Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Góraleeczka

Mąż góral - marzenie do zrealizowania...

Polecane posty

Gość kamikadze:P
Witam również mam takie marzenie mieć górala za męża od dawna tego pragnełam ale nie miałam okazji jechać w celu poszukiwań do Zakopanego a ostatnio poznalam górala z okolic Zakopanego/Rabki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
Witam również mam takie marzenie mieć górala za męża od dawna tego pragnełam ale nie miałam okazji jechać w celu poszukiwań do Zakopanego a ostatnio poznalam górala z okolic Zakopanego/Rabki w mojej miejscowości z której mam dosyć daleko do gór spotykamy sie od miesiąca,zgadzam się z powyższą wypowiedzią iż górale mają wielkie serce i mają to coś w sobie....tylko zauważyłam że jest bardzo zazdrosny i dosyć nerwowym człowiekiem gdy ktoś go wkurzy i obawiam się że może być taki jak to mówią o góralach że bija swoje kobiety.... Również zgadzam sie że lubi % co mnie też troche martwi...ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak udało się znaleźć męża górala? Ja niedawno poznałam takiego fajnego górala, że ach!!! W życiu nie pomyślałabym, że tacy fajni i dobrzy faceci są ci górale. No, a w łóżeczku to jakieś niebo, cud, po prostu suuuuppper :) Polecam więc górali :* :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
Jezeli chodzi o mnie to z przykorscia musze stwierdzic iz niestety sie zawiodlam na goralu nie sa tacy fajni jak sie zdawalo.... Jezeli tak dobrze Ci jest to zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
tzn? z kad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się stało, eśli można zapytać. Jeszcze w grudniu pisałaś dość optymistycznie, a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
On pracowal w mojej okolicy dzien po napisaniu mojego postu wrucil do siebie na swieta,28 grudnia mial przyjechac do mnie i zostac do nowego roku... kikla dni sie nie odzywal nastepnie po tych kilku dniach w swieta dowiedzialam sie od niego ze mial wypadek kon go uderzyl i musial byc w szpitalu ale nadal twierdzil ze przyjedzie do mnie. Dzien przed przyjazdem powiedzial ze pozyczyl pienaidze i ze nie ma za co przyjechac ale ze zrobi mi niespodzianke. Dzien przed sylwkiem mialam urodziny o ktorych przypomnialo mu sie dopiero puznym wieczorem zlozyl mi zyczenia i troszke sie poklucilismy na temat tego iz mial przyjechac i ze zapomnial o moich urodzinach oraz ze sie malo odzywa mowil mi wtedy ze pojedzie zaraz po nowym roku do holandii do pracy na dwa tyg lub miesiac a obiecal mi ze w sylwestra bedzie jeszcze dzwonic do mnie i od dnia moich urodzin do dzisiejszego dnia nie mialam z nim zadnego kontaktu nie wiem kompletnie co sie z nim dzieje... Prubowalam dzwonic do niego to caly czas jest poza zasiegiem,pisalam tez do jego brata i tez sie nie odzywa.... mam straszny metlik w glowie nie wiem co mam sobie teraz o nim myslec.. czy jest wogule za granica czy moze siedzi w swojej miejscowosci moze z jakas inna kobieta a ze mna byl tylko tak o zeby mu sie po poracy nie nudzilo.... nawet gdyby byl w tej honadii i gdyby mu na mnie naprawde zalezalo tak jak to mowil to powinien dac jakis znak a tu nic... nie wiem czy nadal jestesmy razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może trzeba trochę poczekać, pozwolić myślom swoim odpocząć, nie robić nic...? Chyba dużo zrobiłaś. Tak mi się wydaje. Ciężko bywa z facetami... Porozglądaj się za kimś innym, albo po prostu idź do kina z kumplem, ze znajomymi, zajmij myśli innymi osobami, innymi facetami. I nie zamartwiaj się. Jak to mówiła moja koleżanka, a ściślej jej babcia: "Za tramwajami i za mężczyznami się nie biega - będzie następny" ;) I tego się trzymajmy :)) Pozdrawiam i ściskam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
A ten twoj goral to z kad jest? dobrze wam sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3iieu3ue
