Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ping poong

CZY LUDZIE POWINNI MOWIC SOBIE WPROST, ZE IM ZALEZY NA SOBIE?

Polecane posty

Gość ping poong

jakie jest Wasze zdanie? Wg mnie te całe "podchody" to tylko strata czasu.. Oczywiscie nie mysle tu o sytuacji w ktorej dziewczyna widzi faceta co dzien i tylko wzdycha do niego, nawet go nie znajac (lub odwrotnie) :D, ale o sytuacji w ktorej ewidentnie dwoje ludzi ciagnie do siebie i jest ta chemia.. Tylko boja sie powiedziec cokolwiek szczerze, boja sie odrzucenia.. A przeciez nie maja nic do stracenia! Czy rozmowa az tak boli? A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jak trafisz na niewłaściwa kobiete i jej powiesz, że jest dla Ciebie bardzo ważna i Ci zależy to może Cie nielicho w chooja robić i naciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to lepiej się oszukiwać i żyć
w wiecznej niepewności? Osobiście uważam, że należy mówić wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ping poong
dresiaż nie bądź taki zgorzkniały ;) własnie o tym mysle.. ludzie sie zastanawiaja.. zalezy jej/jemu, nie zalezy? A potem pluja sobie w brode jesli uczucie przechodzi kolo nosa.. Takie oczekiwanie na ruch drugiej osoby nieraz wiecej nerwow kosztuje niz to wszystko warte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zawsze to co myśle mówie wprost i jest gitarka ;) Związek 3 letni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzruszonna
Wenus 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dresiaz
ups... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA byłam taką która na początku to wykorzystała.. niestety :o żaluje.. ale mój jest wytrwały i też już związek 3 letni. Róznie to bywa, zalezy czy ktos jest dojrzaly do związku czy nie.. takie mowienei wprost może przestraszyć lub właśnie upewnienie się że haczyk został połkniety a teraz - hulaj dusza :D wzruszona ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ping poong
wiecie.. pisze o tym bo chce poznac Wasze zdanie.. Jednak ja juz zdecydowalam ze zrobie tak jak zrobie.. Jakis czas temu kolega z pracy powiedzial mi ze cos czuje do mnie.. Ja bylam wtedy w zwiazku i on o tym wiedzial, ale stwierdzil ze intuicja mu podpowiada ze kiedys jeszcze bedziemy razem.. Mi w zwiazku nie wyszlo, dowiedzialam sie ze od pol roku byly mnie pefidnie oszukiwal.. Ma wyrok w zawiasach.. A o koledze badz co badz mysle od tamtego czasu wiele.. I mysle ze powiem mu ze zalezy mi na nim, jestem pewna ze tak jest.. nie wyobrazam sobie ze on pozna kogos teraz itp. ale to do mnie nalezy teraz ruch i mam zamiar powiedziec mu ze zalezy mi na nim. Podchody sa dobre dla nastolatkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za daleko mieszkasz bo bym Ci rozumisz przybył te, no bańki postawić albo Amol wetrzec ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ping pong - Wiesz w twojej sytuacji bym powiedziała, tylko czy nie uwazasz ze ten mimo wszytsko że tak "Czeka" to będzie się czuł gorszy ponieważ bęzdie się czuł na drugim miejscu? jeden oszukał to od razu się pocieszasz nnym ? Nie mówie ze tak jest, tylko ze mimo wszytsko on tak moze pomysleć:)) więc mysle ze kilka spotkań by się sprzydalo itd zanim to oznajmisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ping pong- chyba ze to juz za sobą i dalej widzisz jego zainteresowanie Tobą to mów, krzycz :D Dresiaż, bańki to babcia mi stawiała jak byłam mała więc mam złe wspomnienia, za to amol... ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stukk
Ludzie boją się siebie wzajemnie, mówieniu o uczuciach, pragnieniach, o sobie. Ja dopiero po latach dowiaduję się, że ktoś o mnie myślał,marzył, ba nawet kochał się we mnie itd, Nie dawali żadnych sygnałów, a teraz to już po ptokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem Twój narzeczony mnie dojedzie i będe musiał do protetyka szczękowego udać się w podskokach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ping poong
cudowna Wenus szczerze Ci napiszę, że wielokrotnie zastanawialam sie nad tym, czy to wlasnie nie jest chec zastapienia tamtego, czy nie dominuje uczucie obawy przed samotnoscia.. Bo wiem na pewno ze nie chcialabym go skrzywdzic. W koncu powiedzial mi o uczuciach choc wiem ze wiedzial o chlopaku.. To jednak sie otworzyl.. Nie jestem typem osoby ktora rani innych, czasami w nocy nie moglam spac bo myslalam co ja naprawde czuje do niego.. Jestem pewna ze to nie tylko zwykla znajomosc.. Hmm on nadal okazuje mi zainteresowanie, choc z leciutkim dystansem bo nawet nie wie ze moj zwiazek sie skonczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ping poong
" A o koledze badz co badz mysle od tamtego czasu wiele" od czasu kiedy stukkmi powiedzial ze cos czuje, of course :) stukk- ilez zycie byloby prostsze gdybysmy umieli rozmawiac ze soba.. mnie kolega ujal tym strasznie, ze tak bezposrednio, bez owijania w bawelne powiedzial co mu lezalo na sercu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ping pong z tym wykorzystaniem tego ze bylam pewna ze moj facet dla mnie zrobi wszytsko to właśnie był inny facet ( nie zdrada) który podobnie czeka juz 3 lata.. i jest mi go żal bardzo go lubie, uwielbiam i wiem ze w kazdej chwili gdybym zadzwoniła on by się zjawił pod moimi drzwiami.. Też na początku się zastanawiałąm jak to z moimi uczuciami jest:) nadal mam do niego sentyment.. i gdyby moj zwiazek się rozpadł to z pewnoscą pierwszy telefon bylby wykonany do dresiaża i jego :D Ale włąśnie bałabym się tego co wczensiej opisalam by nie poczuł się gorszy.. No jak już uważasz, to Ty go znasz i wiesz na co sobie pozwolić:) Ja do wszytskiego podchodze z dystansem Dresiażu mój facet jedzie w poniedziałek do Warszawy :D wtedy mozesz przyjechać ty do Sosnowca:D taka mała zamiana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że do mua byś zadzwoniła? O kurte ale zaszczyta zaliczyłem :D Przyjechać z chęcią tylko nie wiem czy potem byś była w stanie mnie wygonić nazad :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ping pong, ja mialam do tego mojego znajomego troche żalu bo mim pomieszał w głowie strasznie... więdząc jaka jest sytuacja.. ale spedzilismy miło troche czasu i ja tego czasu nie zaluje i on:) Choć nadal ma nadzieje ze wkońcu będziemy razem i dalej mi powtarza że czeka na mnie ( 3 lata nie ma kobiety.. ) dostawałam kwiaty , wychodzilam rano z domu a tu bukiety na wycieraczce.. mój dostawał bialej gorączki a ja nie mialam na to wplywu :D wariat jeden z tego kolegi :) Teraz juz nie robi takich akcji ale nadal mi mruczy nad uchem jaka to nie jestem wspaniala i ze czeka czeka czeka czeka czeka . Fisia mozna dostać przez tych facetów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×