samotne picie wódki.

Żal mi takich ludzi jak WY. Samotni nieudacznicy. Zakładacie jakieś żałosne tematy na forach, że jesteśie samotni i nieszczęśliwi. DOKŁADNIE, marnujecie najlepsze lata życia NA PICIE PRZED MONITOREM.

ale musze przyznać, że dlugo czekałam na ten dzien, kiedy wszyscy zbierzemy sie w kupe. bo ze znajomymi tak jest, wiecznie komus nie pasuje.

i znow kaps lock. ja idee kapac. sie. i spa. c

nam też jest zal ale co robic jak nie ma znajomych :(

a my nie potrzebujemy waszego żalu

ja to Wam szczerze współczuje i jakby się dało zaprosiłabym na dżamprezke :)

A mi się ryczec chce chodź z natury nie jestem płaczliwą osobom, kupiłam sobie 200 ml rumu Gold, ogólnie prawie wogole nie pije alkoholu, ale teraz jestem załamana, kazdy sie szykuje gdzies na impre, widze jak ludzie wychodza się schodza, a ja siedze jaki zdziczały kongong w domu sama samutka, a ty autorko z jakiego rejonu polski jesteś????

:(

ja małopolska. i ja zawsze ama. od kąd pamiętam, więc ja zawsze tak sędzam dni, które powinno się spędzać w gronie znajomych :) jak mam pijaną głowe to tak mi fajnie i lekko, więc spoko! do samotnych andrzejek, walentynek, sylwestrow da się przyzwyczaić!

przed sekunfda miała masakrycznie fajnie kręcenie się w głowie!!

....no_leaf_clover przed sekunfda miała masakrycznie fajnie kręcenie się w głowie!! "" No uważaj żeby tobie sie tylko Helikopter nie właczył, ja juz praie obaliłam sama dwusetke i chyba pojde na benzynke po doklatke, nigdy w zyciu samiutka nie piłam,nigdy, alkocholu prawie wogole tez nie pijam, ehhh szkoda słow Dodam ze nie wiem czy dam rade kupic "dokladke" bo nie mam 18 i jest rzeź jednym słoweeem

Jeśli wypijesz drinka czy dwa, to nie widzę nic złego. Często np. po tygodniu pracy robię sobie drina z coli i pure vodka. Co w tym złego? Nie upijam się, tylko dla przyjemności próbuję. Wszystko ma swoje granice. Ale picie z kieliszka i dużej ilości już na pewno normalne nie będzie.