Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nikolka2011

Staraczki na 2011!!!

Polecane posty

Gość Nikolka2011

Witam, Mamy tu juz duzo takich tematów ale wiecie pewnie jak trudno jest "wbic" sie w juz istniejący topik. Staramy sie z mężem o dziecko od sierpnia. W sumie 5 cykl mi sie zaczął. Jestem świeżo po miesiączce wiec czas starań przede mną. Zapraszam wszystkie dziewczyny które chciałyby sie przyłaczyc :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja staram się od pół roku i nic:( miałam podwyzszoną prolaktynę,ale już się unormowała i nadal nic,załamać się idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolka2011
Witam Paris :) ja własnie sie zastanawiam kiedy sie wybrac do gina i poprosic o badania. Bo na własna reke chyba nie zrobie prawda?? Tak samo chciałabym zbadac mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
Możesz zrobić badania na własną rękę, czyli prywatnie. Niewielki koszt, a dowiesz się czy wszystko z Twoimi hormonami jest w porządku. Na początku lekarz zleca zazwyczaj badanie prolaktyny, FSH, TSH, progesteron, estradiol. Tak samo partner może zanieść do Laboratorium nasienie do zbadania. Lekarze dają skierowanie na badania pacjentkom chcącym zajść w ciążę, najczęściej PO ROKU bezowocnych starań, więc nie licz na to, że lekarz da Ci teraz skierowanie na te badania. Tak więc albo robisz je na własną rękę, albo czekasz aż minie rok Waszych starań i dopiero dowiesz się co z Wami jest nie tak. Istnieje też inna opcja, mianowicie 'okłamiesz' lekarza, że starasz się trochę ponad rok i wówczas już zacznie Cię diagnozować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny nudny temat. nie muisz sie dzielic zaraz z całym światem, że w domu badasz smak, zapach i gęstość śluziku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cux
cux, dobra rada dla ciebie, nie wysilaj się z odpowiedzią na nudne tematy, przejdź na swoje ulubione o zdradach, seksie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tez zajrze...ja staram sie 8.5 roku... Niby lekarze twierdza ze dopiero po roku bezowocnych staran trzeba sie pomalu martwic ale popieram kolezanke...przejdz sie do ginka na Kontrolle, zrob hormony i ewent spermiogram. Mierzysz tempke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tez zajrze...ja staram sie 8.5 roku... Niby lekarze twierdza ze dopiero po roku bezowocnych staran trzeba sie pomalu martwic ale popieram kolezanke...przejdz sie do ginka na Kontrolle, zrob hormony i ewent spermiogram. Mierzysz tempke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolka2011
Prinzezzka to strasznie długo!! A co jest nie tak jesli mozna spytac?? Ja jeszcze nie chce wariować bo 4 miesiace to niedługo/ Mierzyłam teperature 3 cykle ale teraz nie chce juz nic ierzyc ani liczyc bo wydaje mi sie ze to tylko stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzesska27 jejku współczuje, smutne :( my też się staramy i nic... mam nadzieje, że teraz trafiłam do odpowiedniej ginki już mi kazała zrobić podstawowe badania, zobaczymy jak to będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko od sierpnia to nie jest duzo czasu, wiem ze bys chciala byc w ciazy, znam to doskonale. Po 5m wystarcza hormony i spermiogram... Nie zamartwiaj sie za bardzo, wyluzuj troche a uda sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora lisa
my tez staramy się - a właściwie kochamy się bez zabezpieczeń - od maja czy czerwca i nic podejrzewam że coś może jest nie tak, ale do lekarza na razie nie idę, może na wiosnę... a mam 33 lata, niby czas ucieka, ale tak sobie myślę że w dzisiejszych czasach późne macierzyństwo (jeśli w ogóle będzie mi to dane) nie jest jakimś ewenementem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
