Mój chlopak obraził się za mój żart

Czasami walnę jakiś głupi tekst (jako żart) i tak też było wczoraj wieczorem. Mówię do niego, że idę zmienić pościel na co on zapytał, czy jest brudna (to z kolei był jego "żart"). Odparłam, że nie, ale zmieniam po każdym kliencie. No ja nie rozumiem, o co chodzi? Dobrze, moje poczucie humoru jest dla niego zbyt prymitywne, ale obrażanie się jak dziecko w przedszkolu chyba nie jest dużo wyższych lotów :O

osiol L:D

hehe dobre dzis to mojemu powiem:d uwilebiam takie zarty:D

zamęczysz się z facetem, który obraża się na twoje żarty :D

No ja też, tak właśnie żartujemy ze znajomymi, co nie znaczy, że jesteśmi upośledzeni, niepoważni czy że po prostu jesteśmy tłumokami. Bez przesady, po co się tak spinać?

kiedyś jak robiłam mu kanapki do pracy, to zanim pokroiłam kiełbasę, włożyłam ją sobie, no wiecie gdzie:), on potem mówił, że dziwna ta kiełbasa była, czy nie była zepsuta, jak mu powiedziałam, że to był żart to przez tydzień się do mnie nie odzywał, powiedział, że jestem nienormalna

Chyba nie muszę mówić, że to podszyw? :D

zajebisty zart! :D Twoj facet, to chyba jakis smutas. Powinien docenic, ze nie jestes sztywna i masz dystans do siebie. Moj maz by sie ubawil :D

Fajny byl ten twoj dowcip, twoj facet chyba jest troche zakompleksiony. Ale moze sie wyrobi ;)

żart był dobry hehe :D, a jeżeli facet się obraża to musi być całkowity sztywniak z niego i za grosz poczucia humoru nie posiada. A facet bez poczucia humoru to nuda kompletna więc się zastanów nad tym..

ktos wyzej ma chyba racje, albo to kompleksy,albo jest przewrazliwiony na swoim punkcie, co tez chyba wiaze sie z kompleksami i obnizonym poczuciem wlasnej wartosci.

Ja bym padła ze śmiechu chyba :D Dziwny, może jakieś złe wspomnienia ma

tez sadze, ze ma jakies kompleksy albo jest rpzewrazliwiony na swoim punkcie..obrazac sie za takie cos?