Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciazonaboisie

Jakich argumentów użyć, żeby lekarz dał mi luteinę...??

Polecane posty

Gość zaciazonaboisie

Rok temu poroniłam (ciąża obumarła) rok się staraliśmy we wrześniu tego roku drugi raz poroniłam i teraz z nowu jestem w 6tc. Biorę 2x1 luteinę podjęzykowo, którą załatwiłam sobie na lewo... Bo w obu poprzednich ciążach miałam brudzenia. Zawsze chodziłam prywanie do lekarza. Jutro idę na pierwszą prywatną wizytę w tej ciąży. Boję się że lekarz nie da mi żadnych tabletek w razie w i tą luteinę. Bo po pierwszym poronieniu lekarz mi mówił że każda moja ciąża jest zagrożona po poronieniu. W drugiej powiedział że nie da mi tabletek. A teraz to już trzeci lekarz dla mnie....powiedzcie mi jakich argumentów użyć żeby jednak dał mi tą luteiną? Mam badania porobione i karty szpitalne, które wezmę ze sobą....boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampełno luteinhy
i kaprogest i estrogne:), nie mam co z tym robić, używałam jak miałam ciąże zagrożoną po in vitro do 5 miesiąca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak jest
Może to zabrzmi okrutnie,a le natura wie, co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio uslyszalam ze kobiecy organizm sam usuwa ciaze ktora jest nieprawidlowa w ciagu zycia kobiety zdarza sie to ok 30razy i czesto my nawet nie wiemy ze bylysmy w ciazy zdarza sie tak poniewaz cos jest nie tak z plodem, i organizm sie go pozbywa brutalne jak ktos napisal ale to sama natura ja jeszcze nie mysle o ciazy i dzieciach moze za jakies 3 lata ;) ale jesli bede miala taka sytuacje ze co ciaza to poronienie, wtedy pomysle o adopcji jakiegos malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskatyska
Lekarz powinien ci dac dufaston albo luteine...i to bez gadania !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagajaca 22
co do luteiny to lepsza była by dla ciebie dopochwowa luteina ,i ja uwazam ze lekarz z nfz dał by ci bez problemu luteine niz taki prywatny,a powinien dac ci bez problemu sam od siebie a nie ze ty go jeszcze masz oito prosic ,ja tez plamiłam i odrazu luteine dostałam z zaznaczeniem ze do 13 tyg wszystko moze sie zdarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam że dopochwowa jest lepsza ja miałam luteine do 5 miesiąca i na szczęście wszystko się skończyło dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem jak lekarz odmawia wypisania luteiny kiedy są ku temu wskazania, ja miałam zagrożoną ciążę i o nic nie prosiłam tylko od razu po wyjściu ze szpitala poszłam do gina i mi przepisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche głupio robisz ze zmieniasz lekarzy głupio ze samam łykasz leki 9 które sa silne) argumenty a duś póki sie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Może to zabrzmi okrutnie,a le natura wie, co robi..." tak, to prawda, ale luteina nie ma na to żadnego wpływu. Nawet kobiety ją biorące ronią wadliwe zarodki. Gorzej jeśli problemem jest niedomoga lutealna, która jest przyczyną poronienia. Zarodek nie jest wadliwy, a po prostu ciałko żółte, a potem łożysko nie produkuje wystarczającej ilości progesteronu i podanie luteiny wystarcza. Wiele kobiet właśnie dzięki niej ma zdrowe dzieci. A skoro natura wie, co robi, nie bierzmy antybiotyków, nie szczepmy się, nie leczmy, nie operujmy :( Autorko, skoro plamisz w każdej ciąży, to raczej zaburzenia hormonalne i masz rację. A oznaczałaś progesteron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm111
To dziwne, bo ja dostała receptę na luteine dopochwową jak tylko było u mnie podejrzenie ciąży....:) No niestety było to błędne podejrzenie. Ale receptę miałam wypisaną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę Ci wysłać trochę tej luteiny, bo mi zostało, ale tak jak dziewczyny piszą dopochwowa jest lepsza zdaniem lekarza, a ja zmieniłam na duphaston

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ciążę zagrożoną i plamienia i natychmiast dostałam po 4 tabletki duphastonu dziennie i po 4 luteiny dopochwowo. Oczywiście dwie rano dwie wieczorem. I to od prywatnego lekarza. Nie wiem czemu uważacie,ze tylko na nfz wypisują lekarze te leki. Ja po wyjściu ze szpitala od lekarza nfz dostałam tylko duphaston, ale dawka 2 tabletki dziennie. Ten mój prywatny od razu zwiekszył dawkę i dodał luteinę. Staram się byc dobrej myśli, ale leki bardzo źle na mie działają, na mój żołądek i samopoczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam x
Ja nie miałam żadnych poronień, ciąża nie była zagrożona, a i tak dostałam luteinę z racji tego, że się długo starałam o dziecko i lekarz wolał dmuchać na zimne i bez problemu przepisywał receptę, to nie wiem, co Ty masz za lekarzy,że po kilku poronieniach nie chcą Ci dać luteiny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×