Pobiliscie kiedys kogos ? Albo zrobiliscie komus krzywde?

jak w temacie , na imprezie ,przystawialy sie do mnie dwie dziewczyny zaczely szarpac za wlosy ,ale udalo mi sue uciec..zaluje troche ze im nie oddalam... pobiliscie kiedys kogos?

kiedyś na dyskotece koleś złamał mnie za tyłek więc się odwróciłam i z kolanka dałam mu po jajka... ale miałam radochę:)

pobilismy :) trzeba bylo oddac :)

Ja tak obronie własnej.

tak, dwa razy. ale nie ja zaczełam.

hmm. kiedys na dyskotece jakis chlopak sie zaczal do mnie przystawiac, rzucal jakies chore teskty , bylam wtedy bardzo zla , bo zblizal sie koniec imprezy a z kolezanka nie wiedzialysmy jak wrocimy bo tarnsport nam nawalil. Stalam na dworzu szukajac znajomych a on tak sie uczepil ze stal przy mnie i kolezance nie spuszczajac ze mnie wzroku, walil oblesne teksty, wkoncu odkrecilam sie od niego bo nie moglam tego sluchac a nie reagowal na moje prosby zeby sie odczepil i przestal i jak powiedzial "ruchalbym Cie od tylu " to nie wytrzymalam odwinelam sie i dostalm takiego plaska w trwarz az mnie reka zabolala , kumple tylko mieli polewke z niego :) od razu sie odczepil :)

A ja nie :)