Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cyganeczkkkka

czy ktos zaluje pierwszego razu? wiek i ilosc partnerow

Polecane posty

Gość kolorowy ptakk
i sporo ich bylo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
juz dawno nie robilam tego z osoba, ktora bym kochala...ostatnio poznalam fajnego chlopaka i zaczelismy sie spotykac. pociaga mnie fizycznie i seks z nim nie stanowilby dla mnie problemu, ale chce poczekac az bedzie miedzy nami uczucia, bo nie chce juz takiej kopulacji jak wczesniej. czuje sie strasznie, bo oklamalam go co do ilosci partnerow. niby mowil, ze dla niego niewazne jest ilu ich bylo i pyta z ciekawosci, ale mysle, ze jednak mimo wszystko moglby sobie o mnie zle pomyslec. zreszta nie dziwilabym sie, bo sama o sobie zle mysle przez to co robilam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
Trochę nieśmiałość, trochę właśnie zawsze się bałam seksu, mężczyzn. Myślałam, ze coś ze mną nie tak, że się nie nadaję do seksu. Trudno to wytłumaczyć. Zero szans, bo skoro w wieku 25 lat nigdy z nikim nie byłam, a moje życie jakoś specjalnie się nie zmieni. Zawsze wierzyłam, że poznam kogoś, zakocham się, ze zawsze będę z ta osobą. Nie zawierałam przypadkowych znajomości, nigdy z nikim nie spałam, nie flirtowalam dla sportu itd. Ale życie to nie bajka. Miałam bardzo konserwatywne poglądy odnośnie seksu, do tej pory mam. Ale po prostu miałam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
masakra ja uwazam, ze trzeba zzycia korzystac al tak ?? albo najpierw dziewica i w ogole zabetonowana, a jak tak, to z pierwszym lepszym moze twoj problem tkwi gdzies indziej w glowie idz do psychologa powaznie, nie zlosliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
ja tez mialam konserwatywne poglady dotyczace seksu. przysiegalam sobie, ze zrobie to dopiero po slubie. poza tym bylam niesmiala i balam sie facetow. w wieku 21 lat poznalam kogos, kto mnie rozbudzil...bylam zakochana i myslalam, ze bedziemy razem, ale jednak nie wyszlo. zaczelam tracic swoje idealy, a w pewnym momencie stwierdzilam, ze nie warto juz czekac z kolejnym razem do slubu, bo nie wiem czy w ogole kiedykowiek wyjde za maz biorac pod uwage moje szczescie do facetow. nigdy bym jednak nie przypuszczala, ze z tak konserwatywnej osoby zmienie sie w taka, ktora miala sporo partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
no tak, ja w sumie korzystalam z zycia ;] tylko teraz uwazam, ze troche sie w tym zagalopowalam, bo seks stracil dla mnie mistyczne znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
Ja nie zamierzam nikogo oszukiwać. Jeśli kiedykolwiek będę w związku... Bo raczej dla większości osób takie zachowanie byłoby nie do zaakceptowania. Prawda jest taka, że nie każdy może kochać, tym bardziej być kochanym. Jest wiele samotnych osób. To niemozliwe nawet arytmetycznie: nie ma równej liczby kobiet i mężczyzn w podobnym wieku do "sparowania". A przynajmniej raz w życiu kazdy chce uprawiać seks. Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
nie bardzo rozumiem - co twoim zdaniem może zrobić osoba, która jest sama, nie zna nikogo, w kim mogłaby się zakochać, ma 25 lat, chciałaby chociaż raz spróbować, jak to jest, kiedy możesz z kimś być, a nie masturbować się samotnie? Nie wiem, no... czy powinnam umrzeć? Być z kimkolwiek, byle "pochodzić" 3 miesiące, żeby po przepisowym czasie mu się oddać?:O Jakie jest wyjście z takiej sytuacji? A może powinnam nie uprawiać seksu do 30-tki, 40-tki? Nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
Wg mnie nie ma dobrego wyjscia z tej sytuacji - bycie dziewica w wieku 30 czy 40 lat jest patologiczne, ale utrata dziewictwa z przypadkowym kolesiem tez nie jest niczym godnym zapamietania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram katelinkę wiem, że jestem facetem, a tu większość kobit, ale ja poprostu tego chciałem :P chciałem zaznać sexu i tyle, nie towarzyszyły mi przy tym jakieś większe uczucia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
przeczytaj raz jeszcze co napisalam bo mam wrazenie ze tego nie zrobilas ale jesli nie zrozumialas, to chodizlo mi to, ze juz dawno na twoim miejscu wybralabym sie do psychologa jakiegos terapeuty bo twoim problemme nie jest brak seksu, ale zupelnie cos innego cos co siedzi w Tobie, Twojej psychice nie jestem moherem, zeby mowic innym jak maja zyc kazdy sam decyduje ja tylko zwracam uwage, ze masz jakis problem, i wcale nie chodzi o seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