Nora - późne macierzyństwo nie jest ewenementem, ale musisz wziąć pod uwagę fakt, że jeśli z Twoją płodnością są jednak jakieś problemy, to im wcześniej zostaniesz zdiagnozowana, tym większa szansa na macierzyństwo. Młode 20-letnie kobiety mogą sobie pozwalać na przeciąganie tej sytuacji, bo ich rezerwa jajnikowa jest jeszcze spora. Twoja niestety się wyczerpuje, a jeśli dojdą do tego w/w problemy, to musisz liczyć się z tym, że może czekać Cię wieloletnia kuracja, a najmłodsza nie jesteś, więc może łatwo nie być. Co prawda medycyna posunęła się daleko do przodu, ale nie patrz naiwnie na 40-letnie aktorki, czy piosenkarki itp. generalnie kobiety sukcesu, a więc bogate, bo je akurat jest stać na mega drogie badania, kuracje, powtarzanie in-vitro, nas szare myszki niestety już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora lisa
no własnie dlatego że jestem szarą myszką wstrzymuje się do wiosny, w tej chwili nie stać mnie na wizyty u gina i badania, może na wiosnę moja sytuacja się jakoś unormuje... a jak nie będzie mi dane to trudno - nic na siłę, bo choć bardzo chcemy mieć dziecko to nie za wszelka cenę jakkolwiek okrutnie by to nie brzmiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
Możesz umówić się na wizytę na NFZ i nic za to nie zapłacisz, nie musisz chodzić na prywatne wizyty. Druga sprawa, to jeśli powiesz lekarzowi że starasz się o ciążę ponad rok, to na badania hormonów otrzymasz od niego skierowania, a więc też za nie płacić nie będziesz musiała. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. Jeśli dziecko nie jest w tym momencie życia dla Ciebie priorytetem i podchodzisz do tego na spokojnie, to możesz spokojnie poczekać. Pamiętaj tylko o tym co napisałam powyżej, zresztą wiele nie potrzeba, wystarczy poczytać te topiki jak długo dziewczyny zmagają się z niepłodnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wam. Dzięki Paris, że dałas mi linka tutaj :) My tez sie staramy ale pewnie teraz i tak dupa z tego bo pierwsze musze z soba porządek zrobić. mam bardzo nieregularne cykle. nawet 3 albo 4 miesiace potrafie okresu nie mieć. przypomnialo mi sie, że lekarz kazal mi zrobic kiedys badanie fsh, a ja go nie zrobilam bo mi wyjazd wypadł. wiec pójde sobie je zrobic w tym tyg a potem od razu z wynikiem do lekarza pójde, żeby czasu nie marnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolka2011
Dzień dobry w ten biały poranek :) Agusica ja tez mysle czy prolaktyny nie zbadac. Ale chyba poczekam z tym do nowego roku. Dziewczyny ja myśle ze trzeba sie nie poddawac nawet po 30-stce. Ale ja bym te badania szybciej zrobiła. Na nfz sa przeciez nieodpłatne ze skierowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aichaoao
Witajcie kochane :) Dołacze do Was, bo na innych topikach trudno sie odnalesc, staram się z moim M od 4 m-cy a od 2 jestem leczona, zbiłam prolaktyne, która była zdecydowanie za wyzona - norprolaciem, pije len mielony i biore wiesiołka, niestety to nie koniec moich badan, poza seria roznych hormonalnych badan jakie zrobiłam tj. FSH, PRL, CA125, P, LH, E2, Testosteron, Androstendron, badania na tarczyce zostało mi jedno najwazniejsze, kluczowe na zbadanie zdroznosci jajowodu, poniewaz moje wyniki sa juz wporzadku, to mimo iz jeden jajnik jest zdrowy bo został mi tylko jeden po operacji wyciecia jajnika lewego to musze zbadac droznosc, bardzo sie boje tego badania, ma ono byc za m-c jak dostane miesiaczke, czego sobie nie zycze, jestem teraz w 12 dc i zaczynam starania codziennie przytulanki i czekam 4 dni na zastosowanie testow owulacyjnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie tez dolacze:) juz na jkednym topiku jestem ale zawsze to fajnie zmienic srodowisko;)) Ja juz raz w ciazy bylam i stracilismy dziecko, i dopiero od wrzesnia mielismy zielone swiatlo na staranka i tak wlasnie leci mi 3 cykl staran:) Na razie mam regularne cykle wiec nie ide do gina, pojde po switrach jesli nie zaciazymy. M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora lisa
