Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olimpia31

Grudniowe mamy! Odezwijcie sie!

Polecane posty

Ja mam termin na 6 grudnia.:):):)czy ktoś tu jest kto też rodzi właśnie w grudniu :):)to już tuż tuż:):)ja już się nie umiem doczekać mojej perełki :):)a jak wy się czujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam termin na 18 grudnia,ale mam wrażenie że przechodzę. Brzuch mam jeszcze wysoko. Mam już sporadyczne skurcze i twardnienie brzucha. Ja już bym tak chciała mieć to za sobą bo jest mi już strasznie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzę 24 grudnia. Już też nie mogę się doczekać. Siedzę w domku i już strasznie mi się nudzi. Ale masz fajny termin, mikołajkowy! ja na Wigilię, ale mam nadzieje ze kilka dni przed bede rodzić, zeby na swieta byc w domku juz z pełną rodzinką. BOję się jednak rodzić naturalnie, ech, ale mam nadzieje ze nie bedzie źle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babie lato gratuluje :):)fajny masz termin ja właśnie nie boję się porodu chcę już kruszynkę zobaczyć :):):):)i nigdy już z rąk nie wypuścić ja od wczoraj myślałam że urodzę miałam dziwne skurcze nie dobrze było mi ale jeszcze chyba mała nie chce wyjść na świat:):) trochę się bałam bo wczoraj nie kopała przez cały dzień a tak kopała intensywnie ale podobno to jest normalne :):)wiesz co będziesz mieć????????imię wybrane???????????a skąd jesteś ?????????a jak u ciebie bo to już prawie końcówka ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masia26 Gratuluje:):)pewnie musi kopać mocno:):) ja mam twardy brzuch jak skała :)chyba mamy podobnie :):)boisz się porodu jak u ciebie jest chłopczyk dziewczynka imię wybrane :):))??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę miała małego Igorka:), brzuch mam napięty do granic możliwości. Chodzę już zła jak osa bo nic nie mogę zrobić, począwszy od schylenia się skończywszy na założeniu butów.:) No ale jeszcze niecałe 3 tyg. mam nadzieję że urodzę w terminie, byle nie w Święta:) Ja też mam urodziny 18 grudnia więc dostałabym prezent:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masia26 :):)ja małą Anitkę będę miała:):)ja też jestem zmierzła hehe to normalne a ile przytyłaś :):):)ja tylko 15 kg hehe kopie Igorek mocno mamusię ????????:):):)fajny prezent mamy prawie na święta no i na urodziny ty:):):)piękniejszego prezentu nie dostałam nigdy:):)pewnie też jesteś szczęśliwa???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytyłam 18 kg. i czuję się jak wieloryb:) no ale pocieszam się że po ciąży schudnę. Mały jest oszczędny w kopaniu:) ma swoje godzinki na kopanie,ale jest bardzo delikatny. Rano jak tylko usłyszy głos mojego męża to od razu się budzi:) Bardzo sie cieszę,ale zarazem bardzo boję. Mówią że żadna matka dziecka nie skrzywdzi ale ja sie boję. Przed porodem jestem dziwnie spokojna,mimo że z natury jestem panikarą. Jakoś to do mnie nie nie dociera ze zostały nie całe 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja mam termin na 11 grudnia,przytyło mi się 15 kilo,w poprzedniej ciąży przytyłam aż 25 ale musiałam leżeć i brać tabletki ,tym razem było wszystko ok bez tabletek i leżenia ,niecałe dwa tyg temu przestałam pracować ,co do imienia zastanawiamy się z mężem mamy Marcela więc ten maluch będzie Mateusz chyba ,pozdrawiam grudniowe Mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, widze topiki o grudniowka pojawiaja sie jak grzyby po deszczu;) ja mam termin na 7, i nie moge doczekac sie konca, moj nastroj zmienia sie co mnute;) od panicznego strachu przed porodem do ''cholera juz chce zeby bylo po'', coreczka mnie terroryzuje w srodku i czuje jakby miala rozerwac mi brzuch i wyskoczyc na zewnatrz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola sz Gratuluje to długo pracowałaś:):):)fajny termin w grudniu:):):)pewnie szczęśliwa jak wszystkie mamy :):)a czemu musiałaś leżeć:(:(???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam plamienia brałam duphaston i nospę ,od 6 tyg do 12tyg i lekarz kazał mi ostawić 2 tyg później w nocy trafiłam na IP ,z krwawieniem ,chcieli mnie zatrzymać w szpitalu ale się nie dałam i znowu musiałam brać leki i leżałam jak kołek w domu do 6 miesiąca ,a potem już ok ,po 6 miesiącu było dobrze urodziłam w 42 tyg ,teraz miałam łożysko przodujące ale wróciło na swoje miejsce ,nie brałam żadnych leków ,leżeć też nie musiałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masia26 to prawie jak ja:):)ja ważyłąm przed 60 teraz 75 hehe a moja za to nie tylko raz przez cały dzień nie kopała martwiłam się bo tak koopała jak szalona porodu się nie boisz jak ja to dobrze mi się chce skakać z radości hehe :):):)ja też się boje kąpać pierwszy raz ale damy rade :):):):)każda matka ma instykt macierzyński :):):)a skąd ty jesteś jak mogę się zapytać???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola :(widzę że miałąś komplikacje ale dziecko zdrowe to jest najważniejsze:):):)ile ważyło????????? w terminie urodziłaś pierwsze????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodziłam w 42 tyg mały ważył 3600g i 56 cm ,poród oczywiście wywołany ,rodziłam 3 godz ,mały zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas ze wzgledu na meza bedzie Viktoria przez V, maz nie jest Polakiem i nie mieszkamy w Polsce, Anitka ladnie, chyba raczej zadko spotykane imie w Polsce? z tego co czytam na forum to Wiktoria jest co druga:D ale trudno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola to krótko rodziłaś:):)widzę że urodziłaś po terminie:):)super że zdrowy :)no i duży był :):):):)a grzeczny czy daje mamusi juz popalić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z pomorskiego powiat starogardzki. Torba juz czeka w pogotowiu. Najbardziej boję się zacznę rodzić w nocy jak mąż będzie miał służbę, martwi mnie trochę ta pogoda,ale moze do mojego terminu troche się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masia , poki porod sie rozwinie w pelni, maz na pewno bedzie mial czas zeby dojechac:) ja o to sie nie martwie, martwi mnie jedynie ze do szpitala moge przyjechac za wczesnie, i odesla mnie do domu..;/ mieszkam w UK i taka tu glupia procedura..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz mam wszystko gotowe, ubranka itp zakupione wieki temu;] jedyne co mi pozostalo to zalozyc posciel na lozeczko i tyle;) jak na razie i tak planujemy klas mala w kolysce, przynajmniej przez pierwszy miesiac lub dwa, wszystko czeka gotowe;) maz pomalowal nawet jej pokoik, ktory i tak pewnie bedzie stal pusty przez kolejny rok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja czekam jedynie na wózek i nosidełko, który ma przyjść po 5 grudnia bo nie było koloru, który chciałam. A tak też mi zostało przygotowanie łóżeczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×