chorobliwa zazdrość i Agresja

Proszę o pomoc Jestem rok o ze swoją dziewczyną i ją mocno kocham lecz gdy się zdenerwuje to ponoszą mnie emocje bardzo ją kocham jestem zazdrosny o wszystko jestem chorobliwie zazdrosny nie wiem jak z tym walczyć ;/ chcę by mogła mi zaufać by czuła się przy mnie bezpieczna bo ją kocham lecz gdy nie panuje nad sobąjest strasznie krzyczę na nią nie szanuje jej nie potrafię tak dłużej jej ranić co mam zrobić? ? przeraża mnie fakt że mógł bym ją kiedyś skrzywdić w przyszłości i nie chcę tego ... bo jest najcudowniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek spotkałem proszę o dopowiedź i chcęz tym walczyć

zacznij ufac codziennie wiecej . jesli tego nie zrobisz ona odejdzie.albo ty nie wytrzymasz i dla samego siebie zrezygnujesz bo zagryziesz sie tymi myslami

Ja Ci powiem tak: moj byly tez taki byl, wciaz chodzil zazdrosny, ja nie mowie bo ja tez ale jego zazdrosc mnie przerazala, mnostwo rzeczy sam sobie dopowiadal i dlatego przy kazdej klotni o jakiegos faceta z jego wyobrazni wyzywal mnie, ponizal, nie szanowal itd. Wytrzymywalam to ponad pol roku czasu a bylismy ze soba 2 i pol roku , postanowilam odejsc mimo ze mamy wspolne dziecko... Po rozstaniu chcial sie zmienic, przepraszal, probowal wszystkiego zeby mnie odzyskac, nie udalo mu sie, bo sobie na to nie pozwolilam. Dzisiaj jestem szczesliwa osoba, bo pomimo ze jestem z kims na odleglosc to wiem co to znaczy szacuneki, troska, uprzejmosc itp. Byly stracil swoja szanse przez takie cos wiec zastanow sie nad tym, bo stracisz swoja kobiete,a wiedz mi ze poznije sobie tego nie darujesz... Wiecej zaufania, ciesz sie ze masz piekna dziewczyne i jest tylko Twoja :) nie kazdy moze miec takie cudo jakim zapewne jest Twoja partnerka wiec lepiej sie "ogarnij ze tak powiem" bo ona predzej czy poznije tego nie zniesie i odejdzie. Posluchaj rad kolezanek, zepnij dupe i wez sie w garsc :) a przede wszystkim SZANUJ JĄ. Wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia tego slowa i slowa brzydkie, ochydne rzucaja w strone partnerki/partnera od tak tlumaczac sie ze to z nerwow a pozniej zwiazki sie rozpadaja... Takze pomysl nad soba... chcialbys ja stracic i oddac komus innemu w rece taki skarb? skoro ja kochasz to wydaje mi sie ze nie wiec walcz z samym soba, ze swoimi uczuciami i emocjami. Wiecej spokoju i zaufania :)

nie pasujesz żeby mieć kogoś