Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xwoman

Jesteście też tak spóźnieni w życiu jak ja???

Polecane posty

W lutym będę miała 27 lat, a ja: -nadal jestem w chorej "rodzinie" -nigdy nie miałam normalnej pracy (żadnej) tylko 2 staże odbyłam -nigdy nie miałam faceta, nie byłam nawet na randce -nie znam angielskiego na tyle, żeby móc wyjechać za granicę (z dala od rodziny chociażby) -nie mam prawa jazdy -we wielu rzeczach się nie orientuje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, nie mam nawet wyższego wykształcenia jeszcze bo tuz po maturze studiowalam rok i miesiac i zrezygnowalam z tych studiow, potem zrobilam policealną i teraz jak dobrze pojdzie to w wieku 27 lat bede miala dopiero licencjata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o hello!!!
:D ja tez mam 27 - mialam prace na pol etatu, potem dorywcza - mieszkam z rodzicami mimo ze studiowalam w innym miescie - facetow mialam 2, ale zaden z nich nie traktowal mnie jak sie traktuje ludzi w zwiazku, nawet na poczatku, i seksu prawie nie bylo - nie mam ani jednej przyjaciolki - nie mam prawa jazdy, ale mi niepotrzebne (ale kurs skonczylam, do egz. nie podeszlam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki akurat mam ale rzadko sie spotykamy i to ja glownie przejmuje inicjatywe jak chce sie spotkac ale wiem ze lepsze takie kolezanki-widma niz zadne natomiast w zwiazku ani razu nawet na randce nigdy nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. ja mam 26 jeszcze :D w lutym sie postarzeje, czyli juz niedlugo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
ja mam 21 lat narzeczonego mieszkam z nim we wspolnym domu za nie caly rok ślub mam prace jako kadrowa w zakladzie spawalniczym mam prawo jazdy i samochód znam angielski ale nie na tyle by wyjechać.. chociaz bym chciala Nie wyobrazam sobie w twojej sytuacji naprawde... Ale na każdego przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
I życze Ci aby się wsztsko ułożyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję :) bo jestem bardzo opóźniona, a na mnie prędko pora nie przyjdzie dopóki dopóty nie wyjadę daleko 😭 ale nadzieja we mnie do końca nie umarła tak czy siak dziękuję za życzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
Szukasz pracy ? czy nie bardzo? Zawsze mozesz popatrzeć w innym miescie potem wynająć jakies mieszkanko male, kawalerke i moze w innym miescie kogoś spotkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o hello!!!
pracuję ale bardzo dorywczo, czyli udzielam lekcji prywatnie, jestem po anglistyce i to po jednym z najlepszych uniwerkow :/ porazka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie nie, musze wpierw poszukac materialy do pracy licencjacjkiej itp jeszcze mam seminaria w piatki, jak juz rusze z tym to wtedy bede szukac wiesz, u mnie jeszcze jest ten problem ze ja boje sie wszelkich nowosci typu wlasnie praca, szukanie mieszkania bardzo sie tego boje jeszcze przed rozpoczeciem tych studiow zastanawialam sie czy wyjechac gdzies dalej czy studiowac i jednak studiuje dobrze ze to chociaz ostatni rok bo one mnie przede wszystkim tu trzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogło być ze mną podobnie
Ok, pracuję, mam wynajęty pokój (nie z rodzicami) i skończyłam studia (prawa jazdy nie mam ;) ), ale to nie wynika z mojego super rozwoju społecznego. Po prostu: wyjechałam na studia, miałam to "szczęście", że w moim mieście nie ma uczelni wyższej, a kiedy już odcina się pępowinę to dalej idzie łatwo. Nie jesteście "spóźnione", różnicie się tym, że nie musiałyście wyprowadzić się od rodziców z obiektywnego powodu i nie spotkałyście faceta. Popatrzcie na tych swoich znajomych: pewnie mało kto powiedział sobie: a jestem dorosły, zaczynam pracę i wyprowadzam się oczywiście nie dostaję od rodziców mieszkania i posady. Takich ludzi jest niewielu. Większość wyprowadziło się właśnie idąc na studia lub do pracy i wyprowadzka była koniecznością, lub odeszło z domu rodziców do faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka_25
mam 26 lat,\ mam prace w banku, prawo jazdy, samochód, mgr, mieszkam z rodzicami, faceta na poważnie nigdy nie miałam, seksu prawie nie było... nie mam żadnej przyjaciółki, 3 koleżanki - ang. nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o hello!!!
