Kurierzy - czy oni aby na pewno mają z głowami wsio ok?

Bo biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich tygodni dochodzę do wniosku, ze aby zostać kurierem wystarczy wysławiać się "kali jeść, kali pić" i nic więcej. Ostatnio sporo rzeczy kupiłam przez internet, pech chciał że kazdy sprzedawca korzystał z usług kuriera. I to jest normalnie zgroza... O co chodzi? Mój numer domu to 5, numer domu sąsiada to 5A. Od mojego domu do domu sąsiada jest jakieś 400m. I ja mieszkam dalej od głównej ulicy. Dla kuriera numer domu 5 i 5A to jedno i to samo. Kurier paczki albo zostawiał u sąsiad pod domem dosłownie na ziemi chociaż odbiór paczki wymagał podpisu albo co lepsze w ogóle zabierał się i jechał w diabły z tą paczką a później dzwonił i mówił, że nie było mnie w domu chociaż tak się złożyło że teraz jestem codziennie... Jak już któregoś miałam okazję i łaskę spotkać to pytałam jak to jest? Czy jeśli mają dostarczyć paczkę do jakiegoś bloku pod numer 16 to przesyłkę zostawiają obojętnie w którym mieszkaniu bo to ta sama ulica? Długo się zastanawiali... Najgorsze jest to, że sąsiad jest już mocno wkurzony bo mieszka tu od zaledwie roku i o ile na początku posłusznie przynosił wszystkie listy i przesyłki czyli odwalał robotę za kurierów, to teraz ma to w dupie i zapowiedział, że jeśli cos dostanie i będzie to nie do niego to wyląduje w piecu. Teraz szalą goryczy był rachunek z TP. Wiem, ze w innych miastach już dawno TP zrezygnowała z usług Poczty Polskiej i przeszli na kurierów. U nas dopiero ten wynalazek wprowadzono. I co? Rachunek oczywiście zaginął. Byliśmy sprawę załatwić w TP. Okazało się, ze rachunek został dostarczony przez kuriera.Ale gdzie? Poprosiliśmy o zmienienie dostawcy z powrotem na Poczte Polską która w porównaniu z kurierami wychdzo na firmę idealną i sumienną...

kurcze to ja bylem u pani i nie dostarczylem tej packi , przepraszam ale moj pies przewodnik srednio widzi i nie umie rozrozniac 5 od 5A i stad te pomylki .Jeszcze raz przepraszam

ja dzisiaj dostalam paczke z allegro obudzil mnie idiota dzwoniac o 7 rano z pytaniem cyz bede w domu ok 12-14

Nie tak do końca idealna jest ta Poczta Polska.. Ja z kolei mogłabym ponarzekać na listonoszy - w dupie mają swoją prace, która chyba ma polegać na roznoszeniu listów, oni niestety roznoszą tylko awiza.. Nawet się takiemu nie chce wziąć paczki z poczty, tylko wypisuje sobie awiza a przy skrzynkach tylko dopisuje godzinę o której niby u mnie był innym długopisem. Wcześniej mieszkałam dwie ulice dalej, było to samo. Non stop znajdywałam w skrzynce awiza, jak akurat byłam na macierzyńskim i cały czas siedziałam w domu. Rozumiem, że raz czy dwa mogłam nie usłyszeć pukania, no ale nie prawie codziennie! Poskarżyłam się na poczcie, pomogło na 2 tygodnie. Potem to samo. Przeprowadziłam się tu gdzie teraz mieszkam, ten sam problem. Wkurza mnie to niesamowicie. Jak można brać pieniądze za pracę i w ogóle jej nie wykonywać? Jak ja bym tak robiła w swojej pracy to już dawno bym siedziała na bezrobociu.

temat rzeka...

Dokladnie, :o awizo w skrszynce to już standard... :o mimo ze np. bylam caly dzien w domu...

List który roznois listonoz nie może wazyc więcej niż 100gram,jakby listonosz brał wszystkie paczki do by chyba z wiorkami na plecach chodził:)

No z listonoszem top problemów nie ma bo wszędzie jeździ samochodem więc nie robi przekrętów z niedostarczaniem listów czy paczek bo nie nosi tego w ręce ;)

favdfv f - nie chce cie obrazac,ale co ty kurva pierdolisz???- Sw.Mikolaj lazi z woorkiem pelnym prezentow dla dzieci i jakos kurva daje rade!!!! tyle co Sw. Mikolaj musi sie nanocic w jedna noc ,tyle samo musi sie nanoscic (albo i mniej) listonosz przez caly rok. Konkulzja: skoro Sw.Mikolaj daje rade to listonosz TEZ!!!!!!!! w koncu mamy rownouprawnienie, nie?

ja mam super listonosza, kiedyś ktoś wysłał do mnie list w którym zrobił błąd w adresie a listonosz po nazwisku skojarzył i przyniósł. Jak nikogo nie ma w domu w danym dniu, to polecone weźmie też następnego dnia, żebyśmy nie musieli po nie chodzić (wie, że dziadek jest u nas zameldowany, ale mieszka gdzie indziej, więc byłby to problem, żeby przyjechał specjalnie na poczte). Z kurierami to zupełnie inna sprawa. Bez komentarza.

chyba sie nie zrozumielismy :) Awizo nie na paczke tylko na list polecony, a czesto ich wiele odstaje.. tzn nie dostaje ich tylko awiza.. No bo jak to na ostatnie pietro trzenba wchodzić.. jak na samym dole są skrzynki

Kurierzy ganiają cały dzień nie mają czasu się odesrać i robią się potem psychiczni ; wykształcenia nie trzeba mieć żadnego. Tam zawodówka to dużo. Kiedyś przyjechał kurier co nie miał z przodu trzech zębów. SZOK

Sierżant Jęzor - a ze ktos nie ma 3 zebow to znaczy juz ze jest tepy????? Plis odpwoeidz jka najszybciej bo ja nie mam juz 2 szostek :-( jeszcze 1 zab mniej i bede na samym dole w hierarchi spolecznej........

cudowna wenus, mialam taka sama sytuacje, w skrzynce awizo na list polecony, a specjalnie siedzialam caly dzien w domu i nikt nie pukal.

