrazowo wyglądało normalnie. Skierowano ich na aminopunkcję ale się nie zdecydowali, po 9 miesiącach urodziło się chore dziecko z ciężką wadą metaboliczną i ruchową, rechabilitacha od pierwszych dni dziecka, nie ma pewności co do stanu umysłowego, ruchowo stasznie. Polecam aminopunkcję. To że jesteś młoda jeszcze nic nie znaczy a NT nie zawsze mówi o zespole dauna, sugeruje ono że dziecko ma jakąś wadę genetyczną nie zawsze do wykrycia na usg. Radzę dobrze przemyśleć decyzję.

chej ja byłam w nieciekawej sytuacji nt 4mm bałam się jak cholera, najpierw skierowanie na usg genetyczne badanie krwi i oczekiwanie na wynik (3 tygodnie) potem spotkanie z panią doktor która stwierdziła że powinno być wszystko ok z dzidzią. do końca nie byłam pewna i codziennie modliłam się żeby dzidzia urodziła się zdrowa........i tak się stało 28 grudnia urodziłam ślicznego zdrowego synka. ale stres był do końca a moje pierwsze pytanie po jego narodzinach to czy jest zdrowy ..... i jest więc głowa do góry natura czaem chce inaczej niż lekarze:))

na usg do 14 tc (jeśli dobrze kojarzę) to powinno wstępnie wyjść jaka choroba chyba... wiem że jeśli dzidzia nie ma wykształconego jeszcze nosa to jest b. duże prawdopodobieństwo zespołu Downa... :(

hej! a więc 9 maja urodził się mój synek - śliczny i ZDROWY!! :) także dla wszystkich zastraszonych przyszłych mam: nie martwcie się! czasem na usg widać jakieś zgrubione nt, ale to wcale nie musi od razu oznaczać wyroku, wasze dzieci też na pewno urodzą się zdrowe :)