Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szach.....

Czy mój pracodawca mnie oszukał ???????????????????????????????????????

Polecane posty

Gość szach.....

Od czwartku pracuję w pewnej firmie usługowej. W czwartek pracowałem 10 godzin , w piątek 12 godzin , dziś tylko 6. Razem 28 godzin. Na koniec pracy dziś szef zapytał czy chcę jakąś zaliczkę na weekend. Odpowiedziałem że tak , przyda mi się , weekend to weekend ... Zapytał ile : Ja odpoiwiedizałem : No nie wiem , ile uważasz ( czy jakoś tak ) - (jesteśmy na ty i w miarę mamy dobry kontakt) No to rzucił mi 100 zł i spytał chyba : pasuje ? Ja : no spoko. To tak szybko się odbyło bo on jechał jeszcze do klienta coś zrobić. Mam pytanie : No bo nie wiem czy te 100 zł to jest za te 3 dni pracy czy tylko poprostu część kasy :( Oczywiście narazie to tylko pracuję tak na próbę do końca roku , nawet nie gadałem z nim jeszcze jakie jest wynagodzenie , jak z umowami itd ... Wiem że zrobiłem błąd ale to pierwsza moja praca , mam 19 lat i jestem po liceum. Waszym zdaniem należy to odebrać jako to że te 100 zł to jest za całą pracę czy poprostu takie parę groszy z góry ??? No bo jak widać to wychodzi nawet niecałe 4 zł za godzinę na czarno !!! Oczywiście na pracy się nie znam i można powiedzieć że gówno co robiłem , więcej pzyglądania i takie : przynieś , podaj , pozamiataj ale jednak jakaś korzyść ze mnie była. Starałem się jak najwięcej uczyć bo narazie właśnie o to chodzi żebym się poprostu uczył tej pracy. Może zdradzę że chodzi o pracę w której jeżdzi się do klientów i świadczy się im usługi szklarskie tzn ... balustrady , okna itd ... Szkło wycinany , przygotowujemy na miejscu a później montujemy u klienta. Jak myślicie ? Co z tymi pieniędzmi ? Narazie przepracowałem 28 godzin i dostałem 100 zł tzw. zaliczki. Czy ta zaliczka to tylko taki dodatek czy to może już zapłata za te 3 dni pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj do słownika co to jest
zaliczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
patrzyłem co to jest zaliczka w necie ale różni ludzie różnie piszą i w końcu już sam nie wiem :( Może jednak pomożesz ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Bo to nie chodzi o to że ja tą zaliczkę mam oddać w sensie że np : jechałem swoim samochodem i poniosłem koszty za paliwo. Ta kasa którą dostałem to tak dla mnie za pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo matkiii....
zaliczka to zaliczka a wyplata to wyplata. Proste jak drut. Po liceum a takie glupie pytania zadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oj bo nie wiem jak to odebrać :( Też mi się wydaje że to narazie tylko część pieniążków. Bo jednak za te 28 godzin to powinno być conajmniej 2 razy tyle chyba. Wprawdzie ja mało co pozytecznego robiłem a wiaodmo że w takiej firmie chodzi o to aby firmie przynosić zysk. Sam jeszcze nic nie robiłem u klienta. Tylko się przypatrywałem , ewentualnie podawałem jakieś narzędzia , rozumiecie :D Jedynie na miejscu coś próbowałem dłubać , ciąć to szkło czy szlifować. Chodzi oto że ta moja praca była gówno warta , nie przyniosła praktycznie żadnego zysku no ale była. Uczę się przecież :) Czyli co ? Dopłaci mi jeszcze waszym zdaniem czy już zamknie rodział tego tygodnia a od poniedziałku zaczynam od zera ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
To inaczej zadam pytanie : Odpowiedzcie A lub B , ok ? a) Dopłaci mi jeszcze coś za te 3 dni b) Nie dopłaci , bo zapłacił już tą zaliczką i zapominamy o tych 3 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyśkooo
No chyba raczej na tyle wycenił twoją pracę za te 3 dni. Mało jak chój ale może wziął pod uwagę to że się uczysz i dlatego robisz za pół darmo. Nie wiem , dziwnie jakoś. W poniedziałek dopytaj się jak to wszystko wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
up :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
naprawdę nikt nie wie czy uważacie że jest to tak jasne że nawet nie trzeba tłumaczyć ? Jeśli tak to mimo to napiszcie A lub B bo to tylko sekundka starty czasu a ja przynajmniej nie będę się stresował całą niedzielę jutro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
up:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
jejku no :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
