Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cywilny po rozwodzie

bierzemy cywilny ale mój mi powiedział ...

Polecane posty

Gość cywilny po rozwodzie

... że na nasz cywilny (on jest po rozwodzie) cieszy się tak samo jak na jego ślub kościelny z pierwsza żoną (odszedł od niej). Zrobiło mi się bardzo przykro bo liczyłam na to, że będzie to dla niego ważniejszy dzień niż ten pierwszy ślub :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech Ci nie bedzie przykro
facet pewnie chcial dobrze - ogolnie cywilny postrzegany jest jako ten "gorszy" wiec pewnie w ten sposob chcial Ci powiedziec jak dla niego ten cywilny jest wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny po rozwodzie
możliwe, że tak było, potem powiedziałam mu, że szkoda bo chciałabym, żeby to był wyjątkowy dzień dla niego, powiedział, że tak jest i wcale nie miał na myśli tego, że dla niego jeden i drugi tyle samo znaczą ale wiadomo, zostało powiedziane i ... jakoś mi smutno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego miałby być
ważniejszy? przecież jak sie żenił pierwszy raz to kochał swoją wybrankę, cieszył się więc nie rozumiem twego zaskoczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny po rozwodzie
Na komentarze zawierające to co czuł, myślał, robił czy cokolwiek innego mój narzeczony czy ktokolwiek inny nie będę odpowiadać ponieważ oczywiste jest, że nie osoba wypowiadająca się nie zna historii mojego narzeczonego więc nie może się też zgodnie z prawdą wypowiadać w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnębienia ziai?
głupia jesteś. zamiast się cieszyć to się martwisz nie wiadomo czym. facet powiedział prawdę, powiedział komplement, a ty się czepiasz. głupia jesteś jak but. zamartwiaj się dalej pierdołami a jak cię trafi szlag to dopiero będziesz się dziwić, że się takimi drobiazgami zamartwiałaś, dorosnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
Przecież x lat temu jak brał ślub to nie zakładał rozwodu itp więc jak każdy cieszył się na taki dzień. I dlatego teraz też się cieszy, że będzie z kobietą którą kocha. Wymyślasz sobie problem naprawdę. Ciesz się że się angażuje i wyraża emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiło mi się bardzo przykro bo liczyłam na to, że będzie to dla niego ważniejszy dzień niż ten pierwszy ślub autorko ale on w dniu 1 ślubu na pewno był szczęśliwy i to bardzo, a że potem nie wyszło to cóż. Nikt przecież chyba nie zakładał wtedy, że wyjdzie jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny po rozwodzie
kiedy żenił się po raz pierwszy to podobno cieszył się na ta całą imprezę, że będzie masa ludzi i będzie fajna zabawa, żenili się z pewnych powodów, jego mama mówiła, że zrezygnowałby tylko głupio mu było zrobić coś takiego i bał się, teraz na pewno nie cieszy się na zabawę bo jej nie będzie czyli chodzi tylko o to, że będziemy małżeństwem, mimo wszystko jakoś tak mi dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj biedactwo:( serdeczne współczucia, że trafiła ci się marionetka:( szkoda chłopca, biedaczysko musiało się ożenić bo szkoda by było stracić "fajną" imprezę" ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny po rozwodzie
nigdzie nie napisałam, że ożenił się bo nie chciał stracić imprezy, to tylko twoja imterpretacja moich słów a marionetka, cóż, nie każdy idzie po trupach i jest zwierzęciem społecznym, mnie odpowiada jego charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, masz kompleksy
na tle jego byłej żony, niepotrzebnie. Ale wybór należy do Ciebie, chcesz się czepiać słówek - czepiaj. Czy nie lepiej oddzielić, to było, to nastąpi... Czy nie lepiej cieszyć się szczęściem??? Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi ludzie wokół
głowa do góry, przecież wiadomo że nie powiedział ci tego specjalnie żeby ci sprawić przykrość czy porównać do byłej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedział szczerze
a ty musisz to zaakceptować, Dla niego to już drugi ślub, na pewno pamięta.Czy drugi to znaczy gorszy? Nie, ale on z pamięci pierwszego nie wymaże, a Ty musisz to zaakceptować biorąc chłopa z odzysku. Jak sobie tego nie uświadomisz, lepiej nie wiąż się z takim mężczyzną, bo zgotujesz piekło i jemu i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam przesadzasz
po prostu zachował się jak słoń w składzie porcelany, ale nie miał na pewno złych intencji, więc nie masz się o co martwić. Mój np. powiedział mi, że woli mnie trochę przy kości (co mnie zmartwiło, bo wciąż się łudzę, że kiedyś schudnę i co, wtedy mu się nie będę podobać?) - ale nie chciał przecież źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamartwiaj się -chciał Ci powiedzieć coś miłego, tylko mu nie wyszło. Przecież nie chciałby celowo zrobić Ci przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×