Tylko musisz byc dosc wysoka, bo oni nie lubią niskich kobiet- bo podobną gorzej rodzą... Na serio cos takiego słyszałam... :p A poza tym- kto w liceum marzy o mężu- ludzie ogarnijcie sie... Pozyjcie najpierw zanim wykopiecie sobie ten grób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
akurat tak sie sklada ze jestem niska bo mam 162 cm wzrostu po drugie kto tu mowi o rodzeniu mi sie do tego wcale nie spieszy... to nie musi byc odrazu maz tylko odpowiedni kandydat na meza,a teraz sa takie czasy ze coraz wiecej osob i coraz mlodszych w takim wieku juz wychodza za maz... nie dla wszystkich malzenstwo jest grobem to wszystko zalezy od kwestii dopasowania sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3iieu3ue
162 to wzrost średni a nie niski.... :( Czy wy ludzie nie znacie w ogóle rozmarówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, jeśli z tamtym porzednim nie było i nie jest OK - to nie pchaj się. Ja taki błąd zrobiłam i żałuję, będę żałować... Też się cały czas kłóciłam. Jeśli się kłócisz, tzn, że jest mocno nie-tak. No, chyba że te kłótnie kończą się czymś wspaniałym, pogodzeniem się, wyznaniami, wybaczeniami itd No jeśli tego nie ma, to oznacza, że TO Z PWNOŚCIĄ NIE JEST TO. Co do górala, to może trzeba jeszcze poczekać, najlepiej dać sobie spokój na jakiś czas. Wiem, łatwo mówić, pisać, ale ja tak robiłam, jeśli wkurzył mnie mój facet, to umawiałam się z kimś innym, jeśli ten inny też mnie czymś wkurzył, to umawiałam się jeszcze z kimś innym. Czas sobie płynął, ja w tym czasie nie zadręczałam się tylko spotykałam się z innymi osobnikami, dawałam się zapraszać do kina czy na imprezę... Jeśli w tym czasie MÓFACET jakoś otrżeźwiał i było ok, to wtedy z powrotem dawałam mu szansę. Oczywiście nigdy nie przekreślałam moich wspaniałych kumpli, z którymi umawiałam się do tego kina i którzy zawsze ocierali mi łzy gdy coś było nie-ok. Gorzej jest, jeśli jest się strasznie zaangażowanym uczuciowo, bo wtedy za dużo się daje mężczyźnie, zapominając o sobie. I takie rzeczy mam na swoim koncie. Niestety. Grunt to być zawsze dobrym dal siebie. Jeśli jest się zdezorientowanym - to może warto spojerzeć na siebie z boku, ocenić sytuację na chłodno i NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ, to jest żelazna zasada. TEGO KWIATU PÓŁ ŚWIATU. To drugie moje ulubione powiedzenie i czasami karmię nim swojego faceta, tak w żartach, ale żeby wiedział, że nie mam klapek na oczach ustawionych tylko na niego. Jak na razie nie ma co się zamartwiać. Jest kolejny rok, z pewnością fajniejszy od poprzedniego, jest karnawał - leć, szalej na imprezach i koniecznie ze swoimi kumplami, innymi facetami. A nóż zdaży się ktoś jeszcze fajniejszy od górala? Ten mój góral pojawił się u mnie właśnie w takim momencie. Długo nie mogłam się zdecydować na jednego albo drugiego. Tak naprawdę TEN DRUGI był mi bliższy. ale z różnych względów nie mogłam być z nim na co dzień. On czekał, czekał, aż pod koniec listopada otrzymałam wiadomość, że już nie czeka, że znalazł sobie inną. Byłam zrozpaczona, że tak mi się to życie potoczyło, że tak fajnego faceta straciłam. Parę dni później musiałam wyjechać na parę tygodni. Zdecydowałam się - jadę, no i poznałam nagle niepozornego, ale fajnego ...górala. Jak się okazałó bardzo bardzo fajnego. I przestałam się zadręczać. Teraz widzę, że najgorsza jest długotrwała rozpacz, rozmyślanie... Najlepiej iśćna tysiące imprez, rozerwać się, spotkać się ze znajomymi, albo poznać nowych ludzi. Naprawdę duuużo jest wspaniałych ludzi tylko trzeba otrzeć łzy i choć się nie chce wyjść z łóżka, ubrać się ładnie, umalować, załóżyć ładne buciki i ... lecieć do ludzi :) Pozdrawiam i nie zamartwiaj się. Może nie góral (ja swojego nie palnowałam), a może jakiś marynarz czy coś takiego? ;) Wiesz, faceci z marynarki wojennej naprawdę super wyglądają w swoich mundurach. Każda dziewczyna będzie zazdrościć :) No, jak będziesz jeszcze rozpamiętywać górala, to nie ważne gdzie jesteś, pojadę i nakrzyczę na Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach te centymetry, one nie są ważne ;) Czy to chodzi o wzrost czy o długość - zawsze liczy się jakość i serce :))) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3iieu3ue
