Dziwnie się poczułam. Miałam powód?

Pojechałam dzisiaj z facetem do sklepu po codzienne zakupy (mieszkamy razem, ja przed a on po trzydziestce). Moze to dziecinne, ale wkurzyło mnie jego zachowanie. Otóż ja zapłaciłam za zakupy i czekałam na niego przy kasie, bo poszedł po coś jeszcze. Kiedy stał przy kasie rzucił wzrok na stojącą obok mnie Panią ochroniarz, dodam że ładną i powiedział jej dzień dobry z lekkim uśmiechem (mimo że stali od siebie kilka metrów). Wychodząc zapytałam go czemu wszystkim pracującym w tym sklepie kobietą "dzien dobry nie mowi. Bylam i jestem zla, a on uwaza sie jestem chora. On tutaj nie zna zbyt wielu ludzi, bo nie pochodzi z tych regionow, a ta laske widzi tylko w tym sklepie. Czesto tez sam robi tam zakupy. Powinnam byla to olac, ale kurde nie moglam. Cisnienie mi sie podnioslo.

A o co konkretnie jesteś zła?

denerwuje mnie takie zachowanie u faceta :O

O to ze przy mnie rzuca jakies milusie powitanka do nieznajomych kobiet. Moze faktycznie jestem chora, ale naprawde dziwnie sie poczulam. Ja jakos obcym facetom/ochroniarzom w sklepach czy gdziekolwiek indziej "Dzien dobry" nie mowie, mimo ze widuje ich co jakis czas.

Na Twoim miejscu bym to olała a w dodatku dla smiechu powiedziala ze ładna ta pani ochroniarz i np ze miala fajny makijaz ;p i olac sytuacje, wtedy Twoj facet pomysli ze nie ejst ona dla Ciebie zagrozeniem i da sobie spokoj, zauwazy ze nie wzbudzi w Tobie jakiejkolwiek zazdrosci i sam da sobie spokoj

pewnie ją zna, kiedys sobie gadali. a teraz mowi to z uprzejmości, kurde baby

Mysle nawet ze tu nie chodzilo o wzbudzenie mojej zazdrosci, bo widzialam ze chcial przywitac sie ukradkiem. Ba! moze specjalnie powiedzial jeszcze ze po cos idzie, myslac ze poczekam na niego przed sklepem.

Ciekawe skad moze ja znac, jedynie ze sklepu, bo on tutaj nie ma znajomych, poza naszymi wspolnymi.

zapytaj go wprost skad ja zna i tyle, wtedy bedziesz wiedziala co myslec

nie chodzi mi skąd ją zna, tylko ze zna ją, gadali sobie kiedys w sklepie. nie moze? przeciez nie pieprzyli sie w magazynie

Teraz to chyba bez sensu sie pytac, bo nie wrocilismy do tego tematu. On teraz sie przymila itd ale jakbym wspomniala o tym to by chodzil oburzony.

http://infobot.pl/r/1Sns

Jednak jej nie zna i nie rozmawial z nia nigdy. Zapytalam sie przed chwila to zrobila sie awantura i stwierdzil ze jestem uposledzona, ze moze sobie patrzec i witac sie z kim chce. Kto tu jest bardziej chory??? :o

cos ukrywa

jesteś upośledzona bo nawet nie piszesz poprawnie po polsku laska pod trzydziechę a pisze "kobietą" zamiast "kobietom" gdybym była taka niedouczona to nie dziwiłabym się że żaden facet mnie nie szanuje, muszę sama płacić za zakupy

nie zgrywaj zazdrośnicy, to śmieszne, zrozum, faceci tacy są :) zwracają uwagę na ładne kobiety, przywiatł się tylko a Ty zachowujesz się jakby ją wycałował przy Tobie

Zrobilam blad jeden jedyny a juz sie kurde czepiacie. Czyli wniosek jest taki ze mam na takie zachowania pozwalac, bo przeciez faceci tak maja? Ja jakos z obcymi facetami pracujacymi w sklepach sie nie witam. Moze powinnam? To glupie.

on tylko powiedział jej dzien dobry, przemyśl to !!!!!!!