no ja wyjechalam na studia, ale wrocilam... i to wcale nie od razu, tylko po prostu za nerwowo sie zrobilo z facetem, z praca, w zasadzie to nie wiedzialam co zrobic, i myslaalm, ze wracajac do domu na jakis czas dam szanse temu zwiazkowi. oczywiscie bullshit, bo jak nie szlo, jak bylismy razem, to na odleglosc tym bardziej; a w sferze zawodowej przy takim kolowrotku nie bylam w stanie podjac zadnej decyzji. No i tak sie w domu zasiedzialam, ale jade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi znajmoi ze studiow sa mlodsi ode mnie i zycie im sie uklada mają normalne rodziny, pracę, robią prawo jazdy, za niedługo biorą ślub (lub już wzięli), niektórzy mają dzieci... ja jeszcze mam rękę w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
Ja też się bałam nawet szukać pracy .. Dalej mam problemy nawet przy moim narzeczonyum zadzwonić po pizze :D sama moge ale jak ktoś przy mnie siedzi to nie :) Tak samo wole się nie pytać i nic nie wiedzieć bo boje się wyjsc na idiotke... itd Ale to minelo jak byłam zmuszona załatwiać wiele rzeczy w urzędach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za zbieg okoliczności też masz fobię społeczną? bo na to wygląda (jak Cię czytam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes idealna kobieta dla mni
e :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nabijaj sie :p mam to w nosie ciekawe dla kogo Ty jestes idealnym mezczyzna? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes idealna kobieta dla mni
dla Ciebie :classic_cool: o ile jestes ladna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
i dokładnie gdybym nie miała faceta to bym pewnie dalej siedziała w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to i ja. Mam 25 lat: - prace co prawda mam, ale co to za praca, jak robię wszystko za wszystkich za grosze. - mieszkam z rodzicami i przez najbliższe kilka lat nie widzę zmiany na lepsze. - facetów się miało, ale co z tego, jak nie odpowiednich. -angielskiego też nie znam na tyle aby się spakować i wyruszyć chociażby w podróż życia. - nie mam prawa jazdy, ale nie są mi potrzebne - przynajmniej narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
kkoi ----ta kadrowa jestes chyba tylko dzieki znajomosci, bo zaden dobry zaklad nie zatrudni nikogo po sredniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja terazzz
Mam 25 lat : - prowadze wlasna dzialalnosc - mam licencjat - mam prawo jazdy i uwielbiam prowadzic auto - mieszkam sama - faceta mialam, kochalam bardzo , ale wszystko sie rozpadlo i jakos juz chyba nie wierze ze uda mi sie w tej dziedzinie ulozyc sobie zycie, za dlugo jestem juz chyba sama - mam 2 bliskie kolezanki i niby nie jest najgorzej, ale tak mi smutno z ta moja samotnoscia i swiadomoscia ze chyba juz zawsze tak bedzie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooioi
nie nie nie jest tak źle :D ogólnie jestem duszą towarzystwa Ale jesli cos zalatwiam w urzedzie i wszytskie sie patrza jak na idiotke, a jak sie zapytasz to nie dosc ze się patrzą jak na idiotke to Cie za nią uwazaja :D I np, zamawiać pizze mogę:D bezproblemu ale nie jak ktoś się na mnie patrzy :o Nie mam problemów ogólnie, boję się po prostu wyjsc na idiotke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy zamawianiu pizzy raczej ciężko wyjść na idiotę? ;) to ja terazzz, tylko pozazdrościć w takim razie. Masz tyle samo lat, co z taką różnicą, że Ty osiągnęłaś w życiu bardzo dużo, a chłop się znajdzie. Ja natomiast nie mam się czym chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja terazzz
Moja kumpela tez ma jakas schize z zamawianiem pizzy :D , zawsze jak siedzi u mnie to musze ja dzwonic bo ona nie lubi tego robic, a tez nie widze zeby miala jakies tam fobie, nie wiem skad sie to bierze :) . Szczypta soli wiesz co bo ja to sie uparlam, ze sie nie dam i juz. Chyba chcialam sobie po rozstaniu cholernie dla mnie ciezkim udowodnic ze jestem w stanie jeszcze cos osiagnac. Nie chcialam siedziec w domu i sie umartwiac . Nie przyszlo mi to wszystko latwo, ale powoli, powoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×