"Dziewczyny ja myśle ze trzeba sie nie poddawac nawet po 30-stce" napisałaś tak jakbyśmy my kobiety po 30-stce były jakimiś staruszkami które lada chwila wejda w okres menopauzy i już tylko cud może sprawić że zajdziemy w ciąże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze nikomu nie chodzilo o to zeby kogos urazic;) ja mam 28 lat i dopiero teraz czuje ze moge miec dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
nora - bynajmniej nie było moim zamierzeniem nikogo obrażać. Sama jestem po 30 roku życia i uwierz mi że doskonale znam problem niepłodności. Nie napisałam, że kobiety po 30 nie mają już co się starać bo są stare, sama starałam się dopiero po 30, tylko moim zamierzeniem jest ostrzec właśnie nas, często naiwne 30-latki (również ja taką byłam!) że zegar biologiczny naprawdę tyka. Pisałaś że starasz się krótko, więc u Ciebie to możliwe że tylko kwestia czasu, ale jest wiele trzydziestolatek, którym nie udaje się wiele lat i zanim zdecydują się na badania, a potem na leczenie, to są już pod czterdziestką, a potem wierz lub nie, często in-vitro jest najlepszym rozwiązaniem. Ciągle chodzi mi o to samo, im wcześniej znajdziemy u nas problem, tym szybciej zajdziemy w ciążę, pieniądze nie są tu niezbędne (wizyty na NFZ, badania poprzez skierowanie) - tyle że na początku, im później, tym więcej musisz zainwestować. Piszę to z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
pisałaś to do Nikolki co prawda, ale ja mam podobne do niej podejście. Nie ma na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora lisa
ja się nie poczułam obrażona tylko mnie to trochę rozśmieszyło... prawda jest taka że dopiero na wiosnę będę mogła zająć się tymi wszystkimi badaniami... teraz mamy kocioł w domu, czeka nas przeprowadzka więc dopiero jak wszystko się unormuje zajmiemy się naszym problemem, teraz jest iście zły moment na to... z drugiej strony ciągle próbujemy więc kto wie.. może jak raz do wiosny nam się uda ;) zresztą fakt faktem że teraz to my nawet dość rzadko się kochamy bo mój luby ciągle remontuje nasz dom, więc wiecie jak to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapomi***NAJKA
nora - a to inna historia ;) I tak starasz się naprawdę krótko, więc na razie u Ciebie nic nie można traktować w kategorii problemu, a udać się bez zaciekłych starań też przecież może :) Hmm, w sumie najczęściej wtedy się udaje kiedy tak bardzo nam nie zależy już teraz :) Coś tu cicho ostatnio. Żadna się już nie stara? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka_ot_tak
witam i ja :) staramy się z mężem o dziecko od 4 miesięcy. póki co bezowocnie... zaopatrzyłam się już w testy owulacyjne i od tego miesiąca będę się testować :) tak bym chciała, żeby się wreszcie udało! już jakiś czas temu porobiłam wszystkie badania, krew, cytologia, usg, wszystko jest ok. łykam feminatal i liczę, że się uda... a Wy robiłyście już badania? łykacie jakieś preparaty, witaminy, kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja podobnie jak Wy staram się o dzidziusia, od czerwca jak na razie nic 31 listop. ma dostać @ więc czekam z niecierpliwością i nadzieją, chociaż mam odczucia że jednak i tym razem się nie udało:( już bolał mnie brzuch zawsze tak mam kilka dni przed @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka_ot_tak co to za lek feminatal?? ja łykam kw. foliowy i duphaston? a miałaś robione badanie na prolaktynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×