Już widze jak Wasi faceci mowia "dzien dobry" ladnej ochroniarce a Wy to "olewacie":D dalabym popalic gnojowi

Autorko przyznaj się, że jesteś po prostu zazdrosna. Wokół pełno jest atrakcyjnych kobiet i musisz się pogodzić z tym, że faceci lubią na nie patrzeć. Twój facet na prawdę nie zrobił nic nie stosownego, a Ty jesteś zła o to że spodobała mu się z wyglądu inna kobieta i był dla niej miły..

Dziewczyny na prawdę trochę przesadzacie:O

27el, czy ty naprawde myslisz, ze jak facet jest sam, to nie mowi ladnym kobietom dzien dobry i nie usmiecha sie do nich?:D Uwierz mi, znam zonatych, ktorzy przy zonie/dziewczynie sa do mnie sluzbowi, a kiedy zonki nie ma w poblizu, to usmiechaja sie od ucha do ucha:D

jak dla mnie? - z igły widły... sam jestem facetem i nie widzę nic złego w tym, ze on spojrzał na inna dzieuche. tak już po prostu jest, standardowy koleś jakby szedł ulica nawet nie wiem jak zamyślony porostu odwróci się za "urodziwą samicą"... tak po prostu jest. a możne zauważyła (tak ochroniarka), ze on się na nią patrzy i gdy on pojął sytuacje mógł się spalić ze wstydu, albo po prostu uśmiechnąć z tym 'dzień dobry', żeby ta sytuacja wszystkim wyszła na zdrowie... dopuszczałaś taka możliwość?

twoje zachowanie jest jak najbardziej naturalne i ludzkie :) myśle że nie masz co tym sobie zaprzątać głowy by to naprawde normalna sprawa zazdrość. http://zobacz-ja-nago.aq.pl/?id=di49ji klik przy okazji

nie chcę wyjść na lepszą od innych, ale jakoś nie czułabym zagrożenia ze strony ochroniarki z marketu :)

Ty może nie ale każdy ma inny charakter i innym tok postrzegania wszystkiego :)

Ja poprostu stojąc tam właściwie miedzy moim facetam a ta laska poczulam sie glupio. Moze gdyby sie znali to byloby inaczej,ale on jej nie zna w ogole i mowi jej "dzien dobry" tylko dlatego ze jest ladna, a on jest czesto w tym sklepie. Sama jestem atrakcyjna kobieta, zapewne ladniejsza od tej ochroniarki, ale sama sytuacja byla niezreczna dla mnie. Pozniej zrobil mi awanture ze jestem jakas glupia i powinnam sie leczyc. Sam na swoje zachowanie nie spojrzy.

Autorka, skad ja to znam. Moj facet zachowuje sie tak samo jak Twoj w stosunku do atrakcyjnych kobiet. Oglada sie za innymi, patrzy sie na nie. Ja mimo, ze jestem atrakcyja, to w takich sytuacjach czuje jak moje poczuciie wartosci spada do zera.. Nie pomyslicie tepaki, ze te kobiety, na ktore sie tak gapicie maja ogromna satysfakcje, ze mimo, ze idziecie ze swoimi kobietami, to gapicie sie na nie ?? Rozumiem, ze jestescie prosci, ale na Boga nie rancie i nie sprawiajcie przykrosci swoim kobietom. Jak wy byscie sie czuli, jakby to wasza kobieta was zostawila i poleciala przywitac sie z innym ?? Natury sie nie zmieni, ale poziom kultury owszem.

autorko-ale o co ci konkretnie chodzi? czy twoim wymogiem jest zakaz mówienia przez twojego faceta "dzień dobry" atrakcyjnym kobietom?? chyba faktycznie jest z tobą coś nie ..halo:( gdyby mój mężczyzna czepiał się o to, że mówię jakiemuś facetowi z uśmiechem na twarzy "dzień dobry" wyśmiałabym go. to strasznie dziecinne .nikt nie ma prawa zabraniać mi kultury osobistej tylko dla tego że ma "widzimisie"

Mysle, ze troche przesadzasz, albo jestes niepewna jego uczuc do Ciebie. Moj maz nie raz zagadal Pania w kasie, bo zawsze usmiechnieta i sprawnie obsluguje klienta i nigdy mi nie przyszlo do glowy, ze to moze cos "oznaczac"...Mysle, ze to sympatyczne i takiej kasjerce czy ochroniarce pracujacej caly dzien milej sie robi jak klient usmiechniety i zadowolony... Wyolbrzymiasz sytuacje...