Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rodzic jakich miliony

dorosłe dzieci pytanie do rodziców

Polecane posty

Gość rodzic jakich miliony

witam czytam od jakiegoś czasu forum,dużo młodych ludzi ale już nie dzieci mieszka z rodzicami,czy to normalne? Moje dzieci miały powiedziane po maturze wyprowadzasz się,oczywiście pomagamy finansowe ale nie wyobrażam sobie jak taki syn np. 20 parę lat miałby ze mną mieszkać,odwiedzać nawet codziennie ale nie wspólne mieszkanie:O Przesadziłam w decyzjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje
Nie wiem czy przesadziłaś, u mnie było odwrotnie - po maturze idziesz na dzienne studia i dopóki studiujesz dziennie, możesz mieszkać w domu, my cię utrzymujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma swoje
jakbym nie poszla na studia, albo nie na dzienne tylko jakieś płatne, to musiałabym też usamodzielnić się finansowo, ale raczej nie wyrzuciliby mnie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyjecie w utopii
wygoda to jedno, ale gdyby dziecko stracilo prace nie przygarnelabys go? Wielu ludzi nie stac na osobne mieszkanie. Ja mieszkam z mama bo bez mojej pomocy zmarlaby z glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hektor.
no tak w Polsce Ludowej stac kazdego na wlasne M w wieku 19 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
a mój 21-letni syn pije z butelki przez smoczek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wiem i tak jest
powini sie wyprowadzic kieyd maja ochote, marnujesz zycie iaufanie. ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
polski ludowej nie ma od 20 lat. spałeś pod lodem cymbale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko nie wiem czy wiesz
ale jak dzieck osie uczy do do 26 roku zycia musisz je utrzymywac :) Inaczej moze cie pozwac o alimenty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguly oprocz tego
ze kazde z rodzicow chce dla swojego dzieka jak najlpeiej. W zwiazku z tym nalezy sie dostosowac do sytuacji i wybrac najlepsza opcje. Czyli wzajemna zyczliwosc izrozumienie, a nie sztuczny jedyny przepis. Generalnie uwazam,ze dorze,zeby dzieci mieszkaly odobno, gdy zaloza własne rodziny , wczesniej moga, jesli bardzo chca i je stac. No i w zadnym absolutnie wypadku nie odmowilabym mieszkania swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
chyba źle przekazałam,oczywiście studia - pomagamy,nie studia - też pomagamy,ja zapłacę nawet dziecku które powiedzmy po szkole średniej do pracy pójdzie za wynajęte mieszkanie,chodzi o wspólne mieszkanie z dorosłymi dziećmi,ja tego nie chcę a założyłam temat bo moja matka powiedziała mi że dzieci z domu wyganiam,wspieramy je całkiem finansowo tylko chcemy żeby osobno mieszkały czy to takie nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
nie chodzi o sprawy materialne absolutnie nie w tym rzecz dla cieni 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze tu jest bardzo wazne czego chca Twoje dzieci jesli to one chca juz byc samodzielne to ok a jesli to tylko twoje chcenie by sobie poszly na swoje to pytanie ... dlaczego tego chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6404548903489040-54-054
jakby mi starzy zaplacili za chate to z usmiechem bym sie wyprowadziła:p a tu dupa w polsce nas nie stac zerby iec mieszniae w czasie studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to świetne rozwiązanie. Z jednej strony uczycie swoje dzieci samodzielności, z drugiej - nadal dajecie swojego rodzaju zaplecze i poczucie bezpieczeństwa. Skoro taką decyzję podjęliście - na pewno jest najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla 19 latka oprocz wsparcia finansowego liczy sie rowniez wsparcie emocjonalne dorosle dzieci zazwyczaj same chca isc na swoje i nie trzeba ich wyganiac ale są tez takie, ktore potrzebuja wiecej czasu by dojrzec i mysle, ze lepiej na to poczekac ze spokojem niz wymagac by sobie poszly na swoje a my damy im kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlllll
No tak, jakby mi rodzice zaplacili za mieszkanie to z mila checia:D a tak no to sorry, studia dzienne i placenie za wynajem...nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
właśnie o to nam chodzi o samodzielność,w momencie jak podjęliśmy decyzje o posiadaniu dzieci ,myśleliśmy też o ich zabezpieczeniu finansowym,tu nie ma problemu,problemem jest konflikt z moimi rodzicami,którzy są po prostu nie do zniesienia z tym gadaniem o wyrzucaniu dzieci z domu:O,powiem Wam ,że ja chętnie jeżdżę do nich pogadać,coś tam podpowiedzieć;) nie muszę patrzeć jak mój syn 20 paroletni sprowadza kobiety:D no w domu to byłoby dla mnie trudne,oczywiście są sytuacje jakieś tam domowe imprezy ,przyjeżdżają w parach - nie ma sprawy ale czy ja muszę patrzeć jak młodzi dorastają w tych swoich związkach ,jak się docierają a błędy no ba kto ich nie popełnia:D mają wsparcie finansowe,emocjonalne ale nie ma wspólnego mieszkania pozdrawiam wszystkich miłego popołudnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
