Jest sobota wieczór a ja sama, gdzie moge teraz isc sama

tez najgorzej odczuwam sylwestra :( wszyscy szykuja sie na szampanska zabawe, wyjezdzaja w gory czy robia mala impreze w dwójke w zaciszu swojego domu.. a ja.. znow bede sama..

w urodziny tez bylam bez niego nieraz ale zawsze mozna przelozyc sa np w tyg wiec swietowalam w sobote mozna sie przyzwyczaic:)

ja tez dzis sama moj w pracy chyba a mi sie nudzi ze ehh

migotka -Twoj tez dlugo pracuje:)

praacuje ostatnio do 22/24 ale czasem po pracy na piwko do kolegi wpadnie to go i nie ma i nie ma

brzydula ale sylwestra nie przelozymy :-( tak mi przykro....

a Wy dziewczyny gdzie pracujecie? bo ja ciagle szukam pracy :( za 2 tygodnie zamieszkamy razem- wynajmiemy mieszkanko i wspolne zycie sie zacznie tak na prawde.. a ja nie mam pracy :( wysylam wszedzie cv i nic ;( jestem zalamana.

ja sie ucze jeszcze:) my mieszkamy razem juz od tygodnia hehe no teraz dopiero sie zaczeło wszystko tak naprawde tylko nie jest az tak kolorowo

no nie przelozymy ale damy rade zawsze mozna gdzies isc z kolezankami czy posiedziec z synem ewentualnie moge isc do mojego i z nim byc ale nie lubie przeszkadzac mu w pracy

my 11lat mieszkamy razem;)z mala przerwa:P

moj naszczescie sylwka ma wolnego ale nie mam jeszcze pomysłów na to jak go spedzić, najwyje w domu posiedzimy :)

migotka- ja jestem na 4 roku studiow ae teraz w trybie zaocznym, chcialam jakas prace znalezc. jejku jak z tym ciezko. i jak wam wychodzi wspolne mieszkanie?? dogadujecie sie? my do tej pory tylko razem pomieszkliwalismy. przyjezdzalam do niego i bylismy tydzien razem- dwa... teraz znalezlismy mieszkanko ale jest dostepne za 2 tyg wiec sie przeprowadzimy do niego i juz bedziemy razem :) Brzydula- ja nie mam dziecka z ktorym moge posiedziec w sylwestra, kolezanek tu za bardzo tez nie mam :( moze z rodzicami spedze jak rok temu :/

o 11:) to juz coś:) ja czasem mam dosyc a to poczatek dopiero

czemu masz dosc? ile macie lat?

a jakos dogadujemy sie znaczy w tym tygodniu pracuje po 12-14 h wiec mało w domu jest i wszystko na mojej głowie ja z synem na sylwku napewno bede bo jestesmy narazie nierozłączni hehehe

18 i 23. dosyc mam bo dom na mojej głowie i wszystko trzeba zrobić ugotowac sprzatac itd a jeszcze szkoła i nauka, ale ja juz taka narzekajaca jestem a co do pracy to teraz takie czasy ze ciezko znalezc ale oby Ci sie udało :*

razem ponad 12 lat ehhh dwa razy mialam dosc;) po 7 miu latach i miesiac temu:( ale tak to jest-zawsze sa watpliwosci:)

migotka- no to mimo tak mlodego wieku juz wszystko na twojej glowie. my mamy 23 i 30...

ale i tak dobrze, zebysmy my tak wytrwali to by było coś a wiadomo w kazdym zwiazku są klutnie i zwątpienia

narzeczona - dopiero wiem co to prawdziwe życie :)

brzydula masz racje- zawsze sa jakies watpliwosci. mnie tez nachodza.. co zrobic, by nauczyc sie kompromisow.... czasem wydaje mi sie ze moze jestem do konca niedojrzala do takiego zwiazku z mezczyzna 31 letnim. mam 23 lata w koncu. nie wiem jeszcze wielu rzeczy....

Obkupiona...

migotka - wynajmujecie mieszkanie czy macie swoje?

a długo jestescie juz razem?:)

my od ponad poltora roku, natomiasst od paru miesiecy narzeczonymi :)

narazie wynajmujemy ale naprawde za niewielką kase

narzeczona-31 lat prwie moj wiek;) wlasnie zadzwonilam a moj sie pyta gdzie sie dzisiaj bawie:) planowalismy raezm andzrejki ale wyszlo inaczej

ja jestem od niedawna narzeczoną a 17 grudnia bede juz żonką

no własnie andrzejki dzisiaj a ja bede czekac na mojego bo co mi pozostało

ja nawet na swojego nie czekam. wroci o 7 rano.a ja wstaje o 5:30 i jade na uczelnie. migotka- my bedziemy wynajmowac ale za spora kase, nic taniego nie moglismy znalezc :/ robicie wesele? czy tylko slubw kosciele?