Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bogdan-25

moja sytuacja-problem

Polecane posty

Chłopie Ty sie musisz przekwalifikować! Wiem cos o tym- jestem mgr historii ale obecnie szkolę sie do pracy w finansach choc nie mam o tym pojecia :-) Z tego co wiem to w warszawie i okolicach jest duzo ogloszen na agentow nieruchomosci, niektore firmy oferuja szkolenie dla osob nie posiadajacych kursu i doswiadczenia. Popracowalbys kilka lat poznal rynek i wtedy sam moglbys dzialalnosc otworzyc jako wolny strzelec :-) Trzeba kombinowac! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsgdgdfh
O kurwa Bogdan :D. Całe studia sobie przebimbałeś, studiowałeś beznadziejnie łatwy i nieprzydatny kierunek jakim jest filozofia, a do tego nie pójdziesz pracować za tysiaka :D. Jesteś nieudacznikiem po prostu i tyle. Nie wstyd Ci, że siedzisz na utrzymaniu mamusi? Jak dla mnie już teraz przegrałeś życie, bo za tysiaka to się pracuje, ale w trzeciej klasie liceum. Na studiach dziennych spokojnie można chodzić na praktyki, do pracy wieczorami lub w weekendy, jeździć na wymiany, sokratesy, wolontariaty do innych krajów, etc. Ja na 5 lat studiów, tylko przez 2 lata byłam w Polsce i wtedy też pracowałam. Teraz mam super pracę, a co do Ciebie, to według mnie będziesz jeszcze ze 2 lata na utrzymaniu rodziców, w końcu matka z ojcem się wkurzą i pójdziesz do pracy na kasę lub ewentualnie jako pan woźny w LO. Przegrałeś życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
ja nie uważam, że przegrałem życie. I na pewno nie będę siedział 2 lata. Planuję pójść do pracy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jak nie znajdę czegoś odpowiedniego, to do byle czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiaaa
no własnie i wtedy i 1000 zł b edzie dobre nie bedzie zle jak nie bedzie innej pracy człowieku na jakim ty swiecie zyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
mówię, że jak nie znajdę nic lepszego przez kilka m-cy, to wezmę jakąkolwiek pracę. Ale coraz bardziej widzę, że moje życie nie tak miało wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
upik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
przekwalifikować? Wiesz, trudno powiedzieć, żebym ja miał w zasadzie jakiekolwiek kwalifikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
mmoze dowiedz sie w sadzie rejjonowym, okregowym, czy nie szukaja protokolantow allbo na inne staniwiska. Malo chetnych chyba jest i sztywny wymog mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsgdgdfh
Człowieku... nie masz pomysłu na siebie, nie wiesz, co chcesz robić w życiu, nie masz żadnych kwalifikacji, nie masz doświadczenia. Masz za to kosmiczne wymagania! Jesteś typowym nieudacznikiem, a chcesz być np. dziennikarzem :D. Spoko - bądź sobie, ale jak już to w jakiejś osiedlowej gazetce, bo o dużych radiach, stacjach telewizyjnych czy czasopismach nie masz co marzyć. Nie umiesz nawet pisać, nie jesteś kreatywny, jesteś leniwy i wymagający i chcesz być dziennikarzem? Brak Ci charyzmy, żeby sprzedawać w mięsnym, a chcesz zdobywać świat... A za co będziesz żył te kilka miesięcy? Mamusia opierze i da amciu? Nie masz pojęcia, co chcesz robić, a już zakładasz, że w pierwszym kwartale znajdziesz pracę :D. Znajdź ją najpierw, a później miej plany. Życzę powodzenia! :D PS. Kolejnymi postami przekonujesz mnie coraz bardziej, że przegrałeś życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
a skąd wiesz, że nie umiem pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawe... To nie wiem gdzie Ty te studia kończyłeś. Ja tez skończyłam kierunek humanistyczny i uwazam, że mam mase kawlifikacji- moge redagowac ksiazki (taki mialam profil na studiach), pisac teksty (to tez umiem), pracowac w muzeum czy ipnie, robic roznego rodzasu badania, wydawac zrodla... Sa to kawlifikacje, ale niestety niezbyt czesto poszukiwane na rynku pracy, dlatego napisałam, że ja sie przekwalifikowywuje. Nic po tej filozofii nie umiesz? To chyba źle studiowałeś skoro nic z 5 lat nie wyniosłes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