Dla mnie to było mniej patologiczne wyjście. Prze kolejne kilka lat na pewno nie będę w żadnym związku. Cieszę się, że zrobiłam to, czego się bałam. Teraz już trochę inaczej podchodzę do tego, dzisiaj bym się nie spinała poznając kogoś, bo wiedziałabym, że nie jestem jakaś nienormalna... Ten seks był niefajny. Na szczęście niewiele pamiętam. Było, minęło. Może już nigdy więcej z nikim nie będę sypiać, zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
idz do psychologa poczytaj siebie i idz - to jest dobra rada oswiece Cie, bo widze, ze inaczej sie nie da pierwszy raz jest beznadziejny (moj tez taki byl chociaz zrobilma to facetem, ktorego kochalam ) beznadziejny bol, zero polotu itd ale kazdy kolejny jest juz troche mniej beznadziejny spodziewalas sie fajerwerkow to mit o tym jak to cudownie jest za 1 razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
Każdy ma jakiś problem, nic odkrywczego;) To nie jest topik o domorosłych psychologach. Zanim to zrobiłam, myślałam o tym kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
ja nie rozumiem jednego - dlaczego uwazasz, ze moze juz nigdy z nikim nie bedziesz miala seksu?? wiecej optymizmu dziewczyno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
nie o to chodzi! Nie spodziewałam sie fajerwerków. Ale chciałam... żeby było miło. Chcialam wykazać jakąs inicjatywę w pieszczeniu tego gościa - nie chciał. On nie wykazał chyba żadnej inicjatywy w pieszczeniu mnie. Było dziwnie, no. A że bolało jak cholera i krwawiłam jak zarzynane prosię - to inna sprawa. Do tego jeszcze zapalenie pęcherza. Uroczo:) Wiem, że może nie miał się po co starać, ale większą przyjemność umiem sobie zrobić sama jednym palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna beznajdziejnosc
Całymi dniami siedze w pracy. Żeby nie wylądowac na ulicy, trzeba jakos sie utrzymać. Poza tym mam trudny charakter, jestem nieufna do ludzi. I skoro do tej pory, mając mnóstwo znajomych, wychodząc non stop na imprezy, studiując, ucząc się, nie poznałam nikogo wyjątkowego, to już teraz nie poznam. Ciągle spotykam te same osoby, albo nikogo, bo nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelinka
wiesz, ja tez nie poznaje w zyciu codziennym nowych ludzi. wiekszosc czasu siedze w pracy, w weekendy nie imprezuje, bo nie lubie, ale to ze na codzien tak jest nie oznacza, ze pewnego dnia nie zdarzy sie cos niezwyklego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodziewlas eie, ze koles
obcy, ktory wezmie cie raz, bedzie staral sie zeby tobie bylo dobrze ?? babo jemuz alezy tylko zeby sie spuscic a topik jest o tym, ale jak czytam twoje wypowiedzi, to gdybys chciala miec normalne zycie to bys sie wybrala i zrobila cos ze soba dziewczyno, ale tobie tak dobrze widac, wiec nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zaluje
30 lat, 2 partnerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojantaaa
to nie jest topik o domoroslochy problemach " cytuje jedna z beznadzijenych!!! a o czym ?? ewidentnie widac, ze masz problem z nawiazywaniem kontaktow, z bliskoscia, a to sa problemy, ktorw kwalifikuja sie do psychologa w pierwszym rzedzie - nie potrafisz budowac wiezi, a to ze myslalam o seksie kilka lat nie nzcazy ze tamt mialas przemyslany i zrobilas to bo chcialas zauwaz w koncu, ze zrobilas to bo "musialas" w swoim odczuciu, a prawda jest taka ze pogorszylas tylko sprawe, bo zostal po tym niesmak i jeszcze wieksza dziura w glowie udaj sie w koncu na leczenie jak ci ktos radzi i przestan pieprzyc o tych domoroslych problemach bo chyba nie znasz nawet znaczenia slowa !!!! to nie jest normalne to co sadzisz i robisz chyba ze jest ciz tym dobrze, to przynajmniej nie szukaj poklasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ewidentnie widac, ze masz problem z nawiazywaniem kontaktow, z bliskoscia, a to sa problemy, ktorw kwalifikuja sie do psychologa" Większość psychologów to konowały co nie maja fioletowego pojęcia co z człowiekiem zrobić. Przepisać takiemu prochy, otumaniony nimi nie będzie zwracał uwagi na swoje problemy i będzie git. Terapia, kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darkeraaa
hmm psycholog nie przepisuje prochow, to nie jest lekarz psychiatra owszem, ale nie myl pojec dobrze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiljaaa
19 - lat, pierwszy raz kilka miesiecy temu (w wakacje), ilość partnerów 1. nie żałuje i podejrzewam, że nigdy nie będę. Zrobiłam to z miłości, pożądania, oddania... (jesteśmy razem od 2 lat, troche go przetrzymałam w calibacie :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa z psychologiem tez raczej nie pomoże. Gdyby tak było to ludzie tworzyli by listy kolejkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×