KONIEC ..i co dalej?

Jak pogodzic sie z tym ze to juz koniec zwiazku? Bylismy razem ponad pol roku.Wiazac sie z nim ,nie chcialam sie w to angazowac.Powiedzialabym nawet ze bawilam sie nim.Nakrecalo mnie to ze on sie angazuje i zakochuje a ja mialam to gdzies. Zakochal sie i znosil moj paskudny charakter.Przyznam ze bylam dla niego wredna, chyba wiekszej zolzy ode mnie nie znajdzie ALE kiedy juz owinelam go sobie wokolo palca..zaangazowalam sie i zakochalam ,on przez te wszystkie miesiece znoszenia mojego podlego zachowania ,zdazyl sioe odkochac..ale dalej chcial ze mna byc. To byl toksyczny zwiazek, choelrnie sie do niego przywiazalam...zerwal ze mna ,poczym sam chcial wrocic ..i zerwal ze mna znowu ,ewidentnie. Czuje ze stracilam szanse na cos pieknego i wiem ze sama jestem sobie winna. WIec moje pytanie brzmi, jak uswiadomic sobie ze tak bedzie lepiej? Glowa wie ze zwiazek nie mial szans ale serce niestety nie.

w okol*

w okol*

Whaaat ?

Pachnie mi tutaj skorpionim charrrakterrrem. :)

Może będzie lepiej, może nie. Nikt tego nie wie. Może jutro wygram w totka ? ;)

schodza sie i rozstaja, a zycie leci dalej i czas staje sie wtedy najwiekszym przyjacielem, bo sprawia ze z jego biegiem zaczyna byc lepiej i w konsekwencji zapominaja o wydarzeniach z przeszlosci. It will get better soon, girl. Poki co, moze posluchaj sobi tej piosenki, because it says it all. http://www.youtube.com/watch?v=p8OgWPcNA6o

skorpionim charakterem? mozesz zdefiniowac:P?

A co? Jestes skorpionem? :)