Nie umiesz nawet pisać, nie jesteś kreatywny, jesteś leniwy i wymagający i chcesz być dziennikarzem? Brak Ci charyzmy, żeby sprzedawać w mięsnym, a chcesz zdobywać świat... Nie pierdol za zuzo kolego, bo po studiach humanistycznych sie umie pisac. Sama konczylam historie, i nigdy nie marzylam o wielkich zarobkach, sadzilam ze zadowwoli mnie praca w archiwum, muzeum, itp. Ale nie mialam pojecia o zyciu i przez mysl by mi nawet nie p-rzeszlo, ze w Polsce nie dostanie sie pracy bbez najomoscie po studiach. A jak masz koneksje - to wystarczy nawet zawodowwkka na stanowiska ktore wymagaja mgr - jak np. Urzad Miejski... No i nie przyszkolby mi tez na mysl, ze tworzy sie kierunki po ktorych nie ma w ogole pracy. ZAwsze sadzilam, ze wrecz -0 ilosc miejsc jest obliicznaana jakos wg zapotrzebowania. Co do dzienniikarstwa - mija sie z celem, bo tak samo nic nie daje. I nie trzeba go konczyc, zeby byc dziennikarzem, znowu potrzebne znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan-25
pisać umiem, podobnie jak gadać z ludźmi. Nie jest to efektem tego, że skonczyłem studia humanistyczne. Po prostu mam takie uzdolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
maria izabela de la krata - tyko to co ci sie wydaje nie ma nic wspolnego ze stanem faktycznym. Wazne jest, co wydaje sie pracodawcom, ze umiesz. Do redagowania tekstow biora osoby po ppolonistyce- ktorych jest nadmiar. Do pracy w muzeum - po historii sztuki, archeologii, ale jak sie ma ogromne plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
dla mnie skonczenie tej kretynskiej historii to zyciowa tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto z was zarabia.....
hehe co za facet...25 lat, brak prawka, narzeka, ze nie ma pracy ale za 1000 zl nie bedzie pracowal....len smierdzacy....od czegos trzeba zaczac, a Ty tylko narzekac chyba umiesz...wez sie w koncu za robote! gderasz ze bez doswiadczenia Cie nie przyjma,a el ajkso doswiadczenia nie chcesz zdobyc...przyznaj sie, po prostu Ci tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, ze biora "specjalistow", ale sama wiesz, ze po historii tez można to robic bo ma sie wiedze na ten temat. A co do pracodawców to znowu masz rację. ja im moge mówic, że jestem zajebista i co ja nie umiem ale licza sie szkolenia i doswiadczenie. Zrozumiałam , że mimo, że mam mgr i w sumie wiele wiem to nikt nie bedzie z tego powodu przede mna na twarz padal. Dlatego szkole sie w kierunku bardziej przyszlościowym :-) To samo radze autorowi! Nie ma sie co obrazac na swiat, ze nie potrzebuje filozofow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsgdgdfh
Jak już to koleżanko, a nie kolego :P. A co do Twojego pisania - jak ja widzę, że dorosły facet pisze coś takiego jak: "upik", źle stosuje interpunkcje, nie umie nadusić shifta, żeby zrobić dużą literę, a do tego jest leniwy, mało pomysłowy i mało kreatywny, to jestem pewna, że nie umie pisać :d. Dam Ci małe ćwiczenie, po którym w kilka sekund ocenię Twoje predyspozycje do bycia dziennikarzem (nie jest to mój wymysł, tylko jedno z zadań jakie przeszłam w redakcji na rozmowie kwalifikacyjnej). Dodam, że byłam wtedy na 2 roku studiów, niezwiązanych z dziennikarstwem i dostałam tę pracę. Napisz krótką informację (tak, to jest gatunek dziennikarski), zawierającą słowa (dowolnie odmienione): siłownia, maskotka, szklanka, północ, córka, radiowóz Masz 10 minut ;). PS. I tak wiem, że tego nie napiszesz, bo: a/ jesteś leniwy b/ brak Ci kreatywności c/ uznasz, że to bez sensu d/ nie umiesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