u mnie w pracy zaliczka to kasa, którą dostaje się z przyszłej wypłaty. Czyli teraz dostałeś 100zł, a pod koniec miesiąca (czy kiedy tam macie wypłaty) dostaniesz wypłatę pomniejszoną o te 100zł. Tak to powinno wyglądać. Inna sprawa, że Ty nie masz ani umowy, an nawet nie umówiłeś się na konkretne wynagrodzenie. Jesteś jeszcze młody i brak Ci doświadczenia, ale na przyszłość pamiętaj, żeby kwotę wynagrodzenia ustalać ZAWSZE przed rozpoczęciem pracy i od razu podpisywać umowę. Jeśli pracodawca zacznie coś kręcić, zwlekać z podpisaniem umowy, czy namawiać na jakieś bezpłatne "dni próbne", to przynajmniej od razu na wstępie wiesz, że najprawdopodobniej masz do czynienia z oszustem i żeby od takiego uciekać jak najdalej. Ale to rada na przyszłość. A jak w poniedziałek pójdziesz do pracy, to zapytaj szefa o to wynagrodzenie. Jak Ci głupio tak wprost, to powiedz coś w stylu, że myślisz o prezentach świątecznych dla rodziny i nie bardzo wiesz jaką kwotę będziesz mógł na to przeznaczyć. I ak jak pisałam, jak zacznie coś kręcić, to zrezygnuj z tej pracy, 100zł i tak już masz, więc będziesz pewnie w plecy jakieś 100 - 200zł, a lepsze to niż cała wypłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
A piszę z własnego doświadczenia, bo jak byłam w Twoim wieku i zaczęłam pierwszą pracę, to też w swojej głupocie nie podpisałam umowy. I oczywiście pod koniec miesiąca zamiast obiecanych 1500zł dostałam niecałe 800:/ A praca była dosyć ciężka i w dodatku w idiotycznych godzinach. Ale mam teraz nauczkę na całe życie, w obecnej pracy i w dwóch poprzednich pytałam o kasę i o umowę od razu i nikt nie robił z tego problemu czy tajemnicy. I kasa jest na czas i zawsze tyle, ile w umowie (plus niezapowiedziane premie:)) I tak powinno być, uczciwy pracodawca od razu poda kwotę wynagrodzenia i nie będzie zwlekał z podpisaniem umowy. A szkoda czasu i nerwów na pracę u oszustów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oui ..... Czyli twoim zdaniem to nie będzie tak że przy wypłacie szef nie uwzględni tego tygodnia ? Chodzi mi o to czy to 100 zł to już jest zapłata za ten tydzień ( 3 dni ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oiu ... No tak powinno być ale czy to możliwe dostać umowę skoro pracuje się na czarn puki co ? Z góry szef powiedział że umowa będzie od stycznia. Teraz w tym m-cu poprostu muszę wykazać predyspozycje , jeśli się nadam to od stycznia umowa i normalna praca. Teraz to nic nawet nie gadałem o pieniądzach z nim. Dobrze mi się z nim dogaduje i myślę że jest w porządku. Poprostu na koniec pracy dziś zapytał czy chcę zaliczkę ? Ja nawet nie bardzo załapałem o co chodzi. Domyśliłem się że chodzi o kasę więc poweidziałem że takj bo nie mam ani grosza. Nawet na bilet od rodziców brałem. No i tak się zastanawiam czy te 100 zł to znaczy kasa za te 3 dni czy poprostu taka tylko część. Takie parę groszy a na koniec m-ca dostanę normalną pensję powiedzmy liczoną po 10 zł za godzinę a nie jakieś 3,80 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
Moim zdaniem absolutnie nie powinno tak być, z tymże nie mam pojęcia jaką masz tam stawkę. Tak jak radziłam, zapytaj szefa o wypłatę i będziesz wtedy wiedział na czym stoisz. Jak Ci powie, że np. 10zł za godzinę to wtedy musi Ci wypłacić tez za ten weekend (minus te 100zł, które już dostałeś), natomiast jeśli powie, że 3,50zł (co powinieneś skwitowac śmiechem i wyjść), to niestety trafiłeś na wyzyskiwacza. Co do stawki, to moim zdaniem to 10zł to jest minimum, jeżeli masz pracować na czarno, nie zgadzaj się na niższą kwotę. Natomiast ogólnie to nie radzę pracowac na czarno, bo bardzo łatwo jest zostać oszukanym, zwłaszcza, że zatrudnianie kogokolwiek na czarno samo w sobie jest oszustwem, a jak ktoś oszukuje państwo i Urząd Skarbowy, to nie będzie tez miał skrupułów, żeby oszukać pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
