Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniol ciemnosci...

Problem z wypadaniem włosów?

Polecane posty

dziewczyny, ja walcze z wypadaniem od dwoch lat i mam dla was najwazniejsza rade co do wypadania wlosow. Z R Ó B C I E M O R F O L O G I E Ja sie dwa lata leczylam WQaxami, radicalami, pharmacerisami, vitapilem, skrzypem, ampulkami, pokrzywa.... i wszystkimi mozliwymi srodkami jakimi bylam w stanie dostac gdziekolwiek. Wlosy wypadaly mi calymi garsciami, balam sie ich myc bo jak zdejmowalam dlonie z wlosow po myciu to mialam az czarne od wlosow. Setki mi za jednym myciem wypadaly. Przypadkowow kontrolnie zrobilam morfologie, okazalo sie ze mam bardzo anemie(innych objawow oprocz wypadania wlosow nie mialam, nawet blada nie bylam), malo plytek krwi, niedobrawlowosc krwinek czerwonych. Najpierw przez dwa miesiace musialam brac zelazazo, a po dwoch miesiacach od rozpoczecia kuracji zaczac brac jakis suplement na wlosy, np. skrzyp i tyle. Wczesniej nic mi nie pomagalo, a teraz? Wlosy nadal mi troche wypadaja, ale rosna jak szalone i mam pelno nowych, wokol twarzy, tam gdzie wczesniej wypadaly mi najbardziej mam teraz mnostwo nowych, na razie takich cieniutkich jak dziecko, ale poprawa jest zdumiewajaca. Bralam zelazo przez dwa miesiace i dolaczylam teraz Vitapil(wczesniej tez bralam ale nic mi przez 3 misiace nie pomogl), myje szamponem Pharmaceris i raz w tygodniu na 40 min. nakladam waxa. Robie to co mi przez dwa lata nie pomagalo, ale wczesniej pobralam zelazo zeby zaleczyc anemie i efekty sa zdumiewajace.... Pierwsze co najwazniejsze gdy zaczynaja wypadac wlosy to nie maseczki czy witaminy tylko trzeba zrobic koniecznie morfologie, a jak morfologia dobrze wyjdzie to po prostu trzeba byc cierpliwym i czekac na efekty od 3 miesiecy nawet do roku.... Kiedy mieszki wlosowe sa poluzowane a cebulki oslabione nie zregeneruja sie w tydzien. potrzeba czasu. Wiem co mowie, po dwoch latach dopiero doszlam do tego jak leczyc sie z wypadnia wlosow Żyj tak, aby każdy dzień twojego życia mógł być tym ostatnim...Kochaj, szanuj, wybaczaj .............................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź sie wysraj
i wsadź w dupsko swoje rady, mnie wypadają ciągle włosy, robiłam morfologie i nie tylko, zrobiłam też wiele innych badań i nic, mam bardzo dobre wyniki a włosy ciągle wypadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat A utorko
to nie Ty pisałaś na innym topiku że podejrzewają u Ciebie białaczkę limfatyczną>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, pisałam.... dalej podejrzewają i mam robione badania, które bardzo długo trwaja, np. cytogenetyczne. Szukaja i szukaja wiec ja jestem coraz bardziej spokojna, ze na razie nie ma jasnych odpowiedzi :) Dostałam leki na anemie tzn. min. konskie dawki zelaza, które dopiero teraz zaczynaja działac i wlosy naprawde nie wypadaja:) to było moje zmartwienie od wielu miesiecy, wiec kiedy juz zauwazylam poprawe to jestem przeszczesliwa i staram sie nie myslec o dalszych wynikach badan:) Zyje nadzieja ze bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ustapiły inne dolegliwosci, które miałam ostatnimi czasy, min. bole miesni, nog, nocne poty, dalej sie szybko mecze, ale moze i to ustapi. Dzieki temu ze moj organizm wraca do kondycji po0 zelazie, mam nadzieje ze to wszystko bylo spowodowane anemia. szpik dalej jest obserwowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja wczoraj pisałam
to co Ty miałaś za cuda w tej morfologii że podejrzewają białaczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko może wiesz
czy na tą morfologię trzeba iść nie jedząc wcześniej nic? Trafiłam na ten topic, mam ogromny problem z włosami (i nie tylko) i wydaje mi się, że to dobry trop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja wczoraj pisałam
najlepiej idz naczczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hemoglobina ok. 8, gdzie norma jest od 12 - to oznacza ciężką anemie, miałam 60 tys. płytek krwi przy normie 150-300 tys., miałam pomniejszone krwinki czerwone, niedobarwliwość płytek, Biochemia krwi poza normami, limfoblasty w rozmazie białych krwinek( limfoblasty w tym rozmazie w 90 % przypadków oznaczaja białaczke), w szpiku kostynym(po badaniu ) ekspresja komórek CD 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozysz siatkę
Aniołku,zdrowka Ci zycze i mocno ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na morfologie trzeba iść na czczo, dzien wczesniej jedz tak jak zwykle, ale nie przesadzaj np. z cukrem, chyba ze codziennie wcinasz duzo slodyczy. popros o morfologie z rozmazem i OB. Mozesz tu pozniej wrzucic wyniki:) Juz tyle mialam badan i wloczenia sie po szpitalach ze sama juz wiem mniej wiecej jak interpretowac morfologie. Jak bedziesz miała wskaznik Hb lub HGB (to jest oznaczenie hemoglobiny) nie mieszczący sie w tej normie 11,5-16,0 g/dl (7,2-10,0 mmol/l) tzn. ponizej tej normy to bierz zelazo i wybierz sie do lekarza. Ja polecam tardyferon, niedrogi i bardzo skuteczny oraz dobrze tolerowany. Pozniej lekarz zleci Ci najlepsza kuracje Pamietajcie ze zbliza sie zima, wlasciwie juz jest,, mamy niedobor witamin, wlosy cierpia na zimnie, nasze organizmy sa oslabione, dlatego w tym czasie trzeba szczegolnie dbac o dostarczanie sobie niezbednych mikro i makroelementów. Oprocz zelaza polecam Vitapil z biotyna. Dziewczyny wszystkie mozecie kupic sobie plusz z zelazem czy inny taki musujacy specifik i pic w okresie zimy. To dobrze wplywa na funkcjonowanie calego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatu pisałąm wczoraj
