Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypadaniewypada

Sanki dla 3 letniego dziecka z pchaczem czy lepiej ze sznurkiem?

Polecane posty

Gość wypadaniewypada

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzylatki juz same
zjeżdżają z górek, więc pchacz będzie im przeszkadzał. Zresztą pchacz jest po to, aby malutkie dziecko miec na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadaniewypada
Miałam nadzieję, że na tym forum mamy mi pomogą. Mąż uważa, że lepsze metalowe bez oparcia. Mi się wydaje, że dla 3 latki lepiej z oparciem, no i ten pchacz mi się podoba ale czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
moja corka 3,5 lat jezdzi w sankach z oparciem i pchaczem-bardzo fajna praktyczna rzecz. moj siostrzeniec tez takimi jezdzi-ma 4,5 roku. te z pchaczem sanki maja tez sznurek do ciagniecia, wiec kiedy bedzie to wygodne i bezpieczne-mozesz ciagnac sanki. a kiedy teren nierowny-, wygodniej i bezpieczniej sie pcha-widzisz wtedy czy dziecko nie spada z sanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
aha, ten pchacz w razie potrzeby (gdyby twoje dziecko samo mialo zjezdzac z gorki) mozna wyciagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemądrzalska
Ja bym wzięła ze sznurkiem. Co do oparcia - ja jako dziecko wolałam sanki z oparciem, bo sie mogłam wygodnie rozsiąść :) I mozna sobie kocyk pod dupę podłozyć, wygodnie jak w fotelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadaniewypada
Przez moment nie widziałam żadnej wypowiedzi, oprósz swojej. Ale juz widzę :D no więc tak, własnie przeszperałam allegro i są sanki z odczepianym pchaczem i oparciem (drewniane) są też metalowe. Oparcie fakt - jest wygodne, też pamietam jak fajnie było się oprzeć w miękkim kocyku :) KTÓRE LEPSZE? METALOWE czy DREWNIANE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
ja mam siedzenie drewniane a rama metalowe. drewniane siedzenie chyba cieplejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemądrzalska
To chyba w sumie wszystko jedno, bo ta powierzchnia ślizgowa i tak jest metalowa. Miałam i takie sanki, i takie (jako dziecko) i te drewniane mi się zawsze lepiej widziały. Raz, że drewno ogólnie jest jakieś takie fajniejsze w odbiorze, miękkie, a dwa - płoza jest płaska i jest lepszy poslizg. Przy tych metalowych powierzchnia styczna ze sniegiem jest mniejsza i przez to na cienkim sniegu sanki jest cieżko ciagnąć, bo cieżar sie rozkłada na mniejsza powierzchnię. Ja bym wybrała drewniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadaniewypada
Dzięki za tę odpowiedź przemądrzalska :) hhehe też mi się widzą drewniane, no i chyba leżejsze będą od metalowych a ja muszę się na 3 pietro tachać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemądrzalska
Najlepiej płozy sobie co jakiś czas nasmarować i uważać, zeby nie rdzewiały - czyli wytrzeć do sucha po jeździe. Wtedy sie dużo łatwiej ciagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
wygodniejsze do pchania, niż ciągnięcie za sobą tych na sznurku. Przynajmniej ja mam takie odczucia. Bo pchasz je jak wózek przed sobą, a kiedy ciągniesz sznurek to rękę masz za sobą wygiętą nienaturalnie i często musisz ją zmieniać bo inaczej boli, albo idziesz bokiem zamiast przodem po chodniku. To tylko takie moje osobiste refleksje. Wybrałabym te z pchaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
A co do sanek, to nie wybrałabym ani metalowych ani drewnianych tylko plastikowe, takie które suną po śniegu prawie całą swoją powierzchnią. Są dużo lżejsze od tych wcześniej zaproponowanych i łatwiej nimi manewrować. Ponadto dziecko jest bardziej osłonięte przed wilgocią bo one nie mają nigdzie dziur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
A pchacz sprawdza się tez w innych sytuacjach - bo np można nim przewieźć do domu ciężkie torby z zakupami ze sklepu jak jest dużo śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
A no i trzeba pamiętać że pchacz nie może być zbyt pionowy i zbyt krotki. Najlepiej jak będzie bardzo oddalony od pleców sanek i po skocie, bo pionowego na logikę nie da się pchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
oo świetny temat, akurat potrzeba mi porady w kwestii sanek. mam prawie już 5letniego siostrzeńca i chcę mu kupić jakieś fajne na Gwiazdkę, ale kompletnie się nie znam na dzieciach i ich potrzebach, nie jestem matką, a siostra z siostrzeńcem mieszkają za granicą, więc na co dzień mam zerowy dosłownie kontakt z dziećmi, więc mamy ratujcie :) gdzie taki sprzęt można kupić i ile to kosztuje? allegro odpada, mówię od razu, żeby uniknąć złośliwych komentarzy pt. "w necie sobie sprawdź", z góry dziękuję za podpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
Gość Chyba z pchaczem są
W sklepie sportowym albo w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Sanki możesz kupić w sklepie sportowym albo markecie. Tylko nie kupuj zbyt tanich, bo ostatnio widziałam na górce, jak dziecku odpadły te metalowe ślizgi, całe się pozwijały i sanki były do wyrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba z pchaczem są
Ostatnie cudo nazywa się Zipfy. - Oczywiście zakładam, że chodzi ci o ostatni link, tak? Jeśli tak, to tu dowiesz się więcej: http://www.zipfy.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna Borys
Ja u nich znalazłam ciekawe modele sanek https://www.sklep-presto.pl/zima/sanki-i-slizgi/ Mój synek chce pod choinkę nowe sanki w prezencie. Póki co jeszcze śniegu u nas nie ma, ale do wigili mam nadzieje że się pojawi, chociaż delikatnie żeby poprószył dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×