jeszcze bezsenni

wpisujcie sie na liste ja Magdalena 43 lata

Joanna 45 lat

Pawełek 20 latek :) ale ja nie bezsenny. ale wczoraj sie kręciłem i nie spokojny sen miałem :P

Pawelek, skoro nie bezsenny, to wskakuj do łóżeczka, rączki na kołderkę i licz barany.... :-)

Jeszcze nie :P

monika 31 permanentna bezsenność:(

hmmmmm... a kiedy ? co ciekawego robisz ?

do ja też bezsenna Joanno a długo masz ten problem? bo ja juz ok 13 lat

szukam jakiejś Pani którą mógłbym przytulić :P

juz sie znalazl amator przytulania

ja dopiero ok. 5 lat...

do Joanny a bierzesz jakies tabletki nasenne, ja biorę Hypnogen i oststnino cos nie pomaga

Ja mam problemy ze snem odkąd pamiętam, była czas że było w miare ok ale teraz od kilku tygodniu znowu to samo... To już jest nie do wytrzymania:(

do Moniki a Ty Moniko jak długo masz z tym problem? bierzesz jakieś tabletki?

do której nie śpicie?

nic nie biorę... nigdy nie brałam tabletek nasennych ani uspakajających... boję się, że jak zacznę brać, to już nigdy nie dojdę do ładu ze sobą... a teraz trochę się łudzę, że jak poradzę sobie z problemami, to wszystko wróci do normy... ale tak naprawdę, to nie wiem co mam robić...

różnie... czasami całą noc...

Ja osobiscie relanium, valium i tego typu uspokajacze, dostałam tez od lekarza lek typowo nasenny ale nie działal nawet jak wzięłam całą tabletke choc miałam brac pół, nazwy teraz nie pamietam...Generalnie nic mi nie pomagało...

MI hYPNOGEN POMAGAŁ BARDZO DOBRZE spałam po 6-8 godzin ale teraz juz przestał znów nie moge tak łatwo zasnąć i spie 2 -4 godziny

Ja raz w tygodniu nie śpię noc przynajmniej a ostatnio chodzę spac o 6 i wstaje o max 9 bo mam dziecko 5 letnie które aktualnie nie chodzi do przedszkola...

http://www.youtube.com/watch?v=uXQeWW-Nizs&feature=related cos dla smiechu:D nikt juz nie robi takiego humoru:(

Ja poza tym ze mam problemy z zasnieciem to dodatkowo wybudzam sie czesto i to bardziej meczące niz nie spanie w ogóle.

tak coś intuicyjnie przeczuwałam, że tabletki na dłuższą metę nie pomogą.... ale nie mam pomysłu, co może pomóc... więc pewnie najbliższe miesiące spędzę w necie...i chociaż już mnie to nudzi, to niestety nie usypia :-)

tabletki pomagaja tylko na chwilę potem organizm sie przyzwyczaja, co wiecej mozna sie uzależnic, dlatego odstawiłam wszystko:) Juz nawet z zasypiania zrobiłam rytuał ale nic nie pomaga, tv w sypialni nie ogladam klade sie poprostu spac i nawet jak usne to po 15-30 min sie budzę i dupa:(

mam dokładnie to samo.... dużo wysłku, żeby zasnąć.... a potem budzę się i nie wiem, czy wstać, czy próbować za wszelką cenę zasnąc... i jeszcze muszę kombinować, żeby rodzina nie zorientowała się, że coś jest nie tak... więc nie wlączam tv i tym podobnych... mogę tylko włączyć laptopa ... ale nie wiem co dalej.......

może spróbujcie melatoniny podobnno jest dobra dla mnie jest juz za póżno jestem uzalezniona od Hypnogenu

melatoninę brałam tez ale efekty po długim stosowaniu i to tez takie sobie, przynajmniej u mnie.... Moja mam mówi ze od dziecka mało spałam no ale zeby wogole? Juz mnie to wykancza bo w ciagu dnia jestem nie przytomna a na drzemke nie ma szans jak jest dziecko:(

jesteś uzależniona od Hypnogenu... więc co tu robisz ?

po uzaleznieniu juz sie nie zasypia:/

to po co się go bierze ??