DZizys, jacy tu wszyscy tepi... Pisałam że góral chciał niską kobiete zeby dobrze rodziła- bynajmniej nie chodziło mi o centymetry tylko właśnie specyficzny stan ducha... :p Tzn. u górali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3iieu3ue
Pisałam że góral chciał niską kobiete zeby dobrze rodziła- sory miało byc- nie chiał niskiej, zeby dobrze rodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, zrozumiałam padalcze, ale nie wczytałeś się - chodziło mi o wysokość i nie tylko, ech co za ludzie tu pisząąąąą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma wysokość do rodzenia? to jakaś totalna bzduro-bajka to co tu piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
Tzn nie klucimy sie tak strasznie ale czesto sie zdarza ze jest klutnia po ktorej sie godzimy i niby jest ok ale sa 2 takie problemy (tak jakby z mojej winy) przez co sa te klutnie i dlatego tak jest ze nie jest wporzadku ale mimo tego cos nas ciagnie do siebie....takze narazie z nim bede chyba ze goral wruci i jakos to wytlumaczy to moze wruce do niego.... myslalam ostatnio o tym i sie zaangazowalam i chyba troche za bardzo w ten zwiazek z goralem... a co do imprezy to z checia poszla bym gdzies na impreze ale nie ma zabardzo gdzie ani z kim,nawet gbybym chciala isc z tym chlopakiem co jestem to nie moge bo ma zalobe i jest strsznie przybity przez to :( Wole gorali niz jakis marynarzy :) Oj to nie chce cie martwic ale chyba bedziesz musiala zrobic sobie wycieczke w moje okolice zeby nakrzyczec na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorcia najpierw
kup słownik, później pisz z facetami, na błędach się człowiek uczy a nie łapie faceta na byki.Dawno nie widziałam takich błędów ,aż po oczach kłują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, nie przejmuj się i jeśli jakoś wytrzymujesz, to zostań z tym wcześniejszym. Zawsze to jakieś towarzycho i można z kimś pogadać. Ale jeśli będzie Cię męczyć to nie miej jakiś oporów i przy jakiejś okazji - daj nogę. A góral to niech se idzie w góry do owiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorcia
no narazie z nim jestem ale tak na stale z nim byc to nie widze przyszlosci w tym zwiazku chyba ze obydwoje sie troche zmienimy tak zeby bylo wporzadku... ale ja i tak wole gorala...oni naprawde maja w sobie to cos nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, tak właśnie z nim rozmawiałam przez telefon :) Nie mogę doczekać się spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm20
Ja mam górala i jestem baaardzo szcześliwa! Nikt mi w życiu nie dał tyle czułosci co on, ale to raczej zalezy od faceta, a nie czy góral czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że trochę szcześliwych (jednak za sprawą górali) ludzi tu się wpisuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziula_Zne.
Masakra , zaciekawił mnie ten temat:P Jestem góralką, i po paru związkach z góralami stwierdzam - nigdy wiecej, moze i maja gorącą krew, wcale nie biją swoich żon:P i jak kochają to naprawdę... to jest w nich taka... "zaściankowość" No ale coż... może to ja miałam pecha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm20
Madziula_Zne. a skąd jesteś? Zawsze powtarzałam, że nie chce górala-nigdy w życiu! Właśnie przez przesądy i z własniej obserwacji-jestem góralką :) No a teraz mam i za nic w świecie bym go nie oddała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm20
Domyślam sie, że z Zakopanego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×