Ja bym jednak poprosiła o umowę, nawet kosztem niższej stawki, praca na czarno jest po prostu niebezpieczna. Coś Ci na pewno zapłaci, bo niezapłacenie w ogóle to zbyt duże ryzyko, ale może się okazać, że dostaniesz tylko połowę tego, na co się umawialiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oui Wiem że na czarno stawka poniżej 10 zł za h to śmiech na sali. Przecież to tak naprawdę 10 zł brutto przy czym nie ma nic. Praca jest taka że pracuje się bardzo dużo. Inni pracownicy którzy tam pracują czasem muszą być na 7 czy 6 rano a wracają o 9 czy 10 wieczorem do domu czyli 16 godzin w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oiu Narazie w ogóle nic nie rozmawialiśmy o pensji. KOmpletnie nic. No głupi jestem , wiem. Poprostu jakoś tak wszystkimi myslami byłem przy tym aby pracować jak najlepiej i nawet o pensji zapomniałem. Z szefem jestem na ty , jesteśmy jak kumple wiec zauałem mu i wiesz sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawca doskonały
szach, masz więcej kolegów równie głupich jak ty? bo bym zatrudnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oiu A to teraz mogę prosic o umowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
pracodawca No co ? To moja pierwsza praca dopiero :( Nie pamieta baran jak cielęciem był ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbnulb
szach..... Oui ..... Czyli twoim zdaniem to nie będzie tak że przy wypłacie szef nie uwzględni tego tygodnia ? Chodzi mi o to czy to 100 zł to już jest zapłata za ten tydzień ( 3 dni ). A co to za różnica skoro nie podpisałeś umowy? Ba, nawet nie ustaliliście jeszcze ile będziesz zarabiać. Skoro tak wyszło, to równie dobrze szef może powiedzieć przy wypłacie że te 100 zł. to było za cały okres od 25.11 do 31.12.2010 i co zrobisz??? Nie możesz na to pozwoilić. W poniedziałek powiedz, że potrzebujesz i chcesz mieć umowę i na umowie wyszczególnione ile zarabiasz i na jakich zasadach. Jeśli na to nie pójdzie to znaczy, że szuka młodych naiwniaków i .....jednego właśnie znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
Mam nadzieję, że Cię nie oszuka, na pocieszenie dodam, że praktycznie każdy mój znajomy zaczynał pierwszą prace w podobny sposób. A mój mąż pracował kiedyś bez umowy (też jego pierwsza praca) i umówił się na konkretną stawkę godzinową. Z tymże nikt tam specjalnie nie notował na ile godzin on przychodzi, a pracodawca pytany o to coś kręcił po nosem. Mąż sam zapisywał godziny na wszelki wypadek (choć to i tak jest nie do udowodnienia), ale koniec końców okazało się, że zapłącili mu więcej niż sobie wyliczył. Także nie ma reguły. Ale o tą kasę zapytaj koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawca doskonały
nie :) nigdy nie pracowałem dla kogoś. Wyszedłem z założenia, że lepiej pracować zarabiając na realizację własnych marzeń, niż zapieprzać od rana do wieczora żebym ja miał na chleb, a ktoś na realizację jego marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbnulb
a dodam jeszcze że zgodnie z definicją, zaliczka to kwota płatna z góry, która na końcu obniża wartość wypłaty. Czyli zakładając że miałbyś dostać 1000 zł. wypłaty za 1 miesiąc, dostałeś teraz 100 a pod koniec miesiąca 900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiuytrea
Dokłądnie tak jak pisze hbnulb, jeśli zacznie coś kręcić, to najprawdopodobniej Cię oszuka. I nie daj się zmylić tym, że facet jest sympatyczny i jesteście na "ty", oszuści niestety często spoufalają się z pracownikami, bo szukają w ten sposób naiwnych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szach.....
Oiu No będę musiał zapytać w poniedziałek bo nie uśmiecha mi się pracować nie wiedząc na czym stoję. Jeżeli faktycznie postanowił mi za te 28 godzin pracy zapłacić 100 zł i powie mi że jako że się uczyłem to stąd takie marne pieniądze ( fakt faktem zysku ze mnie nie było w tych 3 dniach ). Hmmm .... Nie wygląda na oszusta , bardzo miły się wydaje być i ma dobrą opinię wśród ludzi. Otworzył sobie firmę całkiem niedawno i bardzo się przykłada do pracy żeby firma mu się rozwinęła. Nawet żony sobie nie szuka bo jak twierdzi , nikt by nie chciał pracoholika który siedzi w pracy po 400 h m-cznie. On tak pracuje bo sam jeżdzi do klientów na pomiary itd ... Szuka pracowników bo sam się nie wyrabia. Nie wiem :( Tak sobie myslałem że tak ze 300 zł to mi da w chwili gdy powiedział o tej zaliczce a tu nagle patrzę i tylko stówka :( Mam nadzieje że faktycznie to tylko taka zaliczka i przy wypłacie dopałci mi za ten okres który właśnie przepracowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość główny księgowy
proste jak drut: odpowiedż A wyrównanie za te 3 dni + następne dni pracy musisz mieć wypłacone przynajmniej za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×