Jak tak mógł zostać kurierem to jakiś prymityw z zawodówki

Sierzant -a co ,myslisz ze kurierzy powinni isc na 5 letnie studia?

Ja już wolę pocztę niż kurierów... I mówię to z pozycji osoby która i kupuje i sprzedaje w internecie. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby kurier był u mnie na tą godzinę, na którą go zamawiałam - jak żyję, czy to po odbiór paczki czy z paczką dla mnie! Zwykle jestem w domu od 16 i zamawiam kuriera między 16 a 18 i co? Od 9 rano telefony czy mi pasuje 11 bo on będzie wtedy w okolicy mojej, i jak mówię że nie, bo będę po 16 to wielki bulwers ze co on ma specjalnie jeździć? Nosz KURVA! Ja nie po to umawiam się po 16 żeby od 9 rano wysłuchiwać że komuś nie pasuje, mało tego to jego praca i jego psi obowiązek być na tą godzinę którą JA umówię jako nabywca usługi! Też milion razy zostawiane u sąsiadów przesyłki bo on 'już jest i co ma zrobić jak mnie nie ma?' no chyba przyjechać jak będę, ale widać to zbyt skomplikowane! Naprawdę wolę iść z awizo na pocztę nawet jak byłam w domu, niż tego non stop wysłuchiwać... Podobnie z wysyłaniem rzeczy, to o tym że na drugi dzień gówno prawda! Mam masę narzekań od kupujących że napisałam że paczka poszła a oni nie dostali na drugi dzień - wolę iść na pocztę i nadać przed 15stą, jeszcze się nie zdarzyło żeby nie doszło za dzień, w szczególnych warunkach dwa dni... A taniej i pewniej jednak :o I pierdolę, zrezygnowałam na swoich aukcjach z wysyłania kurierem, i powiem wam że coraz więcej osób mi pisze że bierze ode mnie bo wysyłam pocztą a kurierzy ich wkurzyli :P

Autorko masz 100% racje. Najgorsi są z siódemki. Kiedyś do mnie przyjechał oszołom (byłam w pracy i nie mogłam odebrać, bo prowadziłam zajęcia, kiedy akurat dzwonił). Potem oszołom wydzierał się na mnie, że "tak ciężko było odebrać", że "to jest w moim interesie, zeby odebrać paczkę" Oczywiście zadzwoniłam do firmy "Siódemka" i się poskarżyłam, ale nie wiem nawet czy to coś dało. Facet to jakiś kompletny oszołom drze się normalniem, ma jakieś wonty, pojebany kurierzyna... Mało tego!!!!!Akurat wychodziłam z sekretariatu już ubrana, a idiota myślał, ze pracuję w sekretariacie i powiedział, że doniesie do starostwa powiatowego, że wychodzę wcześniej z pracy, a na rozkładzie godzin sekretariat był czynny do 16, a ja kończyłam zajęcia o 14 hahaha niezły z niego debil!

ja zamawiam za pobraniem i kurierzy zawsze mnie znajdują..

Z firmą kurierską też raz miałam przejście - wchodząc na klatkę zobaczyłam przyklejoną na środku drzwi wejściowych taśmą klejącą jakąś kartkę firmy kurierskiej na której był nabazgrany długopisem nr mojego domu łamany na nr mieszkania. Nic więcej. Nie miałam pojęcia co to jest, ale że spodziewałam się akurat przesyłki to zadzwoniłam na nr tej firmy i zapytałam co to ma znaczyć. Dowiedziałam się, że kurier był u mnie i nikogo nie było (nawet nikt nie zadzwonił domofonem) i w tej sytuacji przyjedzie jutro między godziną ósmą a piętnastą. Tłumaczę kobiecie, że w tych godzinach mnie nie będzie, bo pracuję, na co ona mi mówi, że ją to nie interesuje, bo firma pracuje w takich godzinach i już :p

Nie każdy urodził się z IQ130, ale tacy ludzie też muszą pracować, cieszcie się, że nie pchają się do polityki:D

Jak mi kurier przynosi paczkę zawsze ma problem z godziną. Pracuje do 16 i nie jestem w stanie być w domu wcześniej A oni dzwonią o 7 rano i gdyby nie to ze o tej porze wstaje to bym zabiła i chca się umawiać na 13 bo pracują np do 14. Ciekawe ze firmy kurierskie pracują tak krotko bo nie raz dostawałam przesyłki wieczorem. A ostatnio przeszli samych siebie. Kurier dzwoni do mnie że stoi pod klatka i na mnie czeka żebym paczkę odebrała bo on pracuje do 14. Po czym dzisiaj ta przesyłka dotarła do mnie dzisiaj o 17 i jakoś dało się

Pewnie większość ma wszystko OK, pewnie cześć nie jak to w społeczeństwie bywa.... Nie mniej moge podać przykład, gdzie nie ma problemów współpracy. www.grupaprzewozowa.pl