soojka - właśnie o samodzielność:) ja mam ich czwórkę,czwórka dorosłych ludzi - moja duma:D ale hotel mama już niet;) yeez - to prawda co mówisz ale u mnie wszyscy bardzo samodzielni tylko za dobrze im w domu;) najmłodsza pociecha jest w klasie maturalnej,ostatnio oświadczył,że on to tu na miejscu będzie studiował,mówimy nie ma sprawy szukaj stancji:D:D,po dwóch dniach stwierdził,że jednak wyjeżdża do innego miasta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzic, masz absolutną rację. Dzieciaki trzeba wychowywać do samodzielności, taka nasza rola. Owszem, rzeczywistość skrzeczy i problemy materialne potrafią przydusić do ziemi. Ale nie o tym tu mowa. Znam dobrze sytuowane rodziny, w których dzieciaki nawet po studiach mieszkają z rodzicami, bo mamusia nie potrafi przeciąć pępowiny. I - no właśnie - to są cały czas dzieciaki. Mamusia i tatuś zapełniają lodówkę, dbają o rachunki, żeby był proszek do prania i płyn do zmywania itd. - takie przyziemne rzeczy dzieją się dla tych "dorosłych dzieciaków" same, w sposób niewidzialny. Sam studiowałem poza miastem rodzinnym (choć akademickim) i powiem wam, między nami, ludźmi z akademików i stancji, a miejscowymi była kolosalna różnica. W dojrzałości właśnie. My sami musieliśmy gospodarować budżetem, zatroszczyć o żarełko - i popitkę ;) - oprać się itd., i żeby starczyło do 1go już na I roku studiów. I to samo zapowiedziałem moim dzieciakom - nie ma nawet mowy o studiowaniu w mieście rodzinnym. No, ale fakt - warszawiaki, krakusy i poznaniaki - wy to w sumie możecie mieć z tym problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzic jakich miliony
Durden no właśnie,właśnie;) samodzielność,ja szczególnie jestem na to wyczulona bo mam trzech synów i córcie:D ale jak ja mam prać gacie czy tam co innego synom jak każdy z nich ma pannę i ten teges:D ja mogę im pralkę kupić ale kurna prać nie będę:) tak akademik jest szkołą życia samą w sobie;) ja mieszkałam w Babilonie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym z tego kawałka Izraela? ;) "płonie, płonie Babilon! cieszą się wierni, radośnie dzwonią dzwony bo gloria w Babilonie płonie, płonie Babilon! gromadzą się dzieci Boga na wietrze łopoczą sztandary rozbłysła jasnością gwiazda Syjonu oświetla drogę wiernych i tylko noc, noc w Babilonie i tylko noc, noc w Babilonie Babilon płonie!" A może w babińcu, czy ... w wieży Babel? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzicka jeszcze insza
mój syn jest w maturalnej klasie i tez już mieszka osobno, nie na mieszkaniu ale wynajmuje pokój w domu, gdzie mieszkają sami młodzi, my płacimy czynsz i za jedzenie, czasem coś mu kupię z ciuchów, w sumie opłacamy prawie wszystko z tym,że nie mieszka z nami. Powód? nie można było się z nim dogadać, strasznie roszczeniowa postawa, teraz chyba dotarło do niego, że żarty się skończyły i jak zaprzepaści naukę to dopiero będzie trudno. A co do naszych re;acji, poprawiły się bardzo ale czy to trafna decyzja, życie pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacharubacha
wniosek z tych wypowiedzi nasówa mi sie jeden jestesmy bardzo bogatym społeczenstwem. szok gdzie ja zyje /????? ze tak nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhjjjjjjjjjjjjjjjj
zajebista sprawa. gdyby mi rodzice placili za wynajmowane mieszkanie+jedzenie, studiowalabym i nie musialabym sie martwic o kase to zyc nie umierac!!! ale wez pod uwage ze wiekszosc rodzin nie stac aby oplacac dziecku osobne mieszkanie! mieszkam z rodzicami, studiuje dziennie, jedzenie mam, dostaje kase na bilet miesieczy a na wlasne przyjemnosci dorabiam sobie pracujac w weekendy. mam 22 lata. marze o mieszkaniu osobno ale zwyczajnie dopoki nie skoncze studiow i nie pojde do pracy na pelny etat to mnie na to nie stac! moich rodzicow tez nie aby mi oplacac osobne zycie. z reszta co to za samodzielnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhjjjjjjjjjjjjjjjj
samodzielnosc dla kogos kto nic w domu nie robil i nie potafi sobie ugotowac, wlaczyc pralki, sprzatac czy gospodarowac kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie potrafilabym tak
powiedziec do dzieci. Moje dzieci to najwieksze szczescie w zyciu jakie mnie spotkalo. Myslalam, ze to normalne odczucia matki, ze chcialaby zeby jej dzieci zawsze z nia byly. Bo ja tak czuje. Oczywiscie, jesli podejma inna decyzje, czy jak zechca zalozyc rodziny to pogodze sie z tym (chyba ;) ) ale nasz dom zawsze bedzie naszym domem, nigdy nie bedzie moim, a oni nigdy nie beda w nim tylko goscmi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za samodzielnosc, jak
sie wyprowadza, a i tak sie sami nie utrzymuja? Tylko dodatkowe koszty dla rodzicow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mi moja mama powiedziała po maturze wyjazd straciłabym do niej szacunek, dzieci się ma całe życie a nie do 20 r życia :O Miałam 19l jak chciałam się wyprowadzić to mojego ojca szlag trafiał chciał, żebym mieszkała z nim.. Eh "matki"... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia2121
mam21 lat i nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej moja mama mowi ze mam sie po 20r.z wyprowadzic bo ona nie chce mieszkac ze mna i prac moich ubran itd. dziwna jestes matka, wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×