To samo radze autorowi! Nie ma sie co obrazac na swiat, ze nie potrzebuje filozofow! To nie chodzi o to, ze swiat nie-potzrebuje filozofow. ale, do cholery, studia sluza chyba pracy? W taki razie, jesli tworzy sie kierunki i zwodzi ludzi, zeby na nie szli, opowiadajac jeszcze na nich, czego to taki student nie moze, ile umie, jak jest elastyczny i w ogole, to moim zdaniem powinno byc karalne! Powinno sie zakazac takich rzeczy. To marnowanie ludziom zycia. Kktos powinien te rzeczy konntrolowac, a uuczelnia byc odpowiedzialna za kandydata, pomagac tez mu w zdobyciu dosw. zawdowego. Nam na absoluutorium pani dziekan powiedzila, ze jej zdaniem jestesmy dobrze przygotowani do wejscia na rrynek pracy! Po roku, z mojej specjalizacji- spoleczno- ekonomicznej, nikt nie mial pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
dgsgdgdfh - cwiczenie mozna zadac, a nie dac. a co do tych innych uwag, upiku zwlaszcza - po prostu zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsgdgdfh
6576576 - kolejna błyskotliwa wypowiedź :D. Skoro z mojej wypowiedzi wyłapałaś/wyłapałeś aż tyle, to gratuluję. No ale cóż... nieudaczników broni, ten kto sam jest nieudacznikiem. Wkurza mnie to, bo jak mamusia z tatusiem go wypierdolą na ulicę (a tak będzie prędzej, czy później), to z moich podatków będzie otrzymywał zasiłki i różne dodatki mieszkaniowe. Dlatego potrzebuje kopa w dupę, żeby wreszcie przejrzał na oczy i wziął się za siebie, bo póki co jest niezaradny i leniwy. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6576576 Trafiłaś w sedno! tez to mówiłam ostatnio znajomym bezrobotnym magistrom. Niech przyjmują po 20 osób na rok i wtedy jest szansa, że znajda prace "w zawodzie". No i przede wszystkim, że kierunek wybiorą osoby naprawdę nim zainteresowane. Na początku jednak naleąałoby zacząć walczyc w Polsce z kultem wyzszego wykształcenia i przekonaniem, że studia zapewnia pracę. Praće zapewnia owszem, ale kierunki scisłe (choc i to nie zawsze) i specjalistyczne. Oczywiscie humanisci sa potrzebni (mówie tu o prawdziwych humanistach nie o ludziach nie potrafiacych rozwiazac zadania z matmy i mieniacych sie z tej racji humanistami)ale nie w takiej ilości. Uczelnie jednak przyjmuja kogo sie da a im wiecej roczników z nizu demograficznego tym poziom studentów, a co za tym idzie nauczania nizszy. Oj to sie rozpisałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil21
Cześć wam. Chętnie przyłączę się do dyskusji. Akurat chcę napisać, że Bogdanie- źle myślisz! Mam 21 lat a już mam jakieś małe doświadczenie zawodowe, kończę dopiero liceum zaoczne. Zarabiam teraz równo tysiąc złotych i strasznie wykorzystują, ale wiem, że jak na moje wykształcenie mam dość lekką pracę. Wiesz głównie chodzi mi o to, że łapałem byle jakiekolwiek prace, często zaciskając zęby i patrząc jak szefostwo wykorzystuje. Teraz myślę, że sporo się nauczyłem i obecnie(uwaga bardzo ważne teraz będzie) pracując szukam lepszych ofert pracy!! Szukam majac jakieś tam zabezpieczenie w formie pracy tej właśnie. Szukaj byle jakiej roboty, nawet mało płatnej, rób kursy, ja w tym weekendzie zaczynam darmowy kurs dla pracujących - podstawy komputera (przypomne sobie jakieś rzeczy i bede miał co w cv wpisać) Warto terżna spokojnie zastanowić się co chce sie w życiu robić, tak ogólnie. Zobaczysz, że jak znajdziesz pierwszą pracęto Twoje nastawieni się zmieni o 180 stopni. Dodam temat do ulubionych gdybyś chciał popisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6576576
z tymi studiami humanistycznymi to caly wyc polega na tym, ze sa po prostu bardzo tanie. i bardziej oplacalne, niz scisle kierunki - tzn. dla dziekana . Dlatego nawet powstajace licznie jak grzyby po deszczu prwyatne uczelnie, decyduja sie glownie na takie kierunki. Bo student placi sporo, a wyklady mozna nawet robic na jednej sali po 2 tys. osob... Czysty zysk... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość take prawde
jesteś nieudacznikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×