no morfologia masakra, szczególnie płytki...to dziw że przy takich wynikach tylko podejrzewają białaczkę......a powiedz mi dlaczego to tak długo trwa? przecież pisałaś chyba w sierpniu a już grudzień i oni jeszcze nie postawili diagnozy? to jakieś żarty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dlugo czekałam na miejsce w szpitalu, jakos w pazdzierniku wyszlam i kazali mi czekac na wynik trepanobiopsji dwa tygodnie, tzn. szpik miałam taki ogólny wynik tego samogo dnia, ale kosteczki badali szczególowo. Okazalo sie ze wyniki byly po trzech tyg. W tym czasie mialam leczyc sie zelazem. Kiedy dostałam wynik trepanobiopsji doktor powiedziała ze to nic nie wyjasnia. Nie mozna ani wykluczyc ani potwierdzic białaczki. szpik nie jest do konca czysty, ale tez nie widac zeby został zaatakowany... Cos tam sioe rozwija i to moze byc bialaczka, ale to moze sie cofnac. Nie mozna jednoznacznie powiedziec BIAŁaczka. Zlecono badania genetyczne. Miesiac oczekiwania. W tym czasie wykonano mi testy na HIV i AIDS, które wyszły ujemno, to normalnie sama wiedziałam. Kiedy pojechalam dwa tyg temu po odbior badan genetycznych okazalo sie ze zlecenie nie zostalo potwierdzone, po gdzies tam sie zaplataly, a moja doktor byla w tym czasie na urlopie. No i dooopa. 8 grudnia mam kolejna wizyte i wszystkie badania oprocz szpiku musze powtorzyc jak to teraz wyglada. W kazdym badz razie moj organizm byl w krytycznym stanie, i po woli wracam do normy.ale po lekach, a jak odstawie to co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku, a jakie masz teraz wyniki krwi? Mój mały synek miał podobne wyniki do Twoich, tylko u niego badania i szpiku i cytogenetyczne wyszły ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, to rzeczywiscie dziwne płytek ile posiadasz? też tyle samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płytki mi sie nie ruszyly, a wloasciwie to spadly bo wczesniej mialam 65 tys., a przy ostatnich badaniach 55 tys. tak w zaokragleniu pisze ze 60 tys. Tylko Hb mi wzrosło do 11,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasna cholera z tymi płytkami mój mały miał najmniej 7 tysięcy, to sobie wyobraź jak było wesoło płytki "umierają" co 8 godzin średnio, więc te wahania są różne. w międzyczasie bada mogłaś mieć też więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałąm tu wczoraj
tylko 55 tyś? dziewczyno Ty powinnaś leżeć w szpitalu! przy spadku do 50 tyś można dostać wylewu, powinnaś być pod obserwacją, to już jest bezpośrednie zagrozenie zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie wypadaja jak szalone a morfologie mam w porzadku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadek poniżej 30 tysięcy jest niebezpieczny z 50 da się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałąm tu wczoraj
nie zgodze się,50 tyś grozi wylewem.ludzi z takimi płytkami leżą w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga mój mąż jest małopłytkowce i część jego rodziny, mój syn był przez 2 miesiące od urodzenia, teraz ma już ok 400 tysiecy hematolog powiedziała, że jeśli badania szpiku i inne wirusologiczne badania są ok, to mozna żyć nawet z 25 tysiącami czasem jest to taka uroda i najprawdopodobniej organizm potrafi sobie z tym radzić w świetny sposób i do życia nie jest nam potrzebne te co najmniej 150 tyś. dziwne, ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem u noworodków taka ilość płytek grozi wylewm, u starszych osób raczej nie mój mały miał po urodzeniu 13 tysięcy w pierwszym badaniu, potem 7 i podano mu płytki wraz z immunoglobuliną (niewiele pomogło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to wszytsko wyszlo na koniec wakacji. Od tamtej pory bylam pare razy w Poradni Hematologicznej, lezalam raz na hematologi, raz na onkologiii i tyle. mam brac zelazo a przy krwotokach z nosa(zdarzaja mi sie obardzo obfite) mam brac cyklonaminie i tyle dopoki nie bede miala wszystkich mozliwych badan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałąm tu wczoraj
ja słyszała od lekarza, ze poniżej 50 tyś jest już bezpośrednie zagrozenie dla zycia więc nie wiem....nie będę się wykłócać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te płyteczki to jakie miałąś kiedyś w przeszłości, bo może Ty od zawsze jesteś małopłytkowcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałąm tu wczoraj
no przy takich trombocytach nic dziwnego że masz krwotoki...pewnie jeszcze siniaki i wybroczyny... ile masz lat Aniele? takie oczekiwanie jest najgorsze, nie wiem jak mogą z tym tyle zwlekać-człowiek czeka jak na szpilkach na diagnozę a oni co:O a jakie masz przeczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalam tu wczoraj no tak, jak dla mnie to też każdy spadek poniżej 150 to zagrożenie, ale hematolog w Warszawie powiedział tak jak wyżej pisałam taka graniczna norma to 30, ale i 25 nie jest tragedią, zwłaszcza, jak ktoś często miewa po 7 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×